Swift nie chce mnie zostawić
-
Dziś przyjechał do mnie kolega rossi po Swifta mk1. Po przywianiu poinformowałem go że w skrzyni
brak oleju i że akumulator nie żyje, oraz iż kierownica po pociągnięciu zostaje w rękach
Z tym ostatnim problemem uporaliśmy się za pomocą nakrętki od koła Potem okazało się że
nie ma świateł, jednak jako wykwalifikowany mechanik- elektryk szybko się i z tym uporałem.
Kolejna diagnoza brak hamulców. Sądziłem że to wina zardzewiałych od niejeżdżenia tarcz-
owszem ale płynu hamulcowego też prawie nie było i pewnie niskie ciśnienie w układzie.
Śrubku na skrzyni nie udało się odkręcić więc zalanie jej olejem mieliśmy zlecić
mechanikowi nieopodal. W tym celu poszedłem do domu po dowód rejestracyjny... i to był
początek końca Dowodu bowiem nie było Wywaliłem zawartość wszystkich szuflad na podłogę
przeszukałem wszystkie skrytki i... nic Po krótkiej naradzie postanowiliśmy "odbiór" auta
przełożyć na kiedy indziej Generalnie Swift chyba nie ma ochoty opuszczać swojego miejsca,
gdzie sobie stoi i gnije od stycznia...
Ze swojej strony bardzo przepraszam rossiego za to że stało się tak nieładnie. Niemniej mam
nadzieję że w efekcie wyjdzie na lepsze (skrzynia, wolne obroty i hamulce )
...40min po odjeździe kupca znalazłem dowód pod podkładką pod myszkęNie dziwię się-jak możesz prezes biedną mk1 przehandlować <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
Powinna jeszcze wrosnąć w ziemię <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
...40min po odjeździe kupca znalazłem dowód pod
podkładką pod myszkę<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
...40min po odjeździe kupca znalazłem dowód pod podkładką pod myszkę
Cos mi sie zdaje ze Suzi zmowila sie z twoim kompem i myszka zeby tak latwo sie nie oddac w nieznajome rece <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
ja ci go oddałem <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Nie dziwię się-jak możesz prezes biedną mk1
przehandlować
Powinna jeszcze wrosnąć w ziemięjuż prawie to uczyniła <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
ja ci go oddałem
dowód, żeby nie było że Swifta <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
<img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
na miejscu kupującego mocno bym się tymi wszystkimi niespodziankami wkurzył
-
oj prezes prezes... im straszy tym... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
oj prezes prezes... im straszy tym...
<img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
...40min po odjeździe kupca znalazłem dowód pod podkładką pod myszkę
Grunt to dobrze schowac <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
już prawie to uczyniła
ja bym go zreanimował <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
-
ja bym go zreanimował
good idea <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Widocznie Twój świstak to wyjątkowo wierny swemu panu pies...Nie odejdzie choćby go w dupę kopac...Może lepiej przygarnij wiernego towarzysza zamiast się go pozbywać...Wszak MK1 to teraz nieczęsty widok.
-
Widocznie Twój świstak to wyjątkowo wierny swemu panu pies...Nie odejdzie choćby go w dupę
kopac...Może lepiej przygarnij wiernego towarzysza zamiast się go pozbywać...Wszak MK1 to
teraz nieczęsty widok.Tym bardziej mk1 GTi <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
-
Dziś przyjechał do mnie kolega rossi po Swifta mk1. Po
przywianiu poinformowałem go że w skrzyni brak
oleju i że akumulator nie żyje, oraz iż kierownica
po pociągnięciu zostaje w rękach Z tym ostatnim
problemem uporaliśmy się za pomocą nakrętki od koła
Potem okazało się że nie ma świateł, jednak jako
wykwalifikowany mechanik- elektryk szybko się i z
tym uporałem. Kolejna diagnoza brak hamulców.
Sądziłem że to wina zardzewiałych od niejeżdżenia
tarcz- owszem ale płynu hamulcowego też prawie nie
było i pewnie niskie ciśnienie w układzie. Śrubku
na skrzyni nie udało się odkręcić więc zalanie jej
olejem mieliśmy zlecić mechanikowi nieopodal. W tym
celu poszedłem do domu po dowód rejestracyjny... i
to był początek końca Dowodu bowiem nie było
Wywaliłem zawartość wszystkich szuflad na podłogę
przeszukałem wszystkie skrytki i... nic Po
krótkiej naradzie postanowiliśmy "odbiór" auta
przełożyć na kiedy indziej Generalnie Swift chyba
nie ma ochoty opuszczać swojego miejsca, gdzie
sobie stoi i gnije od stycznia...
Ze swojej strony bardzo przepraszam rossiego za to że
stało się tak nieładnie. Niemniej mam nadzieję że w
efekcie wyjdzie na lepsze (skrzynia, wolne obroty i
hamulce )
...40min po odjeździe kupca znalazłem dowód pod
podkładką pod myszkęBo on chcial do mnie!!
-
Tym bardziej mk1 GTi
Nie dalej jak przedwczoraj widzialem w miescie Jawor na parkingu. uwaga: dwa mk1 obok siebie i to tego samego koloru!! <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> Nie moguem w to uwierzyc a jednak, wczesniej widziauem tez pomaranczowego GS-a wiec miejscoova jest ok <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Bo on chcial do mnie!!
ja też bym chciał do Ciebie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ale to nie takie proste <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Widocznie Twój świstak to wyjątkowo wierny swemu panu pies...Nie odejdzie choćby go w dupę
kopac...Może lepiej przygarnij wiernego towarzysza zamiast się go pozbywać...Wszak MK1 to
teraz nieczęsty widok.Zaręczam że u nowego pana czego go świetlana przyszłość <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />