Suzi-plusy i minusy
-
Minęły już około 4 miesiące odkąd mam Suzi...
Bedzie 2,5 roku <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> jak turlam sie sedanem...
Plusy:
Jak dla mnie pojemne auto, duży bagażnik.
Mocny japoński silnik 1.6.
Oszczędny japoński silnik 1.6.
Wąskie auto, można wyprzedzać rowerzyste i mijać jednocześnie się z kombajnem...
Ogrzewanie (w PF126p nie było takiego luksusu)
Centralny zamek.
Widoczność do tyłu super (w porównaniu do sedana Sieny lub Corrdoby jest o niebo lepiej).
Deska mk2 jest płaska i może być używana jako stolik.Minusy?
Korozja trochę atakuje.
4ty bieg czasem wyskakuje (ale to sie zmieni wkrótce).
W standardzie za nisko sie siedzi.
Sprawa okna otwartego i wycieraczki.
Hamulce. Lekkie auto - łatwo zablokować. -
To Ty nie wiesz że Swifty to dobre auta som? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
To Ty nie wiesz że Swifty to dobre auta som?
Jak możesz sądzić, że nie wiem <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
ja mam troche inne spostrzezenia po roku <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
Dokladnie 4 wielgachne MINUSY
-1 padnieta skrzynia
-2 padnieta skrzynia
-1 padniety silnik
-2 padniety silnikk
Ale reszta to juz same plusy <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Ja jeżdżę Świstakiem od 15 miesięcy i jestem mało powiedzieć zadowolony...
Mój ranking:
PLUSY:
- mocny motor
-śliczne zachowanie na wysokich obrotach
-potrafi zaskoczyć na starcie
-można spokojnie palić gumki w miejscu(1.6 - 133Nm momentu, mała masa własna)
-dobry ręczny <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-eleganckie wnętrze
-miękkie obicie deski (brak taniego plastiku)
-duży bagaznik (sedan)
-elektryka (szyby, lusterka)
-małe spalanie na benzynie
-w miarę wygodne fotele (przód)
-idealne lusterka zewn do jazdy na trasie (w mieście zresztą też)
MINUSY:
-Brak elastyczności na 5tym biegu pod górę około 100km/h
-Hamulce nieodporne na zmeczenie cieplne (fading)
-niezbyt komfortowe zawieszenie
-z czasem zaczyna trzeszczeć tapicerka
-brzęcząca tylna klapa
-stosunkowo kosztowne części zamienne (model 1,6)
-wrażliwy na podmuchy wiatru przy większych prędkościach >140 km/h)Na razie tyle
Jak coś mi się przypomni to dopiszę. - mocny motor
-
Kolejne:
Podwozie:
PLUSY:
-W moim odczuciu skuteczne hamulceWnętrze:
PLUSY:
-Dobra ergonomia lewego przełącznika kierunkowskazów-podoba mi się umieszczenie przełącznika świateł tam
MINUSY:
-Zła ergonomia włącznika wycieraczek przednich (przekręcany)
-Zła ergonomia włącznika wycieraczek tylnych -
...
-Dobra ergonomia lewego przełącznika kierunkowskazów-podoba mi się umieszczenie przełącznika
świateł tam
....A mnie to przeszkadza <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
Kiedys w nocy wyprzedzalem samochod i jakos tak niefortunnie wlaczylem prawy kierunek ze zgasly mi swiatla <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
Wystraszylem sie niemilosiernie bo na liczniku bylo 120 a ja bez swiatel jade <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Teraz nie uzywam kierunkowskazow kiedy wyprzedzam wole nieryzykowac. -
Teraz nie uzywam kierunkowskazow kiedy wyprzedzam wole
nieryzykowac.Jesli nie wlaczanie kierunkowskazow przy wyprzedzaniu jest wg Ciebie zmniejszaniem ryzyka to gratuluje... <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Jesli nie wlaczanie kierunkowskazow przy wyprzedzaniu jest wg Ciebie zmniejszaniem ryzyka to
gratuluje...No tak ale ja to robie w nocy na trasie a nie w zatloczonym miescie
Nawet jakbym wlaczyl to na 2 sekundy dluzej wyprzedzanie mi nie zajmuje. -
No tak ale ja to robie w nocy na trasie a nie w zatloczonym miescie
No to jeszcze gorzej-wyobraź sobie sytuację, że nie zauważyłeś, że ktoś ma zamiar Cię wyprzedzić? Nie wspominając już o tym, że jakbyś miał dzwona (odpukać) to wina Twoja jest ewidentna. <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
-
No to jeszcze gorzej-wyobraź sobie sytuację, że nie zauważyłeś, że ktoś ma zamiar Cię
wyprzedzić? Nie wspominając już o tym, że jakbyś miał dzwona (odpukać) to wina Twoja jest
ewidentna.Ale nie podchodz do tego tak sceptycznie.
Jesli ktos przedmna widzi w lusterku szybko nadjezdzajacy samochod (a dokladnie swiatla) to wie ze bedzie wyprzedzany.
Co do tego ze ktos mnie wyprzedzi to nie ma takiej mozliwosci (chyba)Zauwazylem pewien paradoks <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Wczesniej jezdzilem fordem orionem 1.4 na gazniku ledwo sie to toczylo ale swoje ciagnelo i zazwyczaj to mnie szybsze fury wyprzedzaly.
Teraz od kiey mam Suzi zauwazylem pewien niesmak u kierowcow. Poprostu oni sie boja mnie wyprzedzac <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Nie wiem czym to jest spowodowane ale domyslam sie ze chodzi o sportowy wyglad, a jak wiadomo w takich to pod maska siedzi potwor i zaden 2 litrowy sedan nie bedzie sie ze mna scigal bo przegra.
Nie tylko ja to zauwazylem ale moja mama tez jak dalem sie jej przejechac.
Mowi ze jechala 100 i rzaaadko kto ja wyprzedzal, a o sciganiu to niewspomne.Tak wiec wyluzuj troche <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> ja nie szpanuje ja poprostu jezdze <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />