no i przywalilem
-
80 zl z przesylka do mnie?
mogłoby być 84zł ,ale po jeden komplet nie opłaca mi się jechać i pakować <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
jak Ci się nie spieszy ,to bym mógł przy okazji kupić ,ale od pewnego czasu nie mam powodów by jeździć po części i nie mam zamiaru tego zmieniać <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
a po ile taka nowa maska moze byc bo za zrobienie tego na gotowo jakis ziutek zaspiewal mi 500 po 30s zjechal do
400 ale i tak mnie to nie rajcuje specjalnie z cala reszta powyginanych rzeczy juz sobie poradzilem jakbym
mial nowa mache albo jeszcze lepiej granatowa ze szrotu toby sladu nie byloobawiam się ,że sama maska ponad 400zł ,wkurzające jet to ,że do nowszych samochodów części są droższe ,choć prawie niczym się nie różnią <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
mogłoby być 84zł ,ale po jeden komplet nie opłaca mi się
jechać i pakować
jak Ci się nie spieszy ,to bym mógł przy okazji kupić
,ale od pewnego czasu nie mam powodów by jeździć po
części i nie mam zamiaru tego zmieniaćNie spieszy mi sie narazie... Moze zalozylbym sobie na wiosne <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> Jak cos to sie odezwe, dzieki za informacje <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
gdzie to bylo dokładnie?
zaraz za TVNem na powsinskiej w strone centrum
-
mi chodzi o to ze spogladajac w lusterko mozesz kogos
zobaczyc i moze ci sie wydac ze ten ktos jest
bardzo daleko, zaczynasz wyprzedzac a tu sie
okazuje ze on juz tylko pare metrów za tobą jest
ja tez zawsze patrze w lustrko, dlatgo mam całe auto
a 140 po miescie to troche za dużojak na swifta tak, ale umnie sa inne realia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Tak czytam i dochodzę do wniosku, że prawie zginąłeś,
ale przez siebie a nie przez dziadka. Jadąc 140 po
mieście trzeba naprawdę mieć wyobraźnie i
przewidywać wszystko, również to, że ktoś może
chcieć wyprzedzić autobus.ale on mi wjechal pod same kola nawet przy 80 bym w niego wjechal <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
-
zaraz za TVNem na powsinskiej w strone centrum
to miales farta, ze tam nie ma bandy w pośrodku...
i że smerfów nie było... cholernie lubia powsinską, tyle, ze bardziej w strone wilanowa. -
Odkrec ja, polóż na ziemi, przednia czesc podeprzyj na drewnianym klocku i poskacz ostroznie na
boso po niej to sie wyprostuje, ze widac nie bedzie.Proponuję w skarpetkach, tylko trzeba uważać żeby sobie zębów nie powybijać w razie upadku <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
A tak serio to współczuję,poszukaj na szrotach-na niektórych dużo można utargować. Może dostaniesz za swoją cenę <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />. Jak się zrobi cieplej to będę się rozglądał za tylnym zderzakiem (gość nie wyhamował <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />)
-
mozna by rzec, ze cale szczescie LADA 2107 i znajac go jest w stanie ja sam naprawic
Ufff! To w jego przypadku ewentualne części nie kosztowałyby dużo. Ale pewnie i tak nie był zachwycony niespodzianką <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
to miales farta, ze tam nie ma bandy w pośrodku...
i że smerfów nie było... cholernie lubia powsinską,
tyle, ze bardziej w strone wilanowa.on mial farta ja ratowalem swoja i jego skóre on polmozg nie wie do czego sluza lusterka i wjezdza ludziom przed zderzak <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
no tak matyz przesadzil z predkoscia... ale gostek zanim
wykonal manewr zmiany pasa powinien sie upewnic, ze
moze to zrobic bezpiecznienauczke wyniosłem <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
namokrej nawieszchni nie przekraczam 120km/h <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
no tak matyz przesadzil z predkoscia... ale gostek zanim
wykonal manewr zmiany pasa powinien sie upewnic, ze
moze to zrobic bezpieczniecoz, ja mialem tak w zeszlym roku; z reszta opisywalem to na forum.. jechalem nie 140, ale jakies 70 i to w niedziele rano po pustym miescie, a i tak znalazl sie jakis baran przez ktorego malo nie spadlem na wislostrade <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> rozpieprzylem suzuke o barierke i tylko dzieki temu to jeszcze jestem <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> wiec, naprawde, zanim zmienicie pas, spojrzcie w to cholerne lewe lusterko
-
coz, ja mialem tak w zeszlym roku; z reszta opisywalem
to na forum.. jechalem nie 140, ale jakies 70 i to
w niedziele rano po pustym miescie, a i tak znalazl
sie jakis baran przez ktorego malo nie spadlem na
wislostrade rozpieprzylem suzuke o barierke i
tylko dzieki temu to jeszcze jestem wiec,
naprawde, zanim zmienicie pas, spojrzcie w to
cholerne lewe lusterkobrawo brawo brawo <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Całe szczęście,że tobie nic się nie stało : i wyszedłeś cało. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
pewnie ze zrobiłby to bezpiecznie, nawet jesli zobaczył
matyza to był on daleko nie zakładał ze ma za soba
"szybkiego-wściekłego"tia... ja nie jezdze 140 po miescie, a juz kilka razy tylko moje mooooooooocno ograniczone zaufanie do in. uczestnikow ruchu uratowalo mnie przed takim co to patrzy w lusterko a jednak nie widzi... to wybrakowane neurony w mozgu pewnie przeszkodzily mu w przetwarzaniu informacji...
hmmm... jest tez cos takiego jak umiejetnosc oszacowania odleglosci. to powinno zadzialac nie tylko przy manewrze wyprzedzania, gdy patrzymy do przodu, ale tez przy zmianie pasa ruchu... -
jak na swifta tak, ale umnie sa inne realia
człowieku, miałem volvo 960 2.8 benzyna i tez nie poginałem 140 po miescie
moj kumel jezdzac po miescie ponad 140km/h wpadl w poslizg alfą 156 i owinął się wokół lampy
drugi wjechał w śmietnik, w aucie było 5 osób, a wskazówka zatrzymała się na 120km/h
ofiary były
pozdro -
tia... ja nie jezdze 140 po miescie, a juz kilka razy
tylko moje mooooooooocno ograniczone zaufanie do
in. uczestnikow ruchu uratowalo mnie przed takim co
to patrzy w lusterko a jednak nie widzi... to
wybrakowane neurony w mozgu pewnie przeszkodzily
mu w przetwarzaniu informacji...
hmmm... jest tez cos takiego jak umiejetnosc oszacowania
odleglosci. to powinno zadzialac nie tylko przy
manewrze wyprzedzania, gdy patrzymy do przodu, ale
tez przy zmianie pasa ruchu...Hmm, po przygodzie z autobusem uważam, że każdy mnie chce zabić <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Do pewnego stopnia jest to pogląd uzasadniony - wczoraj pewna pani w furgonetce tak się zagadała, że bez ostrzeżenia zaczęła mi się ładować na mój pas - no, rozumiem, że ktoś chce zmienić czasem pas na sąsiedni - ale nie, kiedy ja jestem obok. Szczęście, że hamulce są sprawne, a ja obserwuję ludzką głupotę wokoło <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Zawsze czujny <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
P.S.
A co do jazdy 140km/h w terenie zabudowanym... Hmm, szczyt nieodpowiedzialności. Niedawno gość (zresztą żołnierz, który właśnie wrócił ze zmiany w Iraku) zamordował (bo jak inaczej określić), dwie młode kobiety na przejściu dla pieszych. Z ustaleń policyjnych wynika, że jechał 150km/h i przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle... Jak myślicie, ile czasu posiedzi? (nie ukradł milionów, więc posiedzi na pewno)... Szkoda niepotrzebnie zmarnowanego życia jego i jego ofiar, tylko dlatego, że on miał powietrze zamiast mózgu... -
Hmm, po przygodzie z autobusem uważam, że każdy mnie
chce zabić Do pewnego stopnia jest to pogląd
uzasadniony - wczoraj pewna pani w furgonetce tak
się zagadała, że bez ostrzeżenia zaczęła mi się
ładować na mój pas - no, rozumiem, że ktoś chce
zmienić czasem pas na sąsiedni - ale nie, kiedy ja
jestem obok. Szczęście, że hamulce są sprawne, a ja
obserwuję ludzką głupotę wokoło
Zawsze czujnyMam takie samo wrażenie od czasu kolizji z Kadetem <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> i też co ciekawe uzasadnione, od tego czasu już kilka osób chciało mnie najechać <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> gdyby nie podejżliwość i ostrożność, autko było z 3 razy malowane <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> gdzie ci ludzi mają oczy <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> Do tego doszedł lek przed dużą prędkością, i teraz jeżdze jak przykazano <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> powoli i ostrożnie <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Aż mi nie przejdzie <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Mam takie samo wrażenie od czasu kolizji z Kadetem i
też co ciekawe uzasadnione, od tego czasu już kilka
osób chciało mnie najechać gdyby nie podejżliwość
i ostrożność, autko było z 3 razy malowane gdzie
ci ludzi mają oczyO taaaak. I jeszcze te barany, co na lewoskręcie jadą prosto, i jeszcze potrafią sypać bluzgami (sądząc po wyrazie twarzy), że to niby gdzie ja się pcham! Normalnie dorwać i łeb ukręcić!
Sorry, że się uniosłem ale normalnie takich to <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Mam takie samo wrażenie od czasu kolizji z Kadetem i
też co ciekawe uzasadnione, od tego czasu już kilka
osób chciało mnie najechać gdyby nie podejżliwość
i ostrożność, autko było z 3 razy malowane gdzie
ci ludzi mają oczy Do tego doszedł lek przed
dużą prędkością, i teraz jeżdze jak przykazano
powoli i ostrożnie
Aż mi nie przejdzieHmm, też mam lęk przed dużą prędkością - na dwupasmówce jadąc co pracy nie przekraczam 140km/h <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> - oczywiście poza terenem zabudowanym. Ale - muszę bardzo dobrze widzieć drogę przed i obok siebie. Żadnej jazdy "zderzak w zderzak". No i o 6 rano nie ma zbyt kosmicznego ruchu. Za to jak wracam, to robię to bardzo grzecznie (zwykle mijam po drodze 2-3 patrole <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )