dudni w tylnym kole
-
witam!
od jakiegos czasu dudni mi tylne kolo od strony kierowcy. prawdopodobnie trzeba bedzie wymienic lozyska. chcialbym wymienic ta czesc sam, jednak czytalem rozne opinie i jedni mowia ze samemu nie da rady a inni mowia ze dziecinna sprawa. wiec jak z tym jest? dodam ze raz wymienialem w punto i dalem rade czy w ticu jest jakis z tym problem? wymieniac lozysko z kola ktore dudni czy lepiej z obydwoch?
dzieki wielkie za rade <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Z powazaniem > -
Na pewno obydwa. Może być problem ze zdjęciem bębnów więc ściągacz sie przyda. I jeszcze jedno, ciekawe czy po wymianie będziesz miał luzy na kole.
-
Ja zrobilem to sam, dosyc prosta sprawa kiedy juz sciagniesz bebny, pamietaj tylko zebys zalozyl prawidlowo te nakretke w ktora wchodzi zawleczka (nie odwrotnie) bo ja zalozylem zle i gdy sie okazalo jakie sa luzy to trzeba bylo jeszcze raz sciagac te nieszczesne bebny. Jak bedziesz wybijal stare lozyska to sposob dowolny (troche sie mozesz napocic, wiec dobrze jest miec konkretny mlot) zas przy zakladaniu nowych to pamietaj zeby nie walic lozysk bezposrednio mlotkiem tylko np przez kawalek deseczki, zeby ich nie uszkodzic
-
witam!
od jakiegos czasu dudni mi tylne kolo od strony
kierowcy. prawdopodobnie trzeba bedzie wymienic
lozyska. chcialbym wymienic ta czesc sam, jednak
czytalem rozne opinie i jedni mowia ze samemu nie
da rady a inni mowia ze dziecinna sprawa. wiec jak
z tym jest? dodam ze raz wymienialem w punto i
dalem rade czy w ticu jest jakis z tym problem?
wymieniac lozysko z kola ktore dudni czy lepiej z
obydwoch?dzieki wielkie za rade
Z powazaniem
witam
wymiana łozysk w tylnych kołach jest dziecinnie prosta, jedyny problem jest za zdjeciem bębna, musisz wyjac zabezpieczenie(zawleczke) i odkrecić kluczem 24 centralna srubę i zdjac beben. Jeżeli bedzie próg na bębnie bez sciągacza nie zdejmiesz. Musisz poluzować linki recznego hamulca, jak ci sie uda to pozostaje tylko wybicie lożysk (jedno łożysko w jedną strone, a drugie w drugą. Jak bedziesz miał jakiś problem to pisz na maila lub gg
pozdrawiam -
zabezpieczenie(zawleczke) i odkrecić kluczem 24 centralna srubę
kluczem 22 <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
kluczem 22
być może 22 sorry
-
witam!
od jakiegos czasu dudni mi tylne kolo od strony kierowcy. prawdopodobnie trzeba bedzie wymienic
lozyska. chcialbym wymienic ta czesc sam, jednak czytalem rozne opinie i jedni mowia ze
samemu nie da rady a inni mowia ze dziecinna sprawa. wiec jak z tym jest? dodam ze raz
wymienialem w punto i dalem rade czy w ticu jest jakis z tym problem? wymieniac lozysko z
kola ktore dudni czy lepiej z obydwoch?dzieki wielkie za rade
Z powazaniem
Największą trudność przy wymianie tylnych łożysk sprawiło mi zdjęcie bębnów hamulcowych.Nie polecam stukać w nie,bo może bęben pęknąć,bo to żeliwny odlew..Może sprubuj tego sposobu,który znalazlem w głebi naszego forum;
Cytatuję dosłownie,bo nie chcę być posądzony o autorstwo,a pomysł mi się podoba,bo jest genialnie prosty:
"""Ja to robie tak ze przykrecam na 2 nakretki spowrotem felge z opona i wtedy jest za co zlapac i szarpnac. Mialem tak tylko raz na samym poczatku, teraz 2 razy do roku tam zagladam, czyszcze, podreguluje i skladam. Zawsze schodza dosyc latwo."""
-
Największą trudność przy wymianie tylnych łożysk sprawiło mi zdjęcie bębnów hamulcowych.Nie
polecam stukać w nie,bo może bęben pęknąć,bo to żeliwny odlew..Może sprubuj tego
sposobu,który znalazlem w głebi naszego forum;
Cytatuję dosłownie,bo nie chcę być posądzony o autorstwo,a pomysł mi się podoba,bo jest
genialnie prosty:
"""Ja to robie tak ze przykrecam na 2 nakretki spowrotem felge z opona i wtedy jest za co zlapac
i szarpnac. Mialem tak tylko raz na samym poczatku, teraz 2 razy do roku tam zagladam,
czyszcze, podreguluje i skladam. Zawsze schodza dosyc latwo."""Jak narazie super opisy, popieram przedmowcow <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> moze to glupie ale dobrze jest nie zapomniec jak byla wlozona ta tuleja miedzy lozyskami - ja w swej genialnosci zalozylem raz odwrotnie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />.Acha i lepiej nie unieruchamiac tulei poprzez docisniecie lozysk do gniazd>MIalem raz przypadek ze nabilem jedno lozysko do konca gniazda to drugie wystawalo ok 2mm-po probie dobicia wewnetrna tuleja uszkodzila mi jedno z lozysk <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />.A moze ktorys z kolego pamieta numery lozysk?Wiem ze zalozylem lozyska z Duzego Fiata (stare zapasy ojca <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />) i ze byly to numery "po kolei"... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Największą trudność przy wymianie tylnych łożysk sprawiło mi zdjęcie bębnów hamulcowych.Nie
polecam stukać w nie,bo może bęben pęknąć,bo to żeliwny odlew..Może sprubuj tego
sposobu,który znalazlem w głebi naszego forum;
Cytatuję dosłownie,bo nie chcę być posądzony o autorstwo,a pomysł mi się podoba,bo jest
genialnie prosty:
"""Ja to robie tak ze przykrecam na 2 nakretki spowrotem felge z opona i wtedy jest za co zlapac
i szarpnac. Mialem tak tylko raz na samym poczatku, teraz 2 razy do roku tam zagladam,
czyszcze, podreguluje i skladam. Zawsze schodza dosyc latwo."""Ciekawe i faktycznie możliwe, że skuteczne rozwiązanie. Będę musiał je wypróbować u siebie jak w najbliższym czasie w końcu będę się zabierał za tylne hamulce.