No i szczeki do wymiany ....
-
Witam ! Probowalem cos znalezc o wymianie szczek w suzi - niestety malo w ogole jest na temat napraw informacji(moze to dobrze swiadczy o aucie), ale czasem przeszkadza. Mam ok 65 tys przebiegu i zwlaszcza jak jest zimny to czuc takie tarcie przy hamowaniu z tylu - stawiam na szczeki, dla zainteresowanych podam,ze koreankie 75zł kpl a japonskie 105zł kpl .... tylko jak sie za to zabrac... czeka mnie dzisiaj ciezki dzien :-) Szkoda,ze jest tak malo manuali - jak tylko pojdzie mi to sprawnie to sprobuje taki zrobic(mam malo czasu - sesja ;( ) Aha suzi z 1.0 nie jest takie slabe - LUPO tez 1.0 wczoraj poszlo daleko za lustereczko tylne <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> w sumie smialo mozna sie nim lapac z kazdym autkiem do 1.2 ... hehe ale to chyba nie jest wazne, bo jade po szczeki ;( Napiszcie jak sa jakies patenty przy sciaganiu bebna,bo nie chce cos popsuc ...POZDRAWIAM
-
Witam ! Probowalem cos znalezc o wymianie szczek w suzi - niestety malo w ogole jest na temat
napraw informacji(moze to dobrze swiadczy o aucie), ale czasem przeszkadza. Mam ok 65 tys
przebiegu i zwlaszcza jak jest zimny to czuc takie tarcie przy hamowaniu z tylu - stawiam
na szczeki, dla zainteresowanych podam,ze koreankie 75zł kpl a japonskie 105zł kpl ....
tylko jak sie za to zabrac... czeka mnie dzisiaj ciezki dzien :-) Szkoda,ze jest tak malo
manuali - jak tylko pojdzie mi to sprawnie to sprobuje taki zrobic(mam malo czasu - sesja
;( ) Aha suzi z 1.0 nie jest takie slabe - LUPO tez 1.0 wczoraj poszlo daleko za
lustereczko tylne w sumie smialo mozna sie nim lapac z kazdym autkiem do 1.2 ... hehe ale
to chyba nie jest wazne, bo jade po szczeki ;( Napiszcie jak sa jakies patenty przy
sciaganiu bebna,bo nie chce cos popsuc ...POZDRAWIAMZyczę powodzenia w wymianie szczęk! <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Jeśli chodzi o "słabość" 1.0 to gratuluję objechania LUPO. Litrowe silniki w LUPO miały 50KM i przyspiesznie 18,4s, czyli to typowe padaki jak Fabia HTP <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />. Jeśli chodzi o 1.2 to muszę Cię zmartwić, bo wiele takich aut (a szczególnie 16V) nie zostawiłoby Ci złudzeń. -
Witam ! Probowalem cos znalezc o wymianie szczek w suzi - niestety malo w ogole jest na temat napraw informacji(moze
to dobrze swiadczy o aucie), ale czasem przeszkadza. Mam ok 65 tys przebiegu i zwlaszcza jak jest zimny to czuc
takie tarcie przy hamowaniu z tylu - stawiam na szczeki, dla zainteresowanych podam,ze koreankie 75zł kpl a
japonskie 105zł kpl .... tylko jak sie za to zabrac... czeka mnie dzisiaj ciezki dzien :-) Szkoda,ze jest tak
malo manuali - jak tylko pojdzie mi to sprawnie to sprobuje taki zrobic(mam malo czasu - sesja ;( ) Aha suzi z
1.0 nie jest takie slabe - LUPO tez 1.0 wczoraj poszlo daleko za lustereczko tylne w sumie smialo mozna sie
nim lapac z kazdym autkiem do 1.2 ... hehe ale to chyba nie jest wazne, bo jade po szczeki ;( Napiszcie jak sa
jakies patenty przy sciaganiu bebna,bo nie chce cos popsuc ...POZDRAWIAMTeż mnie to czeka ,ale jeszcze się za to nie zabierałem ,w bębnie powinna być taka mała dziurka ,do samoregulatora ,żeby "popuścić" szczęki ,jeśli tego nie ma ,to może być problem ,bo bęben nie będzie chciał zejść .
Do odkręcenia bębna najlepszy śrubokręt udarowy. Przydaje się również popuszczenie linki ręcznego.
Powodzenia -
Witam ! Probowalem cos znalezc o wymianie szczek w suzi
- niestety malo w ogole jest na temat napraw
informacji(moze to dobrze swiadczy o aucie), ale
czasem przeszkadza. Mam ok 65 tys przebiegu i
zwlaszcza jak jest zimny to czuc takie tarcie przy
hamowaniu z tylu - stawiam na szczeki, dla
zainteresowanych podam,ze koreankie 75zł kpl a
japonskie 105zł kpl .... tylko jak sie za to
zabrac... czeka mnie dzisiaj ciezki dzien :-)
Szkoda,ze jest tak malo manuali - jak tylko pojdzie
mi to sprawnie to sprobuje taki zrobic(mam malo
czasu - sesja ;( ) Aha suzi z 1.0 nie jest takie
slabe - LUPO tez 1.0 wczoraj poszlo daleko za
lustereczko tylne w sumie smialo mozna sie nim
lapac z kazdym autkiem do 1.2 ... hehe ale to chyba
nie jest wazne, bo jade po szczeki ;( Napiszcie jak
sa jakies patenty przy sciaganiu bebna,bo nie chce
cos popsuc ...POZDRAWIAM
1. Podnosisz Swifta na lewarku
2. Zdejmujesz koło
3. W miarę delikatnie opukujesz kapselek w środku bębna (młotek + śrubokręt)
4. Jak kapselek troszkę odejdzie, podwżasz śrubokrętem
5. Odkręcasz nakrętkę która jest w środku
6. Opukujesz i kręcisz bębnem aby go zciągnąć (szczęki zazwyczaj blokują)
7. Robisz duże oczy <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> bo szczęki są ok!
8. Odkładasz nowe szczęki na półkę i skręcasz wszystko spowrotem. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Ja tak zrobiłem po 100 kkm i tak na oko pozostała mi jeszcze połowa grubosci okładzin, a jak jest mokro, zimno i sól na drodze, to udaję, że tego szurania nie słuszę.
- niestety malo w ogole jest na temat napraw
-
1. Podnosisz Swifta na lewarku
2. Zdejmujesz koło
3. W miarę delikatnie opukujesz kapselek w środku bębna (młotek + śrubokręt)
4. Jak kapselek troszkę odejdzie, podwżasz śrubokrętem
5. Odkręcasz nakrętkę która jest w środku
6. Opukujesz i kręcisz bębnem aby go zciągnąć (szczęki zazwyczaj blokują)
7. Robisz duże oczy bo szczęki są ok!
8. Odkładasz nowe szczęki na półkę i skręcasz wszystko spowrotem.
Ja tak zrobiłem po 100 kkm i tak na oko pozostała mi jeszcze połowa grubosci okładzin, a jak jest mokro, zimno i sól
na drodze, to udaję, że tego szurania nie słuszę.5. Odkręcasz nakrętkę która jest w środku
a myślałem że są normalne śrubki ,jak z przodu przy terczach <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> ,no ale człowiek uczy się przez całe życie -
Witam - wlasnie wrocielem - okazalo sie,ze do swiftow dawali rozne szerokosci szczek mowie o swoim roczniku - po rezebraniu oczywiscie kupilem nie te(sprzedawca patrzal w katalogach i powiedzial,ze to pewnie TE beda) ... jade w poniedzialek wymienic, chociaz jestem zaskoczony,bo kolnierz sie nie zrobil a okladziny sa TYLKO w polowie zuzyte... hmmm wiec robota niekonieczna na JUZ, za to zauwazylem,ze odezwalo sie lozysko ... <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> i to mnie martwi lekko, bo lekko, ale je slychac,a tego sam juz nie zrobie ... ( co do tego,ze z kazdym 1,2 mozna sie 'chwytac' to faktycznie przesadzilem, ale sa 1.4 (np megane) czy 1,3 (escort) i to konstrukcje nowsze silnikowo, ktore przy suzi pekaja od samego startu...szkoda,ze juz nie ma nowych GTi )
-
Witam !
przy tak małym przebiegu nie sadze ze to szczęki <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />,proponował bym ci zdjąc bebny i wyczyścic ,umyć benzyna extrakcyjną <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> -
( co do tego,ze z kazdym 1,2
mozna sie 'chwytac' to faktycznie przesadzilem, ale sa 1.4 (np megane) czy 1,3 (escort) i
to konstrukcje nowsze silnikowo, ktore przy suzi pekaja od samego startu...szkoda,ze juz
nie ma nowych GTi )W autobusach są silniki >5l i też je objeżdżamy.
Wszystko zależy od przelicznika Nm/kg i KM/kg. Jeśli trafi Ci się stary Escort 1.3 60KM, to masz szanse go objechać. Z Megane 1.4 75KM mógłby już być problem. Mam na myśli Swifta 1.0. W zasadzie wystarczy spojrzeć w dane katalogowe i zastosować tolerancję +-1s, ponieważ wiele zależy jeszcze od kierowcy. -
5. Odkręcasz nakrętkę która jest w środku
a myślałem że są normalne śrubki ,jak z przodu przy
terczach ,no ale człowiek uczy się przez całe
życieNie pamiętam dokładnie, bo robiłem to zeszłej zimy. Napewno trzeba zdjąć ten kapselek zakrywający oś, a to co jest pod spodem poprostu odkręcić.
-
W autobusach są silniki Wszystko zależy od przelicznika
Nm/kg i KM/kg. Jeśli trafi Ci się stary Escort 1.3
60KM, to masz szanse go objechać. Z Megane 1.4 75KM
mógłby już być problem. Mam na myśli Swifta 1.0. W
zasadzie wystarczy spojrzeć w dane katalogowe i
zastosować tolerancję +-1s, ponieważ wiele zależy
jeszcze od kierowcy.kolega zapomina ze 1.0 ma krótsza skrzynie i na jedynce i dwojce swift 1.0 rwie do przodu nieźle.
Swoją droga to zastanawiam sie czy sprawdzał ktoś kiedyc swifta 1.0 i 1.3 na przyspieszenie do 60kmh?Pewnie kolega Paruch zna odpowiedz <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Zyczę powodzenia w wymianie szczęk!
Jeśli chodzi o "słabość" 1.0 to gratuluję objechania
LUPO. Litrowe silniki w LUPO miały 50KM i
przyspiesznie 18,4s, czyli to typowe padaki jak
Fabia HTP . Jeśli chodzi o 1.2 to muszę Cię
zmartwić, bo wiele takich aut (a szczególnie 16V)
nie zostawiłoby Ci złudzeń.Widze ze kolega nie docenia litrówek. A te większe przepały w 1.0 to niby skad sie biorą? Mnie sie wydaje ze od ścigania <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Widze ze kolega nie docenia litrówek. A te większe
przepały w 1.0 to niby skad sie biorą? Mnie sie
wydaje ze od ściganiaWlasnie, jak sie jest wprawnym kierowca to fabia 1.2 i inne 1.2 a nawet 1.3 na starcie nie maja rownych:) i sa niegrozne dla naszych 1.0 przynajmniej na krotkich odcinkach. Fakt ze spalanie wzrasta ale co tam i tak warto objechac kogos z wiekszym silniczkiem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Mnie osobiscie brakuje znaczka z tylu 1.0 GLX zeby koles wiedzial, jakie autko go objechalo <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
Wlasnie, jak sie jest wprawnym kierowca to i fabia 1.2
nie grozna dla naszych 1.0 Fakt ze spalanie
wzrasta ale co tam i tak warto objechac kogos z
wiekszym silniczkiem
Mnie osobiscie brakuje znaczka z tylu 1.0 GLX zeby koles
wiedzial, jakie autko go objechaloA moje 1,0 jest do <img src="/images/graemlins/dupa.gif" alt="" /> nawet nie mam co probowc sie z kims scigac (bo tylko poprawie mu samopoczucie), Czy one mogą sie tak rożnic?!?!
-
A moje 1,0 jest do nawet nie mam co probowc sie z kims
scigac (bo tylko poprawie mu samopoczucie), Czy one
mogą sie tak rożnic?!?!mam w domu dwa swifty NIBY takie same <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" /> jeden made in japan drugi made in hungary
-
mam w domu dwa swifty NIBY takie same jeden made in
japan drugi made in hungaryNo moj niestety to wegier <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
No moj niestety to wegier
mój jest stety z Węgier, drugi jest tez stety i jest ojca
-
mój jest stety z Węgier, drugi jest tez stety i jest
ojca
<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Słyszałem ze te w wykonaniu japońskim są duzo lepsze -
Słyszałem ze te w wykonaniu japońskim są duzo lepsze
Pewnie i są lepiej ciągną.....ale wegierskie nowsze
-
kolega zapomina ze 1.0 ma krótsza skrzynie i na jedynce i dwojce swift 1.0 rwie do przodu
nieźle.
Swoją droga to zastanawiam sie czy sprawdzał ktoś kiedyc swifta 1.0 i 1.3 na przyspieszenie do
60kmh?
Pewnie kolega Paruch zna odpowiedzA czy Ty wiesz jakie przelożenia mają podane przeze mnie samochody?
Wg programu CarTest:
1.0 53KM 0-60km/h - 5.9s
1.3 85KM 0-60km/h - 4.6s -
Widze ze kolega nie docenia litrówek. A te większe przepały w 1.0 to niby skad sie biorą? Mnie
sie wydaje ze od ściganiaO co Ci chodzi z tymi "przepałami"? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />