Czy robicie przeglądy okresowe?
-
Czy warto robić okresowe przeglądy co 10-15000 km? Sam jestem wstanie wymienić podstawowe rzeczy: świece, olej, filtr, ale nie jestem w stanie ocenić zużycia jakiejś części bardziej złożonej i konieczności jej wymiany. Choć z drugiej strony jest tak, że w warsztatach wymieniają części, których wymieniać nie trzeba, bo chcą zarobić. Czy uważacie, że mimi to warto jeździć na przeglądy?
-
Czy warto robić okresowe przeglądy co 10-15000 km? Sam jestem wstanie wymienić podstawowe
rzeczy: świece, olej, filtr, ale nie jestem w stanie ocenić zużycia jakiejś części bardziej
złożonej i konieczności jej wymiany. Choć z drugiej strony jest tak, że w warsztatach
wymieniają części, których wymieniać nie trzeba, bo chcą zarobić. Czy uważacie, że mimi to
warto jeździć na przeglądy?W moim wypadku przegląd wygląda w ten sposób,że jak coś gdzieś zaczyna stukać,czy szarpać,to czekam aż to się bardziej nasili aby było lepiej zdiagnozować.Gdy zdiagnozuję,co mi nawala,to wymieniam tą część.Ot i cały mój przegląd okresowy.Ale Ciebie do tego nie namawiam.Po prostu piszę,co ja robię.
-
Czy warto robić okresowe przeglądy co 10-15000 km? Sam jestem wstanie wymienić podstawowe
rzeczy: świece, olej, filtr, ale nie jestem w stanie ocenić zużycia jakiejś części bardziej
złożonej i konieczności jej wymiany. Choć z drugiej strony jest tak, że w warsztatach
wymieniają części, których wymieniać nie trzeba, bo chcą zarobić. Czy uważacie, że mimi to
warto jeździć na przeglądy?Ja osobiście w każdym aucie kieruję się zaleceniami producenta odnośnie wymiany danego elementu. W sprawach, które nie da się określić jednoznacznie (np. stan zużycia klocków, czy tarcz hamulcowych itp.) należy to sprawdzić empirycznie i wtedy podjąć decyzję o wymianie, bądź nie danego podzespołu. Stan sporej większości podzespołów jesteśmy w stanie sprawdzić samemu bez specjalnych przyrządów. A wiadomo im więcej rzeczy zrobimy sami, tym więcej gotówki zostanie w portwelu, gdyż mechanicy się cenią.
Pozdrawiam
-
Ja osobiście w każdym aucie kieruję się zaleceniami producenta odnośnie wymiany danego elementu.
W sprawach, które nie da się określić jednoznacznie (np. stan zużycia klocków, czy tarcz
hamulcowych itp.) należy to sprawdzić empirycznie i wtedy podjąć decyzję o wymianie, bądź
nie danego podzespołu. Stan sporej większości podzespołów jesteśmy w stanie sprawdzić
samemu bez specjalnych przyrządów. A wiadomo im więcej rzeczy zrobimy sami, tym więcej
gotówki zostanie w portwelu, gdyż mechanicy się cenią.
PozdrawiamChodzi nie tylko o pieniądze,ale i o satysfakcję z samodzielnie dokonanej,udanej naprawy.Zadowolenie i radość z udanej i poprawnie wykonanej wymiany jakiejś części,czy regulacji w naszym samochodzie jest tak wielkie,że zrozumie to tylko ten,kto sam tego doświadczył.Smuci mnie nie to,że muszę zapłacić za jakąś naprawę,ale bardziej to,że sam jej nie potrawię wykonać.Z tąd moja obecność z Wami na tym forum,aby dzielić się doświadczeniem w usuwaniu i naprawach naszych samochodzików i aby nie musieć korzystać z usług ludzi którzy wykonują to byle jak za pieniądze,aby nabijać swoją kabzę żerując na naszej niewiedzy.
-
Czy warto robić okresowe przeglądy co 10-15000 km? Sam jestem wstanie wymienić podstawowe
rzeczy: świece, olej, filtr, ale nie jestem w stanie ocenić zużycia jakiejś części bardziej
złożonej i konieczności jej wymiany. Choć z drugiej strony jest tak, że w warsztatach
wymieniają części, których wymieniać nie trzeba, bo chcą zarobić. Czy uważacie, że mimi to
warto jeździć na przeglądy?Osobiście nie dokonuję takich przeglądów. Jak już tu powiedziano potrafią naciągać człowieka no to czego nie trzeba zrobić. Lubię pogrzebać przy autku, lecz staram się trzymać zasady, iż jak chodzi to nie nalezy ruszać. Dokonywac bieżącej obsługi typu wymiana świeć, oleju itd a będzie dobrze. Jesli już nastapi jakaś awaria mechaniczna to na pewno się o tym dowiem, a przecież silnika nie rozbiorę i nie skontroluję zgodności elementów z normowymi. Stan końcówek drązków, klocków, tulejek itp elementów jestem sam w stanie okreslić choć by podczas jazdy. Tak wiec nie przeglądom.
-
Stan końcówek drązków, klocków, tulejek itp elementów jestem sam w stanie okreslić choć by podczas
jazdy. Tak wiec nie przeglądom..... a jak sprawdzasz końcówki drążków kierowniczych <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
.... a jak sprawdzasz końcówki drążków kierowniczych
ja np nie potrafie ale tesc siostry mojej laski lapie reka za koncowke drazka i podczas gdy druga osoba kreci kolem prawo/lewo potrafi wyczuc luz, ja chcialem tez sprobowac ale mi nie wychodzilo, w kazdym razie zdiagnozowal mi prawa koncowke drazka do wymiany
-
ja np nie potrafie ale tesc siostry mojej laski lapie reka za koncowke drazka i podczas gdy
druga osoba kreci kolem prawo/lewo potrafi wyczuc luz, ja chcialem tez sprobowac ale mi nie
wychodzilo, w kazdym razie zdiagnozowal mi prawa koncowke drazka do wymianyWitam
Właśnie tak jak pisze Bereq. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Osobiście nie dokonuję takich przeglądów. Jak już tu
powiedziano potrafią naciągać człowieka no to czego
nie trzeba zrobić. Lubię pogrzebać przy autku, lecz
staram się trzymać zasady, iż jak chodzi to nie
nalezy ruszać. Dokonywac bieżącej obsługi typu
wymiana świeć, oleju itd a będzie dobrze. Jesli już
nastapi jakaś awaria mechaniczna to na pewno się o
tym dowiem, a przecież silnika nie rozbiorę i nie
skontroluję zgodności elementów z normowymi. Stan
końcówek drązków, klocków, tulejek itp elementów
jestem sam w stanie okreslić choć by podczas jazdy.
Tak wiec nie przeglądom.Dokładnie jestem tego samego zdania! Naprawiam jak coś nawali, a co do części ekspoloatacyjnych to ma sie rozumieć wymieniam wtedy gdy jest na to pora. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Olej, świece, filtry, opony, akumulator, klocki, szczęki, tarcze, łożyska...a tak to nie szukam "dziury w całym". Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
ja np nie potrafie ale tesc siostry mojej laski lapie
reka za koncowke drazka i podczas gdy druga osoba
kreci kolem prawo/lewo potrafi wyczuc luz, ja
chcialem tez sprobowac ale mi nie wychodzilo, w
kazdym razie zdiagnozowal mi prawa koncowke drazka
do wymianyDokładnie...raz na jakiś czas podnosze z tatą auto i kontrolujemy luzy, a stuki można usłyszeć w czasie jazdy. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
W moim wypadku przegląd wygląda w ten sposób,że jak coś
gdzieś zaczyna stukać,czy szarpać,to czekam aż to
się bardziej nasili aby było lepiej
zdiagnozować.Gdy zdiagnozuję,co mi nawala,to
wymieniam tą część.Ot i cały mój przegląd
okresowy.Ale Ciebie do tego nie namawiam.Po prostu
piszę,co ja robię.W moim przypadku jest podobnie...tyle, ze ja sam nie naprawiam (nie mam warunków, narzedzi, garażu), ale jadę do warsztatu i zlecam im robotę. Jednak wiem co mają zrobić (wcześniej już sprawdziłem na kanale, na podnosniku). Zazwyczaj nie zostawiam auta na dłużej, a jestem przy naprawie i robi mechani tylko to co należy nic poza tym! Częsci przywoże ma sie rozumiec swoje zakupione nieco taniej. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />