[Mk III] Problemy z mocowanie wahacza
-
Wymieniałem w weekend wahacz ,i coś mi nie pasowało z ilością śrub w mocowaniu do podłogi ,zamiast dwóch jest tylko jedna !z drógiej strony to samo,myśle sobie oszukałem przeznaczenie ,ale żeby już losu nie kusić trzeba by coś tam wkręcić ,
i tu zaczeły sie schody nie ma już do czego przykręceć ,ten gwint co był tam w środku troszkę sie ulotnił :F,i co teraz zrobić?
pruć podłogę i przyłapać tam nakrętkę ?
-
można otwornica zrobić otwór od środka i naspawać nakrętkę. Spróbowalbym to nagwintować na ciut większy wymiar + dokręcić z głową i powinno się trzymać. Naspawać można też nakrętkę od spodu ale to wymagaloby sporo zabawy.
-
Rozwiercić, przegwintować na większy rozmiar i powinno działać Temat przerabiałem jak większość chyba na forum także trochę cierpliwości i do dzieła
-
przegwintowałem na M10 i niestety nie trzyma ,za krótki gwint ,chwilowo dałem szpilkę przestrzeloną przez podłogę i przykręconą pod dywanikiem ,postaram sie od środka zrobić mały otwór w podłodze i nakierować na śrubę nakrętkę ,przytrzymam kluczem i chyba będzie trzymać .
A ja głupi sie ganiałem dzień wcześniej po obwodnicy