[Justy 98r] blokuje tylne kolo przy hamowaniu
-
Przy hamowaniu blokuje tylne jedno kolo.Teraz jak jest ślisko to jest to bardziej wyczuwalne,auto od razu stawia bokiem.Zaglądałem do bębna i wszystko wygląda ok. co może być przyczyna ? Czy jest tam jakaś regulacja?
-
A cylinderki sprawdziłeś czy nie są np. zapieczone? Jak przewody elastyczne wyglądają?
Jest taki regulator siły hamowania z przodu pod maską i z tyłu też coś jest.
-
Przy hamowaniu
blokuje tylne jedno kolo.Teraz jak jest ślisko to jest to bardziej wyczuwalne,auto
od razu stawia bokiem.Zaglądałem do bębna i wszystko wygląda ok. co może być
przyczyna ? Czy jest tam jakaś regulacja?Moim zdaniem samoregulator szczęki hamulcowej się zastał.
A cylinderki pracują dobrze? Żaden nie stoi?
Może też być tak, że jedno koło wcale nie hamuje, a to które hamuje normalnie powoduje taki efekt, że aż się blokuje w porównaniu z drugą stroną.
Najlepiej podjedź na SKP niech tył sprawdzą - hamulec zasadniczy i ręczny przy okazji. Na zimę strach tak jeździć
-
Jest taki regulator
siły hamowania z przodu pod maską i z tyłu też coś jest.Nie wiem jak w justy, ale w swiftach jest korektor siły hamowania tylnych kół - przy lewym tylnym kole na podłużnicy, pod maską nie ma regulatora oprócz bodajże GTi-ków.
Teoretycznie powinien zwiększać bądź zmniejszać siłę hamowania w zależności od obciążenia tyłu samochodu, w praktyce bywa bardzo różnieCo do hamowania, to tak jak koledzy piszą cylinderek bądź samoregulator do sprawdzenia w pierwszej kolejności w kole, które nie chce hamować.
-
Zapytam przy okazji tematu korektora , ktoś kojarzy jak zwiększa sie siła hamowania na tylnych kołach ? jest tam dźwignia ze sprężyną przyczepioną do wahacza,próbowałem kiedyś to ustalić ,ale bez skutku ,autko obciążone czy nie hamuje tak samo .
-
Teoretycznie jak naciągniesz sprężynkę przy tym korektorze, to powinno lepiej hamować, ja tego nie sprawdzałem, ale kiedyś sprawdzę
Przy sprawnym korektorze po dosyć mocnym naciśnięciu hamulca nożnego, a następnie szybkim puszczeniu ramię korektora powinno wykonać nieduży ruch,
oczywiście gdy sprężyna na tym ramieniu nie jest naciągnięta. -
no właśnie ta dźwignia sie rusza jak hamuje ,a sprężynę to raczej rozciągnąć , bo jak jest załadowane auto to przecież wahacz sie zbliża do korektora ,a na pusto sprężyna jest napięta
-
Jutro postaram się sprawdzić jak to u mnie jest, ale wydaje mi się, że sprężyna nie powinna być napięta na nieobciążonym samochodzie, natomiast w chwili dociążania samochodu, powinna się rozciągać.
Powinno to skutkować wydajniejszym działaniem tylnych hamulców ... tak bynajmniej wynika z zasady działania tego typu korektorów -
Sprawdziłem jak w moim wygląda sprawa z korektorem i tak ... w przypadku nieobciążonego tyłu sprężyna jest, że tak powiem w spoczynku - nie jest luźna, ale też nie naciągnięta.
Jeżeli tył samochodu jest dociążany, wahacz do którego jest ona przypięta powoduje rozciąganie sprężyny, a ta stawia większy opór dla ramienia od korektora
dzięki czemu większe ciśnienie jest dawane do cylinderków.Tak więc, dociążając samochód, wahacz od korektora się oddala. Tak też jest w moim suzuku
-
czyli dociskając tą dźwignie, siła hamowania sie zwiększy , dzięki wielkie
Dzisiaj zablokuje u siebie tą dźwignie ,i potestuje nieco zachowanie autka .
Pozdrawiam . -
Ale korektor działa na dwa koła ... jeżeli blokuje jedno to raczej problem jest gdzie indziej
-
Tak, ale sovik3b dołączył się do tematu pytając, jak zwiększyć siłę hamowania tylnych kół za pomocą korektroa
Odnośnie blokowania koła, kilka możliwych przyczyn zostało wymienione.