Niebieski dymek przy odpalaniu.
-
Niezupełnie. Były również takie dostępne - chyba od roku
2002 ale były też 800ccm.No wiem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ale litrówka pojawiła się od Matiza II <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Taki skrót myślowy to był <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Witam ponownie. No i mamy następny problem. Teraz chodzi o niebieski dym przy odpalaniu. Objawy
są takie: Ticuś stoi sobie np. 2dni, jest z rana naogół trochę już zimno i wilgotno. Palę
małolata a tu po przekręceni stacyjki i załapaniu silnika chmarka niebieskiego dymu. Wiem
że to olej bo nawet czuć taki przepanony. Objawy takie powtarzają się systematycznie tzn.
dłuższy postój i trochę niższa temperatura. Czy to pierścienie? Tico ma 98.000 i jest z
1996r. Przebieg autentyczny.
Przewody WN wymienione, świece wymienione. Co dalej? Ile kapusty szykować?
Pozdrawiam.Jak w temacie. Dzisiaj rano było chyba z -6 i odpaliłem auto oczywiście bez problemu ale jak spojrzłem w lusterko to zobaczyłem kłab jasnoniebieskiego dymu, póżniej już normalny jasny, nie wiem czy czuc benżynę czy jeszcze coś bo nie wysiadałem, Jutro sprawdze czy sie pojawia. Co to może być czy jest to związane z pompowaniem paliwa przed opaleniem czy cos innego. Dodam że pierwszy raz zaobserwowałem to u siebie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Liczę na waszą pomoc
-
Jak w temacie. Dzisiaj rano było chyba z -6 i odpaliłem
auto oczywiście bez problemu ale jak spojrzłem w
lusterko to zobaczyłem kłab jasnoniebieskiego dymu,
póżniej już normalny jasny, nie wiem czy czuc
benżynę czy jeszcze coś bo nie wysiadałem, Jutro
sprawdze czy sie pojawia. Co to może być czy jest
to związane z pompowaniem paliwa przed opaleniem
czy cos innego. Dodam że pierwszy raz
zaobserwowałem to u siebie Liczę na waszą pomocAle archeologiczny wątek znalazłeś...
Odpowiedź masz na samej górze - najprawdopodobniej uszczelniacze zaworów się wyrobiły.
-
Ale archeologiczny wątek znalazłeś...
Odpowiedź masz na samej górze - najprawdopodobniej uszczelniacze zaworów się wyrobiły.Takie są chyba zasady na tym forum
-
Ale archeologiczny wątek znalazłeś...
Odpowiedź masz na samej górze - najprawdopodobniej uszczelniacze zaworów się wyrobiły.to by dymil caly czas tak jak na moj gust
-
to by dymil caly czas tak jak na moj gust
Nie - gdyby dymił cały czas, to by były zużyte pierścienie najprawdopodobniej.
Natomiast krótkotrwałe dymienie po odpaleniu (na zimnym silniku) to typowy objaw wyrobionych uszczelniaczy zaworów - po lekkim podgrzaniu same się "uszczelniają".
-
Nie - gdyby dymił cały czas, to by były zużyte pierścienie najprawdopodobniej.
Natomiast krótkotrwałe dymienie po odpaleniu (na zimnym silniku) to typowy objaw wyrobionych
uszczelniaczy zaworów - po lekkim podgrzaniu same się "uszczelniają".dzisiaj np z rury wydobywał sie jasny dymek. także nie wiem co jest grane
-
dzisiaj np z rury wydobywał sie jasny dymek. także nie wiem co jest grane
W moim przypadku powiem tyle, że od momentu jak temperatura spadła poniżej 10st.C to codziennie kopci mi strasznie ale tylko na ssaniu <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
W moim przypadku powiem tyle, że od momentu jak temperatura spadła poniżej 10st.C to codziennie
kopci mi strasznie ale tylko na ssaniuto ja jutro zrobie fotke jak mi kopci to porównamy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
to ja jutro zrobie fotke jak mi kopci to porównamy
Zrób fotki w momencie jak silnik pracuje na ssaniu i gdy jest już nagrzany <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Zrób fotki w momencie jak silnik pracuje na ssaniu i gdy jest już nagrzany
Jak jest nagrzany i pracuje na luzie, to dymek jest niewielki, jak sie naciśnie na gaz to rośnie, robi sie go coraz wiecej im mocniej sie wciśnie gaz <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Jak jest nagrzany i pracuje na luzie, to dymek jest niewielki, jak sie naciśnie na gaz to
rośnie, robi sie go coraz wiecej im mocniej sie wciśnie gazJak zapodasz te foty to wszyscy postaramy się ocenić owe zjawisko bo w formie pisanej jest to raczej niemożliwe <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Jak zapodasz te foty to wszyscy postaramy się ocenić owe zjawisko bo w formie pisanej jest to
raczej niemożliweOK, jutro rano postaram sie wykonac i wrzucić tu na serwer
-
to ja jutro zrobie fotke jak mi kopci to porównamy
ze mna wymiekniecie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> tak mi kopci ze ni huhu, a ewidentnie czuc olej, ile moze kosztowac wymiana uszczelniaczy ??
-
ze mna wymiekniecie tak mi kopci ze ni huhu, a ewidentnie czuc olej, ile
moze kosztowac wymiana uszczelniaczy ??Serdecznie witamy na forum. <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Czym jeszcze możemy służyć? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />PS. Nie lepiej zadać to pytanie w dwóch, trzech warsztatach w Dąbrowie Górniczej? Informacja ze Szczecina czy Lublina na niewiele Ci się raczej przyda (chyba, że specjalnie tam przyjedziesz w celu wymiany uszczelniaczy).
-
Serdecznie witamy na forum.
Czym jeszcze możemy służyć?
PS. Nie lepiej zadać to pytanie w dwóch, trzech warsztatach w Dąbrowie Górniczej? Informacja ze
Szczecina czy Lublina na niewiele Ci się raczej przyda (chyba, że specjalnie tam
przyjedziesz w celu wymiany uszczelniaczy).A jaka jest cena orientacyjna na Lublin. Czy ewentualnie da rade samemu wymienić
-
A jaka jest cena orientacyjna na Lublin. Czy ewentualnie da rade samemu
wymienićCena? Nie mam pojęcia, nie chcę zgadywać.
Czy można samemu? Pewnie tak, ale odradzałbym takie zabawy z głowicą amatorom bez "przeszłości mechanicznej". Zbyt dużo rzeczy można po drodze spartaczyć (wręcz zepsuć).PS. Do Splice: wywaliłem Twoje dwa zdjęcia, bo zamieściłeś je już w innym wątku. Nie dublujemy takich samych postów w kilku topicach - proszę o kontynuację tematu TUTAJ.
BTW jakoś przeoczyłem, że ktoś "podniósł" ten wątek, skutkiem czego temat się rozlazł po kąciku... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Cena? Nie mam pojęcia, nie chcę zgadywać.
Czy można samemu? Pewnie tak, ale odradzałbym takie zabawy z głowicą amatorom bez "przeszłości
mechanicznej". Zbyt dużo rzeczy można po drodze spartaczyć (wręcz zepsuć).
Jest jeszcze jakiś inny objaw niedomagania tych uszczelniaczy bo nie zauważyłem od tamtej pory niebieskich spalin