Zmiana oleju motul specfic do LPG?
-
jakby co ja mam 1.0 z mk5 za grosze. na półsyntetyku z przebiegiem 121 tysi jakoś jak się wkurze to na złom poleci bo mi miejsce zawala
-
jakby co ja mam 1.0
z mk5 za grosze. na półsyntetyku z przebiegiem 121 tysi jakoś jak się wkurze
to na złom poleci bo mi miejsce zawalaSzczerze mówiąc to czasem mi brakuje mocy w 1.3 na lpg. czasem więc jadąc armii krajowej na chełm przełączam się na benzynkę i ładnie zapitalam pod górę.Póki co odpukać w niemalowane silnik chodzi naprawdę przyzwoicie i do kultury jego pracy nic nie mam.Tylko puchę p[o kolektorze chyba trza wyciąć,bo pusta i nie potrzebny hałas generuje.Wydech jest już cały nowy po wymianie.
-
Remont robił
poprzedni właściciel.Z tego co pamiętam to chyba mówili o dość konkretnym-kosztował
jakoś z 1800zł.Nie wiem czy to dużo za remont takiego engina...Porzadny remont tego silnika to koszt bez robocizny w okolicach 1-1,5tys zl. Mowie o szlifach, czesciach itp. Do tego robota. Jest tez obcja na byle remont: czesci i szlify 500-600zl (czytaj uszczelka pod glowica+panewki i pierscienie) i robota 1000
Ogolnie w tym przypadku lepiej motor wymienic niz naprawiac... -
No dobra... to co proponujecie z tym olejem?Kupić ten motul czy jakie inne pieroństwo?
Dalsza część info od znającego się kolegi:
"...nie wierz w historie typu, jak lałeś mineralny 15W40 to nie możesz się przesiąść na syntetyczny 5W40. Oczywiście, że możesz i nawet powinieneś jeżeli robisz więcej niż 5 000 km rocznie i jeździsz normalnie a nie co 2 tydzień na działkę. Możesz sobie tą informację potwierdzić na stronach producenta. Ogólnie olej i marka którą Ci polecam, jest pierwszego sortu. Ja samo osobiście z mineralnego na syntetyczny przełożyłem ponad 50 aut i zawsze z pozytywnym skutkiem, gdyż te oleje różnią się od siebie pod względem składu dodatków dyspergująco-myjących niewiele."
Pogubiłem się już trochę i nie wiem co wybrać,bo boję się,czy faktycznie nic się nie stanie jak zaleję tego motula.
-
tu nie chodzi tylko i wyłącznie o dodatki.. ktore ci mogą silnik rozszczelnić bo Ci nagar wymyją z wielu miejsc. tu także chodzi o to ze przy wiekszym przebiegu na minerale teoretycznie robi się większy luz pomiędzy częściami współpracującymi... np panewki... bo minerał ma większe czasteczki. kolega zrobił 50 aut a 51 moze zacząc stukać panewka. wg mnie ważne jest:
- Czemu został zalany minerał ? (u mnie w moim silniku porzednia walascicielka lała najtanszy olej poprostu jaki byl dostępny = LOTOS CITY)
- Ile km zrobił silnik na oleju mineralnym?
-
Kolega już pisał, że nie ma pojęcia ile silnik zrobił na minerale, dlatego ja bym nie ryzykował tylko lał minerał, bo tak jak pisze None7 po prostu wypłucze Ci nagar z silnika i będziesz miał jeden wielki potok zamiast silnika.
-
Oki-nie cisnę.Rozumiem. Napisałem na fejsie do poprzedniego właściciela,mam nadzieje,że odpisze-że się odezwie to będę miał kilka rebusów mniej w życiu.
-
ja do swojego leje elf 15w40 sport sri i silnik chodzi. ok 80zl/5L
-
ja do swojego leje
elf 15w40 sport sri i silnik chodzi. ok 80zl/5LPlanuje zalanie tego oleju niebawem do mojego golfera, bo teraz mechanik mi się porządził i znów zalał jakiś minerał z beczki, a po poprzednim razie na tym oleju zaczęła się zimą odzywać panewka ;/
-
w zimę zawsze moj odpalił, a akumulator mam 260A prądu rozruchowego. sądzę że warto wczesniej lałem ELF START 15W40 i tez był OK
-
w zimę zawsze moj
odpalił, a akumulator mam 260A prądu rozruchowego. sądzę że warto wczesniej lałem
ELF START 15W40 i tez był OKZimą też mi zawsze palił, ale na zimnym w te mrozy po -20 czy więcej panewa trzaskała tak, że wolałem auto potrzymać odpalone na podjeździe z 5 minut chociaż. Myślałem jeszcze nad Castrolem GTX HIGH MILEAGE. Wyczytałem, że to też jakiś olej stworzony dla silników powyżej 100 tys. km i w sumie teraz sam nie wiem co wybrać
-
zmianę silnika
-
Też myślałem o tym castrolu,ale zostałem skutecznie zbity z tropu.
-
zmianę silnika
Też jakieś wyjście ale sam tego nie zrobie a tak wychodzą takie koszta, że szkoda ładować w niego chociaż blacha jest bardzo OK, wolę już jak coś remont, ew. zmianę parcha
-
nie lej żadnego minerała ! w tym silniku sprawdzi sie dobrze półsyntetyk 10w40, lpg jest paliwem zasiarczonym bardziej i ma wyższa temp spalania dlatego olej powinien mieć dość wysokie tbn i być odporny temperaturowo.
Kup sobie Valvoline Maxlife 10w40 kosztuje mniej niz motul a bedzie tak samo dobry, silnik nie ma szklanek wiec bedzie ok i cena tez dobra. Pare osob jezdzi na nim w tym silniku i sa zadowolone.
-
ubek... ale czy Ty czytasz o tym czemu nie powinien zmieniać z minerała na półsyntetyk ? bo jak widze wciąż Ty gadasz swoje, a do zmian jakie minerał mógł już dokonać w silniku nic. ja uważam że olej mineralny nie jest ZŁEM, a widzę, że dla Ciebie tak.
-
a po czym jednoznacznie stwierdzasz ze silnik kolegi moze juz jeździć tylko na oleju mineralnym?
Piszesz ze zmiany dokonane przez minerał, rozumiem ze zmiany na gorsze ? bo na lepsze to raczej odpada. To po co lac ten minerał he ?
@Migel
ten Pan którego zacytowałeś dobrze Ci radzi tylko może odrazu zmiana na 5w40 nie jest potrzebna.
MNinerała zastawiam ludziom co auta używają pare razy w miesiącu albo nie stać ich na remont lub po prostu nie zauważą różnicy.Jakie nagary wam wypłucze ten olej jesli silnik dopiero po remoncie ? JAkie uszczelki rozpusci jak pewno sa nowe założone? a nawet jak nie sa nowe to i tak trzeba je wymienić.
Jak półsyntetyk który ma w sobie 70% bazy mineralnej rozszczelni silnik to znaczy ze ten silnik i tak sie do niczego nie nadawał i trzymał sie jedynie na tym nagarze.
W oleju oprócz bazy ważne sa tez dodatki a tych oleje mineralne maja mało lub bardzo mało stad ich cenna.Zimne stary sa wtedy jak odpalasz zimny silnik i cały olej masz w misce, wtedy wazne jest zeby olej jak najszybciej zaczą smarować silnik i miał dobry przepływ aby smarować jak a po rozgrzaniu również chłodzić silnik. Oleje mineralne tego nie zapewniaja w takim stopniu jak oleje syntetyczne klasy 5W czy nawet 10W bo sa gęstsze.
Łatwo sobie wyobrazić jak sie pije wode przez rurkę a jak ciężko przepchać przez rurkę np. kisielNie twierdze ze minerał to zło ale kazdy towar ma swojego nabywce, jak masz silnik w dobrym stanie i nie pali liry oleju na 1000km to świadoma osoba zalewa dobry olej półsyntetyczny, te 3dyszki na rok czy 10kkm nie robi różnicy.
-
Niewiadomo ile silnik już na minerale przejechał. Ty wiesz ? bo ja nie. Zmiany dokonane przez minerał oznaczaczają (np panewki dotarte na mineralnym oleju, pierścienie itp.). Remont silnika był ... To czemu ktoś minerała zalał ? ile temu był remont. ile czasi silnik na minerale jeździ ?
Ubek jest tyle niewiadomych, że ja uważam ze nie ma sensu się przekonywać "a co się stanie jak zmienię". To nie jest silnik GTI. Nie chcę się z Tobą kłócić o olej. ale pamiętaj jednak o tym że nie powinno się iść olejem o klasę wyżej... i nie chodzi tu o żadne uszczelki.
-
Tobie none tez musze troche racji przyznac jesli silnik został dotary na mineralnym i jakis "mongoł" dalej zalewał go potem mineralnym to jest głupi i taki juz zostanie pewnie.
Ale czemu kłócić to jest forum ja wyrażam swoje zdanie a Ty swoje i jest dobrze,
Pamiętam o tym ze większość ludzi tak twierdzi ze nie można przechodzić z gorszego na lepszy a jednak u siebie zmieniłem z gęstego polsyntetyka 10w60 na w pełni syntetyczny olej na bazie PAO 5w40 i nic sie nie dzieje a nawet drobny wyciek z pod aparatu ustąpił. O dziwo nawet nie zaczął głośniej chodzić.
-
Ale co wy z tym mineralem. Ja do kazdego silnika wyscigowego zalewam mineral na poczatek i nie ma zadnych pozniej problemow.
Druga sprawa to remont - jak remont byl porzadny (za 1800 niemozliwe) to pewno mozna smialo lac i syntetyk. Jak byl po polskiemu to jednak trzebaby ostroznie podchodzic.