[ALL] Moje swifty Porada
-
Miałem dużego farta bo jak się wszystko urwało to przy około 30km/h po południu jak wracałem do domu ale jak jechałem rano i się spieszyłem to dociskałem do prawie 90km/h więc duży fart że się wtedy nie urwało.
Co do sądzenia to wiadomo "widziały gały co brały" a w umowie masz, że znasz stan techniczny samochodu.
Co prawda mam tego drugiego czarnego swifta, ale nim to strach jechać tylnie mocowanie wachacza od strony kierowcy jest w opłakanym stanie... Więc jestem bez samochodu a swifty idą na części, wiec z niebieskiego niedługo będę ładował części na sprzedaż tutaj na giełdę oraz gumtree i tablice.
Czy zostaję przy swifcie nie wiem szukam ale na razie nie widzę nic szczególnego w rejonie małopolska... A w kolejnego złoma nie chcę się pakować.
-
a swifty idą
na części, wiec z niebieskiego niedługo będę ładował części na sprzedaż tutaj na
giełdę oraz gumtree i tablice.Ja bym chętnie odkupił od Ciebie przedni zderzak ze spryskiwaczami reflektorów i ew. wszystko co jest potrzebne do działania całego układu.
-
nie wiem czy ci się spodobają (widać że coś już było przy tym robione) muszę tylko poszukać czy lu gdzie są jakieś bezpieczniki itd to tych spryskiwaczy.
maska uchylona bo dzisiaj wkładałem akumulator i go przepalałem.
-
Nie no ze spryskiwaczami raczej nic się nie dzieje(na pierwszy rzut oka ). Tylko zderzak jakby trochę połamany...
Można by było ew. zrobić taki myk, że kupiłbym od Ciebie same spryskiwacze i wyciął pod nie dziury w swoim zderzaku. Albo kupić samą dokładkę... -
nie wiem czy połamany jak go zdemontuje do się dopiero okaże. na razie tak postoi do świąt więc w czasie wolnym zacznę demontaż
-
No to jak będziesz wiedział coś więcej to pisz na PW.
-
wiadomo "widziały gały co brały" a w umowie masz, że znasz stan techniczny
samochodu.Jak sam powiedziałeś mocowania wahaczy były dobrze zamaskowane pianką, tak więc nie miałeś obowiązku wiedzieć, że coś jest z nimi nie tak, więc pewnie coś by tam wskórał ale raczej nie w naszym pięknym kraju,
A tak przy okazji elektryczne otwieranie szyb Ci tam działało ? Bo jeśli tak to chętnie bym kupił cały zestawik
-
zamaskowane było naprawdę ładnie dziury wypełnione pianką później na to lekka blaszka coś ala szpachla+żywica polistylenowa czy coś takiego i wszystko ładnie zakonserwowane na czarno gdzieś mam nawet filmik przy sprawdzaniu śrubokrętem i młoteczkiem małym.
co do szyb działają chodź czasem powoli się podnosiły i czasem na przyciski nie reagowały, ale podejrzewam że to wina styków.
-
BPX, dokładkę i tak musisz wiercić, bo w mk3 jest inna jak w mk4
-
BPX, dokładkę i tak
musisz wiercić, bo w mk3 jest inna jak w mk4Jeśli problemem będzie tylko wiercenie to nie ma problemu...
-
http://otomoto.pl/suzuki-swift-gs-halogeny-igielka-C27141022.html
Patrząc po roku to cholera wie jak tam mocowania podłoga i zawieszenie itd.
Jest daleko i koszt rejestracji wyjdzie prawie tyle co jego cena.
Co o tym sądzicie? -
Jak tak bardzo chcesz Swifta to szukaj raczej czegoś młodszego. No i przygotuj więcej floty jednak bo za takie pieniądze to nie kupisz samochodu w jakimś przyzwoitym stanie. Zwłaszcza, że w przypadku tego razem ze wszystkimi opłatami to i tak wyjdzie prawie 3000 tak więc już nie jest to wielka okazja. A sprzedający dał za niego pewnie ze 150 euro w reichu.
-
no więc właśnie, a za 2003 w dobrym stanie to 6tyś to minimum.
-
Ja za 2002 r. dałem 5,5k i jestem naprawdę zadowolony. Niby sporo ale z drugiej strony za taką cenę i tak raczej ciężko znaleźć auto w dobrym stanie.
-
no więc właśnie, a
za 2003 w dobrym stanie to 6tyś to minimum.Nie lepiej za połowę tej kasy zrobić z tych 2 jednego ok? Bude od czarnucha dać, porobić w niej mocowania, podłogę itd a ew "lepsze" fanty typu klima, spryski itd przerzucić?
-
Przemo właśnie też się nad tym zastanawiałem. z dwóch jednego czarny jeździ ale całe zawieszenie ma do wymiany oraz uszczelkę pod głowicą bo cieknie olej sprzęgło także bo drze się przy hamowaniu silnikiem, prawa strona koła od pasażera cała do wycięcia bo rudy duuuużoo a z tyłu za kierowcą całe mocowanie do wymian...
sprawa nieopłacalna bo się na mechanice i blacharce nie znam ( ale jakimś tam zielonym też nie jestem)
-
http://otomoto.pl/suzuki-swift-gs-halogeny-igielka-C27141022.html
Umowa na Niemca z tego co zauważyłem. Ostatnio głośno o tym było...
Co o tym sądzicie?
Ja bym szukał Mk V z silnikiem 1.3. Najnowsza buda i najmocniejszy silnik 1.3 (nie licząc GTi oczywiście!).
-
wiem wiem umowa od niemca czytałem wątek
sam miałem umowę od niemca z lancią Y 1.1 97 nie polecam tego pseudo punta.2003r 1.3 silnik i jeszcze 3d za tym się rozglądam...
-
Przemo właśnie też
się nad tym zastanawiałem. z dwóch jednego czarny jeździ ale całe zawieszenie ma do
wymiany oraz uszczelkę pod głowicą bo cieknie olej sprzęgło także bo drze się przy
hamowaniu silnikiem, prawa strona koła od pasażera cała do wycięcia bo rudy duuuużoo
a z tyłu za kierowcą całe mocowanie do wymian...
sprawa nieopłacalna
bo się na mechanice i blacharce nie znam ( ale jakimś tam zielonym też nie jestem)Jeśli silnik w niebieskim ok to można by przerzucić, ale jeśli z podłogą tak kiepsko to chyba tylko kwestia czasu żeby się z nim stało to samo co w niebieskim, a tak jak piszesz jeśli byś sam tego wszystkiego nie robił to by troche kasy pochłoneło. Swoją drogą podziwiam Cie, że po takich przygodach z 2 swiftami chcesz kupić 3
-
w czarnego ojciec nie dokładał prawie nic bo to był samochód tani i do zajeżdżenia
więc się blacha posypała i silnik trochę też ale co ten samochód nie przewoził wory cementu po dach, cegły, dachówki, wapno, piasek, węgiel, złom i to było tak że siedział z tyłu mocno. Więc silnik 1.3 i skrzynie jest ciężko o ile da się go zarżnąć.Niebieski 1.0 holował opla co ważył prawie 1.2 tony i dał rade pod górki na zakopiance.
A w mieście swifty są świetne wszędzie się zmieszczę i mniej spali niż seicento.Wady blacha podatna na korozje i zbyt twarde zawieszenie na polskie drogi. więcej wad nie widzę.