Zgrzytająca skrzynia Swift GTI
-
W 100% sprawdzony olej do skrzyni to Castrol TAF-X 75W-90 ale kombinujcie z innymi jak chcecie to będzie może jakaś alternatywa
-
nie sadze ze TAF-X to jakieś cudowne remedium i nie wydaje mi sie ze jest znacząco lepszy niż valvo, oczywiście mogę sie mylić. Przyznaje na taf-x nie jeździłem ale może ktoś ma porównanie miedzy Castrolem a Valvoline.
-
Miałem poprzednio castrola ale za valvolina zapłaciłem połowę mniej castrol 29pln za 0,5l a za valvolina 36pln za 1l, do skrzyni wchodzi 2,4l.
W końcu parametry te same więc powinny tak samo działać.. -
ja mam taf-x i faktycznie jest drogi, ostatnio kupiłem skrzynie niby z kiepską juz dwójką zalałem castrol-em i działa, a co ile zmieniacie olej w skrzyni ?
-
tzn. mi też działa 2-ka i na zwykłej jeździe też synchronizator nie zgrzyta, problem pojawia się przy wyższych obrotach gdy jeździmy na czerwonym...
Stąd moje pytanie czy jest jakiś specyfik czy też nie? -
Ja miałem podobny problem. Zgrzytało mi przy zmianie z 1 na 2. Po wymianie synchronizatorów jest cisza i spokój. Auto dostaje w dupę... Olej Valvoline.
-
Dokładnie jak Dżeju pisze - najlepiej, żeby kompetentna osoba rozebrała skrzynię i wymieniła pierścień synchronizatora (ewentualnie cały synchronizator używany można wrzucić).
Wtedy skrzynia będzie pewna i sprawdzona i długo posłuży. -
wszystko się zgadza tylko gdzie taki synchronizator dostać i jaka to moneta bo mi kiedyś ktoś zaśpiewał 2oo pln więc stwierdziłem że łatwiej kupować używane skrzynie ale przy kosztach wymiany w granicach 500 pln i zalewaniu co chwilę nowym olejem 200pln już mi to średnio pasuje... dlatego żeby nie rozbierać i znowu demontować świeżo włożonej skrzyni pytałem o ów specyfik - czy cuś takiego w ogóle istnieje co znacznie wydłuży żywotność skrzyni?
-
Niestety ale nic za darmo nie ma. Trzeba zapłacić ze 140 zł za pierścień synchro + za robotę (wyciągnięcie, rozłożenie, poskładanie i włożenie skrzyni) i dobrze nalać porządny olej (ja polecam mobilube 1 shc). Ale jeśli ktoś dobrze poskłada skrzynię, to taka seria będzie jeździć długo (o ile jej kierowca nie zakatuje - niestety, ale skrzynia w swifcie jest delikatna).
-
Nie chce mi się wierzyć że nikt nie robił jakiś zamienników i nie dopasowywał czegoś z Matiza lub Tico czy czegoś jeszcze innego, może to by pozwoliło też skrócić skrzynię i kolejne przełożenia - Panowie uchylcie rąbka tajemnicy, bo jak już składać to typowo pod sport.
-
Ktos uzywal w sporcie bebechow z matiza i podobno mielilo sie zdecydowanie za szybko
-
Niekoniecznie się mieliło. Taką skrzynię do swojego swifta poskładał Bartek Wajzer z Olsztyna. Potem tego swifta kupił mój kolega. Później od niego kupił Szymon z Górnego Śląska. Ostatnio Szymon wystawiał go na sprzedaż. Póki auto było w Ziębicach na pewno miało taką pokombinowaną skrzynię. Nie pamiętam czy Szymon też ją ma dalej. Jednak trzeba pamiętać, że skrzynia ze swifta po skróceniu będzie na pewno problematyczna - tzn. będa problemy z rozwalającym się dyfrem. Trzeba by wsadzić szperę lub dyfer na 4 satelitach z gti mk1.
-
Nie chce mi się
wierzyć że nikt nie robił jakiś zamienników i nie dopasowywał czegoś z Matiza lub
Tico czy czegoś jeszcze innego, może to by pozwoliło też skrócić skrzynię i kolejne
przełożenia - Panowie uchylcie rąbka tajemnicy, bo jak już składać to typowo pod
sport.No dobra... Da się
Wsadzasz wszystkie biegi z Matiza oprócz wstecznego. Przełożenie główne możesz zostawić z Gti a możesz też dać krótsze z Matiza albo dowolne krótkie pod Gti.
Jedyny problem to wsteczny, który trzeba dorabiać na zamówienie. Zestopniowanie biegów dużo lepsze, nie ma takiej "dziury" obrotów po wbiciu wyższego biegu jak w serii.
Taka hybryda jeździ obecnie u mnie w aucie i ma się dobrze.Może w nowym sezonie jeszcze krótkie biegi ożenię z przełożeniem głównym 4.72 które mam w drugiej skrzyni... Wtedy dopiero będzie hardkorowo krótko
-
Miałem poprzednio
castrola ale za valvolina zapłaciłem połowę mniej castrol 29pln za 0,5l a za
valvolina 36pln za 1l, do skrzyni wchodzi 2,4l.
W końcu parametry te same więc powinny tak samo działać..Cena oczywiście kusząca ale parametry to nie wszystko - wcześniej miałem Mobile 75W90 i chrupały synchro 1 i 2 biegu. Po zalaniu TAF-X od razu wszystko magicznie ucichło...
-
Jednak trzeba
pamiętać, że skrzynia ze swifta po skróceniu będzie na pewno problematyczna - tzn.
będa problemy z rozwalającym się dyfrem. Trzeba by wsadzić szperę lub dyfer na 4
satelitach z gti mk1.Pamietam na 100%, ze ktos narzekal na awaryjnosc przy ostrych startach na dobrej cywilnej oponie typu Federal czy R888.
Skrzynia z Matiza wyglada bardzo zachecajaco:
1 bieg 3,818
2 bieg 2,210
3 bieg 1,423
4 bieg 1,029
5 bieg 0,837
wsteczny 3,583
Przełożenie końcowe 4,444Na oponach 195/45 R15 daje to:
_______ I II III IV V
1000rpm 6 11 17 25 28
2000rpm 12 21 33 50 56
3000rpm 19 32 50 75 85
4000rpm 25 44 63 101 113
5000rpm 31 53 83 126 141
6000rpm 37 64 99 151 169
7000rpm 43 75 116 176 197
7500rpm 46 80 124 188 211 -
Cena oczywiście
kusząca ale parametry to nie wszystko - wcześniej miałem Mobile 75W90 i chrupały
synchro 1 i 2 biegu. Po zalaniu TAF-X od razu wszystko magicznie ucichło...no właśnie czasem jak się chce oszczędzić to się wydaje 2 razy...chyba spróbuję jeszcze raz z castrolem bo jak był zalany ze starej skrzyni castrolem to nie zgrzytała, a zaraz po wlaniu valvolina zaczęła ...
-
z chęcią się przekonam czy rzeczywiście olej zrobi różnice
-
z chęcią się
przekonam czy rzeczywiście olej zrobi różniceja też
-
Jakiś czas temu miałem włożone przełożenie główne od Matiza, wytrzymało jednen trening i jeden KJS. Po tym KJSie założyłem Markgumy i próbowałem wystartować na asfalcie i .. po skrzyni. Wymieliło taką zębatkę z prostymi zębami która jest na wałku atakującym tym z matiza, chodzi na niej jedynka i dwójka. Zęby na przełożeniu OK. JAk ktoś lubi składać i roskładać skrzynie to jest to dobra alternatywa bo za 100 zł krótkiego przełożenia do Swifta nie da się kupić, a tyle kosztuje skrzynia od matiza. Co do słabego dyfra to fakt to chyba najsłabsze ogniwo ale żeby go wymielić trzeba się dobrze przyłożyć. Teraz mam krókie przełożenie (chyba Gummedyka 4,54) i poleciał mi dyfer w czerwcu, ale miałem tą skrzynię dwa lata i nawet do niej nie zaglądałem, a poprzedni właściciel też jej nie oszczędzał. Dyfer wywalił się dlatego że najpierw skrzynia zaczęłą mi ciec i zaczęło brakować oleju, a potem już poszło ... tak myśle że to raczej brak oleju zabił ten dyfer, a stało się to po zjeździe z ostatniej próby z KJS (3 pętla KJS już jechana bez oleju). Generalnie zauważyłem że problem niedotyczy samego dyfra ale klina który blokuje ten wałek na którym chodzą satelity. Klin z cina wałek się wysuwa, satelity wypadają i coś musi zawsze wyjść bokiem skrzyni
W mojej obecnej skrzyni włożyłem w klina (ciężko dostać) jeszcze jeden cieńszy inny klin. Oprócz tego przyspawałem wałek na sztywno do dyfra z obu stron, do tego olej sportowy z Millers'a i narazie wszystko śmiga.