Bardzo duże spalanie w swifcie 1.0
-
Idąc kablami od sondy trafiłem na takie urządzenie o nazwie bodajże pressure sensor. Odłączyłem to i świeci się teraz 'check' ale samochód jest za to bardzo żwawy, nie wiem jak ze spalaniem, bo przecież z 'check'iem nie bardzo wypada dużo jeździć. Daję fotkę tego urządzenia.
W końcu załapałem o co chodzi z diagnostyką jak przeczytałem manual I według tego wychodzi, że ten sensor padł...
-
Idąc kablami od
sondy trafiłem na takie urządzenie o nazwie bodajże pressure sensor. Odłączyłem to i
świeci się teraz 'check' ale samochód jest za to bardzo żwawy, nie wiem jak ze
spalaniem, bo przecież z 'check'iem nie bardzo wypada dużo jeździć. Daję fotkę tego
urządzenia.
W końcu załapałem o
co chodzi z diagnostyką jak przeczytałem manual I według tego wychodzi, że ten
sensor padł...Jeśli tylko odczytałeś błędy, po tym jak go wcześniej odłączałeś, to mogłeś trafić kulą w płot. Dla wyjaśnienia: wszystko podłączone, reset (odpięcie aku na parę chwil), trochę jazdy i dopiero wybłyskanie błedów?
-
All podłączone, reset, nagrzanie silnika na jałowych obrotach do załączenia się wentylatora, po czym jeździłem. Dopiero potem diag.
Dzisiaj przyszła paczka z tym map sensorem. Wymieniłem, po czym ukazał się błąd 32 . Nie wiem co to za błąd, ale ustawiłem zapłon na oko. Okazało się, że samochód nadal mulasty. Odłączyłem akumulator, diag wykazał 12, po czym znowu pojechałem się przejechać i ku memu zdziwieniu samochód w końcu 'jedzie', na koniec kolejny diag i na szczęście 12.
Pozdrawiam,
Paweł. -
Nie pozbyłem się niestety problemu ze spalaniem. Zauważyłem, że nie działa czujnik podciśnienia tzn. nie dochodzi do niego prąd. Co nim steruje? Skąd powinien iść prąd?
-
Nie pozbyłem się
niestety problemu ze spalaniem. Zauważyłem, że nie działa czujnik podciśnienia tzn.
nie dochodzi do niego prąd. Co nim steruje? Skąd powinien iść prąd?Może jestem w błędzie, ale nie mam pewności, czy to faktycznie jest czujnik podciśnienia. Pamięć ulotną bywa, a mój ostatni Swift już 1,5 roku w obcych rękach
Niech wypowiedzą się Ci, którzy bardziej biegli są. -
No właśnie nie wiem czy to nie jest jakieś sterowanie zaworem EGR... Pojechałem na warsztat i mechanicy mówili, że to nie to. Ogólnie to nic nie zrobili. Ja metodą prób i błędów chyba trafiłem co go boli. Odłączyłem czujnik temperatury przy termostacie... samochód zimny- nie chce chodzić, a jak ciepły to chodzi elegancko i nie czuć tej nieprzepalonej benzyny. Obstawiam, że swift po prostu cały czas na ssaniu chodził przez ten czujnik.
-
Odłączyłem czujnik temperatury przy termostacie... samochód
zimny- nie chce chodzić, a jak ciepły to chodzi elegancko i nie czuć tej
nieprzepalonej benzyny. Obstawiam, że swift po prostu cały czas na ssaniu chodził
przez ten czujnik.Ale do sterownika silnika info o temperaturze silnika idzie z czujnika wkręcanego w obudowę przepustnicy, także dziwne to wszytko jakieś.
Faktem jest, że wystarczy zapowietrzony układ chłodniczy (brak płynu chłodniczego bezpośrednio w okolicy tego czujnika) lub gruby osad kamienia w wąziutkich kanałach doprowadzających płyn do czujnika (niechciana funkcja izolacji termicznej powstaje) i czujnik wysyła fałszywe (zaniżone) dane o temperaturze i silnik przez to może chodzic na wzbogaconej mieszance, przez co spalanie na 100km może wydawać się zabójcze. -
Dołącze się do tematu, bo też zauważyłem zwiększone spalanie w moim silniczku 1.0
Czy przestawiony zapłon może być powodem większego spalania?
-
Panowie, wydawało mi się, że problem znikł, ale to było tylko złudzenie.
Więc podsumowuję, wymieniłem:
-sondę lambda,
-mapsensor,
-czujniki temperatury,
-kompletny wtrysk,
-termostat.Nie mam pojęcia co może być. Jedyną zastanawiającą rzeczą jest, że silnik wkręca się w miarę sprawnie na obroty przy maksymalnie przyspieszonym zapłonie oraz to, że wtrysk po prostu 'leje' tym paliwem zamiast podawać.
-
Panowie, wydawało
mi się, że problem znikł, ale to było tylko złudzenie.
Więc podsumowuję,
wymieniłem:
-sondę lambda,
-mapsensor,
-czujniki
temperatury,
-kompletny wtrysk,
-termostat.
Nie mam pojęcia co
może być. Jedyną zastanawiającą rzeczą jest, że silnik wkręca się w miarę sprawnie
na obroty przy maksymalnie przyspieszonym zapłonie oraz to, że wtrysk po prostu
'leje' tym paliwem zamiast podawać.no to został tylko do wymiany TPS i komputer. Kompa kupisz używanego od 50 zł, TPS nie wiem za ile...
-
A można sprawdzić w jakiś sposób kompa albo TPSa?
-
A można sprawdzić w
jakiś sposób kompa albo TPSa?co do TPS to już pisane było wielokrotnie, ale jak coś to napisz priva do kolegi none7 to Ci wytłumaczy. Może się nie obrazi
-
TPS
dla 3.5 mm 1.1V
do oporu otwarta przepustnica 3.86VCzyli TPS sprawny...
Czyżby rzeczywiście komp padł? Przez to ten kompletny brak mocy i spalanie 2x większe?
-
TPS
dla 3.5 mm 1.1V
do oporu otwarta
przepustnica 3.86V
Czyli TPS
sprawny...
Czyżby rzeczywiście
komp padł? Przez to ten kompletny brak mocy i spalanie 2x większe?Jak już wymieniłeś praktycznie wszystko co możliwe w kwestii spalania, to zainwestowanie w używany komputer 50 zł nie robi tragedii. Skoro piszesz, że wymieniłeś kompletny monowtrysk i jak twierdzisz leje on paliwem, to może mieć złe sterowanie z komputera i dawka jest o wiele za duża...
-
Wpadłem na pewien trop... a raczej kabelek. Wychodzi on chyba z komputera, jest bardzo małego przekroju, jest czarny i urwany. Wisi w kierunku bezpieczników... może mi ktoś powiedzieć od czego to jest ?
-
On może prowadzić właśnie do monowtrysku... Jak z kostki komputera wystaje resztka tego kabla to podłącz to na razie prowizorycznie, odłącz na kilkanaście minut akumulator (reset komputera) i potem odpal
-
To nie było to.
Panowie, jako że znalazłem w swoim swifcie złącze OBD2, kupiłem sobie kabel do niego. No i nie chce mi się z nim połączyć... na warsztacie też podczepiali pod kompa i nie dało rady. Jest jakiś specjalny program do świstaka czy jak?
-
To nie było to.
Panowie, jako że
znalazłem w swoim swifcie złącze OBD2, kupiłem sobie kabel do niego. No i nie chce
mi się z nim połączyć... na warsztacie też podczepiali pod kompa i nie dało rady.
Jest jakiś specjalny program do świstaka czy jak?swifty nie mają EGR w wersji na europę, to tak na marginesie
Jak VAG'a kupiłeś, to nie pójdzie za chiny ludowe. Z innymi też jest mega problem, nie znalazłem programu, którym skomunikowałbym swifta z lapkiem. Ba, nawet boshowski KTS ma problemy z odczytem większej ilości danych niż pamięć błędów i czasem wykres z sondy. To obd2 w swifcie jest dzikie... choć raz jeden skaner mi pokazał wszystko, nawet takie rzeczy jak ciśnienie atmosferyczne powietrza, kąt wyprzedzenia zapłonu, ustawienie przepustnicy i wiele ciekawych rzeczy.
-
Może powiedzcie mi... czy na powrocie paliwa jest jakiś filtr ?
-
Może powiedzcie
mi... czy na powrocie paliwa jest jakiś filtr ?Nie ma