[1,3 8V] Zwiększone spalanie, duszenie się
-
podepnę się pod temat,
w tamtym tygodniu miałem nieprzyjemną przygodę z altkiem. Diody wymieniłem ładowanmie jak złoto, ale teraz coś się z moją justynką niedobrze dzieje.
Po pierwsze nagle zjadła mi oleum (ponad 2l), no to doleję i będę monitorował myślę sobie, ale dzisiaj jak się rozgrzała to powyżej 3tys obrotów na biegu (najczęściej V) zachowywała się jak na rodeo (właściwie jak na żabie) szarpaki i brak mocy. Jak ostygła wszystko OKI.
Macie jakieś doświadczenia?
Czy jazda na znikomym prądzie (do wyczerpani9a AKU ) może spowodowac aż takie zużycie oleju?
Czemu takie szarpanie jak silnik ciepły? -
podepnę się pod
temat,
w tamtym tygodniu
miałem nieprzyjemną przygodę z altkiem. Diody wymieniłem ładowanmie jak złoto, ale
teraz coś się z moją justynką niedobrze dzieje.
Po pierwsze nagle
zjadła mi oleum (ponad 2l), no to doleję i będę monitorował myślę sobie, ale dzisiaj
jak się rozgrzała to powyżej 3tys obrotów na biegu (najczęściej V) zachowywała się
jak na rodeo (właściwie jak na żabie) szarpaki i brak mocy. Jak ostygła wszystko
OKI.
Macie jakieś
doświadczenia?
Czy jazda na
znikomym prądzie (do wyczerpani9a AKU ) może spowodowac aż takie zużycie oleju?
Czemu takie
szarpanie jak silnik ciepły?Mi to pasuje na uszczelkę głowicy.
A rozładowany akumulator nie ma nic wspólnego ze zużyciem oleju. -
A nie powinno ubywać płynu chłodzacego albo temperatura skakć nie powinna?
-
A nie powinno
ubywać płynu chłodzacego albo temperatura skakać nie powinna?Sorry, masz rację, jakoś przeczytałem, że ubywa Ci oleju i płynu.. po tygodniu pracy mam zmęczony mózg
A sprawdzałeś czy nie masz wycieków tegoż oleju gdzieś z silnika?
Przyczyn może być kilka, posłuchaj silnika i go pooglądaj.
Szukaj tykania. -
posłuchałem i obejżałem, wycieków brak. dolałem oilu ile trzeba i bedę sprawdzał poziom.
Płyn ciągle jest w wyrównawczym.
wykręciłem świeczki i na 1 układzie nagar zkleił szczelinę świeczki. Mam nadzieję, że to powód szarpania auta pry dodawaniu gazu. w poniedziałek wymienię swiece i zobacze co sie bedzie działo -
posłuchałem i
obejżałem, wycieków brak. dolałem oilu ile trzeba i bedę sprawdzał poziom.
Płyn ciągle jest w
wyrównawczym.
wykręciłem świeczki
i na 1 układzie nagar zkleił szczelinę świeczki. Mam nadzieję, że to powód szarpania
auta pry dodawaniu gazu. w poniedziałek wymienię swiece i zobacze co sie bedzie
działoJak motor klekocze to pewnie tłok się rozsypał i będzie Ci palił olej + płyn chłodniczy oraz będzie wyraźnie słabszy.
Jak usłyszysz w silniku mocne łup to wtedy rozpadnie się tłok do końca i będziesz zostawił chmurę większą jak Kamaz.Wariant 2: Poszła tylko uszczelka pod głowicą ale dziwne że w zimie i jak domniemuję nie masz LPG więc sama z siebie pójść nie powinna.
Obojętnie od wariantu do zdjęcia głowica, potem do wyjęcia tłoki w celu pooglądania czy wszystko OK i poskładnie wszystkiego do kupy z wymianą tego co wyjdzie w trakcie + jak glowica zdjęta i auto ma jakiś uczciwy przebieg to można od razu uszczelniacze zaworowe wmienić bo to chwila do tego są niedrogie a na wyjętej głowicy wymienia się je w 30minut.
-
motor nie klekoce, hałasuje miarowo jak kiedyś. Płynu chłodniczego nie ubywa. Zobaczę jak będzie z olejem po tygodniu eksploatacji.
Wszystlko zaczęło się w 1 grudnia. Wracałem z Katowic do Poznania i przed Kępnem padł mi aku, tzn silnik zgasł i nie było ani trochę prądu. Nawet obrotomierz przed końcem jazdy nie miał prądu i wskazywał 0 obrotów. Przygodny mechanik naładował AKU sprawdził napięcie ładowania (13,2V) i stwierdził, że regulator napięcia do wymiany ale na tym AKu powinienem dojechać do domu.
Mylił się. Pod ostrowem autko znów odmówiło posłuszeństwa. Pomoc drogowa podrzuciła mi nowe Aku i dojewchałem do warsztatu w Ostrowie.
Tam napięcia ładowania nie było już wcale. Nikt nie podjął się jednak w śnieżycę wieźć mnie na lawecie do Poznania. Jedynym zaproponowanym rozwiązaniem było jechanie na akumulatorze i9 wymiana ich po drodze, bo Auto pomoc jechała z aku za mną.
Samochód chodził bo chodził aler do domku dojechałem. Koszt 600PLN.
Myślę że takie jechanie do momentu aż silnik nie będzie już w stanie kręcić dalej też może być przyczyną zwiększonego zyżycia oleju. Jak myślicie ?I tak jak już dopisałem w FAQ, jeśli padnie mostek prostowniczy nie ma żadnych objawów aż będzie za późno . A żeby dojechać dalej na Aku najlepiej odłączyć kabel plus od altka.
-
Brak prądu nie może spowodować zwiększenia zużycia oleju.
-
To akuraty wiem:( ale nadzieja matka wynalazków:)
Na razie dolałem 1,5l oleju i zobaczę co się będzie działo za 100 - 200km.
Jak się ociepli to pojadę do kumpla sprawdzę ciśnienie sprężania.
A propos jakie powinno być, wiecie może? -
po 50km widoczny ubytek oleju. Praca silnika bez zarzutu. Po świętach jadę do mechaniora na diagnozę. Po badaniu podzielę się z wami co i jak.
Mam nadzieję, że to tylko uszczelniacze popychaczy. -
dzisiaj mechanik zdiagnozował i napreawił. odkręciły się śruby przy zaworach i przemiliły uszczelnienia zaworów. koszt 280pln. Zobaczę czy to wszystko po jakimś czasie eksploatacji.
-
Szukaj tykania.
Mam pytanie co do tego tykania.. U mnie słychać takie małe tykanie w górnych częściach silnika ? Co to ? Myślałem, że to może jakaś część elektryczna, ale nie wydaje mi się
Jak spalania po założeniu tej sondy ? silnik dobrze chodzi na jałowym i w trakcie jazdy ?
Też przymierzam się wymienić sondę na jakaś tańszą.
Jak zrobić reset komputera, aby skasować błędy po wymianie sondy ?Pytam o sondę ponieważ moje ss po rozgrzaniu silnika ma 200 obrotów dużo za mało... Autko chodzi dobrze, nic się nie dzieje. Myślę, że przyczyną może być sonda.
Tak przy okazji spalania to zatankowałem na full i wskazówkę mam na 3/4 skali po przejechaniu 175 km. ss 1.0 92r. bak chyba 34 litry.
-
Mam pytanie co do
tego tykania.. U mnie słychać takie małe tykanie w górnych częściach silnika ? Co to
? Myślałem, że to może jakaś część elektryczna, ale nie wydaje mi się
Jak spalania po
założeniu tej sondy ? silnik dobrze chodzi na jałowym i w trakcie jazdy ?
Też przymierzam się
wymienić sondę na jakaś tańszą.
Jak zrobić reset
komputera, aby skasować błędy po wymianie sondy ?
Pytam o sondę
ponieważ moje ss po rozgrzaniu silnika ma 200 obrotów dużo za mało... Autko chodzi
dobrze, nic się nie dzieje. Myślę, że przyczyną może być sonda.
Tak przy okazji
spalania to zatankowałem na full i wskazówkę mam na 3/4 skali po przejechaniu 175
km. ss 1.0 92r. bak chyba 34 litry.Spalanie się troszkę zmniejszyło, tzn do wartości zimowych
Duszenie zanikło całkowicie, nie znikło natomiast szarpanie jak jest zimny.
W tym miesiącu, albo w następnym wymieniam olej i przy okazji zmienię filtr paliwa (raczej jest pełnoletni) to zobaczymy. W razie czego pod młotek pójdzie zaworek PCV.
Z obrotami nie miałem nigdy problemu, ale też nic się nie zmieniło.
Co do resetu kompa, to odłącz klemę minusową akumulatora, poczekaj z 10 min i podłącz z powrotem.Acha, cykanie w górnej części silnika to zawory. U mnie po regulacji jest cicho.
-
Acha, cykanie w
górnej części silnika to zawory. U mnie po regulacji jest cicho.Jak jest zimny to cyka też wtrysk paliwa, zresztą jak jest ciepły to też ale trochę ciszej
-
Jak jest zimny to
cyka też wtrysk paliwa, zresztą jak jest ciepły to też ale trochę ciszejJa mam na gazniku chyba ? 1.0 z 92 r ?
Ile Cie wyniosla regulacja zaworów ?
-
Ja mam na gazniku
chyba ? 1.0 z 92 r ?
Ile Cie wyniosla
regulacja zaworów ?Rok temu ok 30zł plus uszczelka pokrywy klawiatury.
Acha powstał problem, jak jest zimno, zalewa mi świece. POMOCY!!
-
Ja mam na gazniku
chyba ? 1.0 z 92 r ?
Ile Cie wyniosla
regulacja zaworów ?masz na monowtrysku
zawory w 1.0 są regulowane hydraulicznie - a więc gratis
-
Wymieniłem filtr paliwa po 212000km i na chwilę obecną zauważyłem, że nie szarpie jak jest zimny (czyli wcześniej nie dostawał paliwa - teza z filtrem błędna). Trochę lepiej reaguje na pedał gazu, ale to może być efekt placebo.
Zobaczymy przy większych mrozach
Na razie mam dość wydatków na tą Suzukę, więc mechanika pożegnałem do przyszłego rokuW skrócie:
- nowy filtr paliwa
- nowa lambda
- uszczelniona pokrywa zaworów
- przegub prawy zewnętrzny
- tarcze i klocki przód
- szczęki i cylinderki tył
- olej silnikowy i filtr
-
no u mnie też raczej nikt filtra nie dotykał...
I rzeczywiście zaraz po odpaleniu delikatnie jakby się dławił gdy mu się więcej wciśnie.
Ale już niedługo będzie to mam nadzieję wyeliminowane.
Ciekawe czy będzie to miało wpływ na zużycie paliwa w naszych autach
-
Ciekawe czy będzie
to miało wpływ na zużycie paliwa w naszych autachMam nadzieję, że nie