Czy paliwo gra rolę.
-
nie wiem jak u Ciebie umnie na miescie jedna stacja tez robila taka promocje, lecz zaobserwowalem jezdzac do pracy ze w pt cena 95 zawsze o ponad 10 groszy rosla i sie tak trzymala przez weekend, do tego dochodzila promocja 98, wiec jakby niepatrzec to stacja zarabiala 2x.
tutaj all jest dozowane na podstawie wielu czujnikow wiec o efekcie ubocznym nie ma mowy, Pozatym lejesz juz 98 i sam nic zlego nie zaobserwowales. -
niemoze miec mniej niz 88,1 tak ale niemcy pewnie nie jada tak po bandzie jak nasi,
kiedys w TV bylo w informacjach ze nabrali litr paliwa do testow i okazalo sie ze 90% w sloiku to byla woda szko na maxa. -
Też słyszałem, że Vka do diesla robi dobrą robotę w porównaniu do zwykłego Jak zaleje kiedyś Vke do swifta to się wypowiem ;p
-
ok, jak cos to zaklepuje juz pare czesci z GTika:D
-
hehe czemu? x)
-
nie no tak jakby przezto Ci silnik korbe pokazal;]
nie tam sie nic stac nie moze;] jak chcesz qmpel ma paliwko 120-130oktanow 5litrow. akurat na jeden dobrzy, szybki przejazd:D -
hehe nawet jakby mi silnik wyskoczył przez tylną szybę to i tak go nie oddam na części ^^ Za bardzo się zżyłem z tym złomem
-
Wyzsza liczna oktanowa przydaje sie do unikniecia spalania stukowego, czyli w wiekszosci przypadkow albo doladowanko albo wysoki stopien sprezania silnika czyli wysilone n/a (gti nie jest wysilone i nie ma wysokiego stopnia sprezania, nie mowiac juz o reszcie silnikow w SS), wiec lanie 98 jest totalnie bez sensu, tym bardziej ze silnik sam sobie nie cofnie zaplonu na lepszym paliwie zwiekszajac ciut moc. Pamietajcie, ze te silniki to lata
80, gdzie 91 byla standardem, a 95 benzyna lepsza. Hellsin dobrze prawi zalewajac do SS
a 98 bedzie mniej mocy (pewnie w granicach bledu hamowni) i mniejsze zuzycie paliwa. 98 musialby lac erde na splanowanej na maksa glowicy -
Wyzsza liczna
oktanowa przydaje sie do unikniecia spalania stukowego, czyli w wiekszosci
przypadkow albo doladowanko albo wysoki stopien sprezania silnika czyli wysilone n/a
(gti nie jest wysilone i nie ma wysokiego stopnia sprezania, nie mowiac juz o
reszcie silnikow w SS), wiec lanie 98 jest totalnie bez sensu, tym bardziej ze
silnik sam sobie nie cofnie zaplonu na lepszym paliwie zwiekszajac ciut moc.
Pamietajcie, ze te silniki to lata80, gdzie 91 byla standardem, a 95 benzyna lepsza. Hellsin dobrze prawi zalewajac do SS
a 98 bedzie mniej mocy (pewnie w
granicach bledu hamowni) i mniejsze zuzycie paliwa. 98 musialby lac erde na
splanowanej na maksa glowicyErde leje VPR 99+ Raz że bezpieczniej, dwa że w nim akurat jest dużo dodatków uszlachetniających i wpływających na moc m.in. zawierających związki tlenu. Ale faktycznie do zwykłych dobra Pb95 to najlepszy wybór
-
Ja mam serię i dwa razy zalalem V-Power i powiedziałem nigdy więcej.
1. Auto wcale nie jest żwawsze, a wręcz odwrotnie.
2. Wypalało dziurę w wydechu i kończyło się to wizytą o "majstra".
Jeżdżę na zwykłej 95 i jest git.Co innego V-Power Diesel, faktycznie robi dobrą robotę
-
1. Auto wcale nie
jest żwawsze, a wręcz odwrotnie.
2. Wypalało dziurę
w wydechu i kończyło się to wizytą o "majstra".
Jak po dwóch zalaniach V-Powerem mogło zrobić Ci dziurę w wydechu?
Ja tankuję V-Power zimą, a latem zwykłą 95 też Shella i nie mam problemów, przynajmniej na razie -
VP+99 do GTi sie nie nadaje, zamula go za bardzo.
-
VP+99 do GTi sie
nie nadaje, zamula go za bardzo.A o ile miałeś splanowaną głowicę?
-
A o ile miałeś
splanowaną głowicę?odpowiadam na temat seryjnych GTi
-
Jak po dwóch
zalaniach V-Powerem mogło zrobić Ci dziurę w wydechu?Nie po dwóch, tylko za każdym razem. "Jak?"- hmmm
Tak się stało i już, może i to zbieżność faktów, w każdym razie dałem sobie spokój z V-Power. Poza tym jak lałem V-power to nie po to żeby grzecznie jeździć i osiągi były odczuwalnie gorsze. -
Nie po dwóch, tylko
za każdym razem. "Jak?"- hmmm
Za każdym razem Ci się robiła dziura?
Tośmy się dogadali
V-Power zawiera jakieś substancje czyszczące z tego co wiem, więc czasem się przydaje, by pozbyć się śmieci z silnika. -
V-Power zawiera
jakieś substancje czyszczące z tego co wiem, więc czasem się przydaje, by pozbyć się
śmieci z silnika.baku to Ci raczej nie da rady wyczyścić ... szybciej portfel
-
Wyczytałem gdzieś, że lanie do auta paliwa o większej niż wymagana liczbie oktanowej
nie spowoduje wzrostu jego mocy.
Zazwyczaj tankuję
benzynę 98 (korzystając z promocji, bo w weekendy kosztuje tyle co 95) ale gdy
przychodzi mi zalać w tygodniu to mam dylemat.
Czy w takim silniku
będzie to miało jakiekolwiek znaczenie, czy wpłynie na moc, kulturę pracy,
żywotność, a może na nic nie wpłynie i nie ma co się szarpać...
Dodam, że chociaż
silnik mały to raczej nie oszczędzam go i lubię wycisnąć z niego co się da.Czesc
Więc jest tak, 98 dodaje troche dynamiki, przez co i troche mniej potrzebuje paliwa na osiagniecie jakiejs tam ilości obrotów. Spalanie wychodzi troche niższe, jednak 98 jest odrobine droższa w kupnie, a w praktyce jest tak, że wychodzi na to samo, co jazda na 95, ponieważ jest 95 tańsza, ale jej wiecej spalasz. Osobiscie jestem zwolennikiem 98, gdyż zalewająć za 30zl 95 robię 100km, to wole zalać za 30zl 98 i zrobić tyle samo km, dlatego, że silnik zachowuje się ciut dynamiczniej. Nie wiem jak to wygląda w litrówkach, bo mam 1.3 8v, lecz myślę ze będziesz miał podobnie jak ja, czyli na 98 zrobisz tyle samo km, ale na ciut lepszej dynamice silnika. Więc nie zastanawiaj się, tylko lej w weekendy 98 w ten sposób, by Ci starczyło paliwa na cały tydzien -
Czesc
Więc jest tak, 98
dodaje troche dynamiki, przez co i troche mniej potrzebuje paliwa na osiagniecie
jakiejs tam ilości obrotów.fajna teoria filozoficzna bez pokrycia ... dodatkowo dobry efekt placebo ...
poczytaj trochę, to nie boli :
-
fajna teoria
filozoficzna bez pokrycia ... dodatkowo dobry efekt placebo ...
poczytaj trochę, to
nie boli :
Why 95 is better than 98 to stock car
jak zwykłe musisz się wyrzuć na innych użytkownikach forum. Nic nie wnosisz do tematu takim komentowaniem innych. Jeżeli posiadasz tak obszerną wiedzę na temat, to pomóż koledze, który zadał konkretne pytanie i wytłumacz mu jak i dlaczego tak to działa, a nie tylko komentuj negatywnie innych, którzy chcą mu w jakiś sposób życzliwie pomóc znaleźć odpowiedz na nurtujące go pytanie.