Demontaż mechanizmu przednich wycieraczek
-
Ponieważ mój stary mechanizm praktycznie się rozpadł kupiłem sobie drugi - używany, ale w bardzo ładnym stanie. Zdemontowałem ramiona, wyciągnąłem plastikowe podszybie i niestety pojawił się problem z odkręceniem wieloklinów, na których osadzone są ramiona wycieraczek.
Każdy z nich umiejscowiony jest w plastikowym elemencie, w którym zatopione są dwa metalowe gwinty. Te ostatnie przechodzą przez otwory w blasze i przyłapane są od góry przez nakrętki. Jedną udało mi się odkręcić bez problemów, pozostałe trzy niestety obracają się razem z gwintami. Złapać tego od dołu nie ma jak, bo śruba ma okrągły łeb, bez jakiegokolwiek nacięcia i po prostu nie idzie tego utrzymać kombinerkami.
Do głowy przychodzą mi tylko dwa rozwiązania - rozwiercić te gwinty od strony nakrętek, albo piłką rozwalić plastiki na dole. Zrobienie nacięcia po drugiej stronie nie wchodzi raczej w grę, bo po prostu jest tam zbyt mało miejsca.Dobrze kombinuję czy jest może na to jakiś inny, prosty patent? Jeżeli tak, czy zechciałby któryś z kolegów się nim podzielić?
P.S. Na odzysku starych elementów mi nie zależy, bo i tak mam drugi komplet.
-
Wiertarka albo szlifierka kątowa i już
-
A jak będę zakładać te drugie, to tam śruba nie będzie obracać się w środku?
Może od razu lepiej ją wymienić na jakąś z normalnym łbem? -
Czyli masz sam mechanizm a już tych elementów co przez nie przechodzą ośki wycieraczek nie masz?
-
Mam wszystko. Tylko po prostu boje się, że jak zacznę to przykręcać to pęknie coś w tych plastikach i gwint zacznie się obracać. Wiadomo - nówki to nie są. Jak teraz mam to na wierzchu i nakrętkę paluchami zakładam i przekręcam to nic się nie rusza, ale jak użyje klucza to boje się, że przesadzę z dociągnięciem...
-
Chyba jeden z niewielu 'patentów' Suzuki który im się nie udał... Ciekawy jestem co miał na myśli autor projektując śruby z okrągłym łbem w plastikowej oprawie.
Co do Twojego pytania to nie przejmuj się, przykręć jak jest teraz. Ktoś to odkręcił skoro to używka i śruby puściły więc przy dokręcaniu nie będą się obracać. Raczej nie będziesz też tego prędko odkręcał. A jeśli Ci zależy by gwinty nie zaszły rdzą to je po prostu smarem zabezpiecz.
-
a probowales chwycic kluczem zaciskowym czy kluczem morse'a,nie wiem jak tosie dokladnie nazywa,o ile masz dojscie
-
Nakrętki rozwierciłem i po problemie
BTW: Nie wiem czy ktoś o tym wie, ale mechanizm wycieraczek różni się w Swiftach w zależności od rocznika. Inaczej wyprofilowane jest cięgno łączące oba ramiona oraz używane są inne średnice plastików i metalowych wypustek na ich końcach tj. części od jednego nie połączy się z drugim.Gdyby kogoś to interesowało mam na wierzchu oba typy, więc mogę zrobić fotki.
-
Fotografuj i wklejaj!
Będzie dla potomnych -
Dawaj te foty. Mam sedana '94 i też mam luz na trzpieniu wycieraczki kierowcy - trzeba będzie coś wykombinować