Wpływ elektroniki na spalanie :)
-
No wiec tak. Kable WN oraz
świece są nówki . Tak samo wszelkie płyny filtry itd . Zmieniony płyn hamulcowy , oraz
odpowietrzone hamulce.
Co do zapłonu to miesiąc temu
był ustawiany także to odpada . Kiedy komputer pracuje w trybie awaryjnym to check engine nie
gaśnie po odpaleniu auta??
Wężyki wszystkie są ok . Tak
wogóle to wybieram się do gościa który ma narzędzia do diagnostyki , czy ten Swifcik ma
możliwosc podpiecia do jakiegos zewnetrznego komputera ??czy nie gasnie to nie mam pojecia. Wyblyskaj jeszcze kody błędow.
-
z kodów wychodzi 12 , czyli wszystko ok .
-
z kodów wychodzi 12 , czyli
wszystko ok .a w trasie sprawdzales spalanie?
-
spalanie sprawdzam w taki sposób że na zupełnie pusty zbiornik ( auto nie chce już zapalić ) wlewam np 10l paliwa i sprawdzam ile na tym przejade. W trasie nie miałem jeszcze okazji sprawdzić ...
-
spalanie sprawdzam w taki
sposób że na zupełnie pusty zbiornik ( auto nie chce już zapalić ) wlewam np 10l paliwa i
sprawdzam ile na tym przejade. W trasie nie miałem jeszcze okazji sprawdzić ...Nie wyjezdżaj do końca paliwa nigdy chyba że masz sytuacje awaryjną i nie ma stacji w pobliżu. Spalanie mierz tankując samochód do pełna przejedź z 200-300 km zatankuj do pełna i podziel liczbe litrów wlanych, przez ilośc kilometrówm i już. Pompa paliwa też nie jest wieczna.
Pozdro.
-
Nie wyjezdżaj do końca paliwa
nigdy chyba że masz sytuacje awaryjną i nie ma stacji w pobliżu. Spalanie mierz tankując
samochód do pełna przejedź z 200-300 km zatankuj do pełna i podziel liczbe litrów wlanych,
przez ilośc kilometrówm i już. Pompa paliwa też nie jest wieczna.
Pozdro.dokladnie w ten sposob sprawdzaj, najlepiej jak chcesz dokladnie to tankuj dokladnie w tym samym miejscu i bez osob na pokladzie. do pelna i pozniej znowu inaczej to bezsensu cos Ci w baku moze chlupac a pompa moze Ci tego nie podac.
-
Czyli mój sposób pomiaru jest raczej mało wiarygodny ??wiem ze najlepiej zatankowac do pełna , przejechać 100km i znów do pełna , ale tankowanie do pełna kosztuje swoje i nie stać mnie było.
-
Czyli mój sposób pomiaru jest
raczej mało wiarygodny ??wiem ze najlepiej zatankowac do pełna , przejechać 100km i znów do
pełna , ale tankowanie do pełna kosztuje swoje i nie stać mnie było.100km też za mało, najlepiej 200-300, będziesz miał uśrednioną wartość. Nie wiem jaki masz sposób jazdy ale w moim przypadku jadąc "normlanie" nie spiesząc się, zmieniam biegi przy 3000-3500 tys, aż do 5 chociaż w warszawie rzadko jeżdże na 5 biegu, mam spalanie ok 6-6,5 litra w 1.0
Nie chce się mądrzyć ale czasem może warto zacząć naprawę od samego siebie :-D
-
No wlaśnie wiem że dużo zależy od stylu jazdy ,tylko że chce mieć pewność że z samochodem jest jak najbardziej si Żeby nie było sytuacji że paliwko idzie wydechem np , bo niestety ale benzyna to za droga ciecz Pojade na analize spalin . A co z tym podłączeniem do komputera ?? da sie ?? bo pod maską po stronie akumulatora jest złącze które nazywane jest "diagnostycznym " . Co ewentualnie da się sprawdzić dysponując komputerem ??
-
"tankowanie do pełna kosztuje swoje i nie stać mnie było"
Na auto stać a na wachę nie...? może załóż lpg
-
No jakoś nie jestem przekonany do LPG . No kolego jak sie człowiek uczy , to nie zawsze jest tyle kasy żeby auto zalać do pełna
-
No wlaśnie wiem że dużo
zależy od stylu jazdy ,tylko że chce mieć pewność że z samochodem jest jak najbardziej si
Żeby nie było sytuacji że paliwko idzie wydechem np , bo niestety ale benzyna to za droga
ciecz Pojade na analize spalin . A co z tym podłączeniem do komputera ?? da sie ?? bo pod
maską po stronie akumulatora jest złącze które nazywane jest "diagnostycznym " . Co
ewentualnie da się sprawdzić dysponując komputerem ??Ma ktoś jakieś doświadczenia z taką diagnostyką ?? Szukam jakiś info , to naprawde ważne.
-
z tego co wiem sprawdzisz te same rzeczy co wybłyskując kody błędów
-
No narazie "podłączanie pod komputer " zostawiam w spokoju.Podłączyłem dzisiaj multimetr do sondy lambda . Praktycznie nic nie pokazuje ...także z tego co mi się wydaje lambda jest uszkodzona. Znalazłem na aukcji internetowej jakiś francuski zamiennik za 39zł , napisali że pasuje do mk2 , a moje autko jest 95r czyli chyba mk3 ?? Będzie ta sonda pasowała ?? bo chyba w mk2 i mk3 sondy były takie same , jednoprzewodowe ??Warto kupić taki zamiennik ?? zacznę od tego ...jak się spalanie nie poprawi to pojadę na to "podłączenie do komputera " .
-
nie kupuj zamienników - ja kupiłem niby markowy bo magneti marelli (czy jakoś tak) za 60zł i przy analizie spalin okazało się, że sonda jest lipna strasznie. Kupiłem więc oryginalną NGK za 110zł i spaliny idealne.
Problem w tym, że wydałem kasę dwa razy...
-
nie kupuj zamienników - ja
kupiłem niby markowy bo magneti marelli (czy jakoś tak) za 60zł i przy analizie spalin okazało
się, że sonda jest lipna strasznie. Kupiłem więc oryginalną NGK za 110zł i spaliny idealne.
Problem w tym, że wydałem
kasę dwa razy...Także potwierdzam. W wakacje wrzuciłem do GTi'ka jakąs taniuśką sondę.
Minęło pół roku i... zbieram kasę na NGK
Pozdr.
-
Kurcze Panowie przekonaliście mnie że jeśli będzie potrzeba wymiany sondy to tylko na jakąś firmową ( NGK wcale nie jest takie drogie ) tylko , że już sam nie wiem jak ugryźć temat. Właśnie zmierzyłem napięcie na sondzie i jakieś jednak się pojawiło. ok 0.7 V ale po dodaniu gazu za bardzo nie chce się zmieniać,coś skacze ale wedle mnie nie jest tak jak być powinno. Zastanawiam się od czego zacząć , nie chce wydawać kasy na marne. Może spróbować pojechać na tą "diagnostyke komputerową " ?? Czy to coś pomoże ?? A może jakieś inne propozycje sprawdzenia dlaczego tak dużo spala autko ??
-
ja dałbym sobie spokój z diagnostyką, a może lepiej pojedź do gazowników żeby sprawdzili ci czy lambda chodzi..
pomysł nr 2 - odepnij lambdę, wtedy komputer przejdzie w tryb awaryjny i zobaczysz ile będzie palić, z zasady samochód wtedy pali trochę więcej
-
Kurcze Panowie przekonaliście
mnie że jeśli będzie potrzeba wymiany sondy to tylko na jakąś firmową ( NGK wcale nie jest
takie drogie ) tylko , że już sam nie wiem jak ugryźć temat. Właśnie zmierzyłem napięcie na
sondzie i jakieś jednak się pojawiło. ok 0.7 V ale po dodaniu gazu za bardzo nie chce się
zmieniać,coś skacze ale wedle mnie nie jest tak jak być powinno. Zastanawiam się od czego
zacząć , nie chce wydawać kasy na marne. Może spróbować pojechać na tą "diagnostyke
komputerową " ?? Czy to coś pomoże ?? A może jakieś inne propozycje sprawdzenia dlaczego tak
dużo spala autko ??wykrec sonde z kolektora, zobacz czy jest bardzo zasyfiona, jak trzeba to wyczysc, wloz i zobacz jesli sie nie bedzie zmieniac zaleznie od dodawania gazu to wymiana dorazu, nie ma co sie bawic z sondy musza isc dobre pomiary bez nich nie ma mowy o normalnym spalaniu.
mozesz tez podjechac na jakas stacje diagnostyczna(gdize robia przeglady) za darmo powinien ci zbadac spaliny i powie pewnie co moze byc przyczyna. -
No właśnie a jakie są objawy tego że komputer pracuje w trybie awaryjnym ?? Bo szczerze mówiąc odpinałem już sonde i auto jeździ bez niej identycznie. Więc o co kaman ?? Na stacje diagnostyczną miałem zamiar jechac właśnie tylko się zastanawiałem czy to ma sens.Jeśli analiza spalin pokaże że wszystko jest ok to znaczy że silnik pobiera tyle paliwa ile powinien ?? czy prawidłowy wynik analizy spalin jest równoznaczny z prawidłowym( w normie ) spalaniem ???