1.0 Wielki problem
-
witam, dziś moje auto całkiem mnie zaskoczyło. Jechałem rano i podczas jazdy zapalił się check. Przyjechałem pod garaż i zanim się zabrałem za diagnoze a mineło około godziny przyszedł sąsiad i powiedział, że klakson mam wciśnięty w aucie. Poszedłem a tu auto zamknięte i trąbi. nie mogłem go wyłączyć, dopiero jak przekręciłem kluczyk przestał trąbić. i teraz tak zapalam silnik i chce go zgasić a on dalej chodzi. Gaszę go na siłe biegiem, przekrecam kluczyk i pompa paliwa działa nonstop aż wywala bezpiecznik. podobnie ze światłami, jak się zapalą nie chcą się zgasić. Nie mogę sprawdzić kodu błędu bo po przekręceniu kluczyka nie świeci się check, czy to pał komputer???
-
Wyłącz lewym przyciskiem na pilocie potem kluczyk w stacyjkę i jeszcze lewy przycisk ma być ok
Sprawdź czy mruga dioda alarmu ma dla jazdy zgasnąć -
kumpel miał podobny problem, tylko zamiast klaksonu miał dyskotekę na kokpicie.
po długich bojach doszliśmy do tego że zawilgotniała mu wiązka przewodów przechodząca przez gródz do komory silnika i na jakiejś kostce było zwarcie -
brak alarmu w aucie...a co do zwarcia w kostce to czemu przy okazji tego klaksonu nie rozłącza mi pompy paliwa gdy kluczyk jest w pozycji ON i nie moge zgasić silnika jak już jest na chodzie??
-
brak alarmu w aucie...a co do zwarcia w kostce to czemu przy okazji tego klaksonu nie rozłącza
mi pompy paliwa gdy kluczyk jest w pozycji ON i nie moge zgasić silnika jak już jest na
chodzie??nie mam pojęcia... pogrzeb w nadkolu przednim przy kierowcy - może Ci rzeczywiście gdzieś chlapnęło na kable. U niego pomogło suszenie wiązki suszarką (co jest troche głupie) i przeczyszczenie styków na jakiejś kostce
-
Panowie...teraz wygląda to tak. Brak kluczyka w stacyjce: podaję napięcie z akumulatora (zakładam klemę) i zapalają się kontrolki z wyjątkiem Check Engine i pompa paliwa stale pracuje, po włożeniu i przekręceniu kluczyka moge auto odpalić tylko nie mogę zgasić, gaszę przez bieg. Znowu brak kluczyka w stacyjce, kontrolki świecą z wyjątkiem Check i pompa pracuje, włączam światła to kontrolki gąsną, przekręcam kluczyk na ON znów pompa na dobre się załącza. Gdzie szukać problemu, albo na której wiązce kabli bezpieczników etc. Może ktoś z kolegów ma książkę serwisową bo ja mam tylko schematy ale tam niewiele widać jak i gdzie znaleźć usterke.
Proszę o pomoc....
Sebastian -
Masz mini zwarcie w stacyjce to wygląda jak odpalanie drutami przy kradzieży (wiem że twoje auto)
-
Masz mini zwarcie w stacyjce to wygląda jak odpalanie drutami przy kradzieży (wiem że twoje
auto)
STacyjka odpada bo nawet jak ją całkiem odłącze to dalej to samo. -
Musisz dokładnie zanalizować schemat elektryczny - gdzie masz zwarcie.
Podaj wszystkie dane o aucie
piszesz
Brak kluczyka w stacyjce: podaję napięcie z akumulatora (zakładam klemę) i zapalają się kontrolki z wyjątkiem Check Engine
Jakim cudem jak nie ma kluczyka ? i kostka rozłączona ? -
Stary...normalnie istny matrix <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Samochód zyje swoim zyciem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> a tak na powaznie to komp jak na mój gust niewiele moze miec wspólnego z klaksonem. podejrzewałbym przegnitą instalację i mega zwarcie.
-
Musisz dokładnie zanalizować schemat elektryczny - gdzie masz zwarcie.
Podaj wszystkie dane o aucie
piszesz
Brak kluczyka w stacyjce: podaję napięcie z akumulatora (zakładam klemę) i zapalają się
kontrolki z wyjątkiem Check EngineJakim cudem jak nie ma kluczyka ? i kostka rozłączona ?
No własnie moze kostka padła i nie rozłącza <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
No własnie moze kostka padła i nie rozłącza
Albo myśli, że teraz jest kostką do rubika <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Z taką awarią to ja bym się wybrał do porządnego elektryka samochodowego bo nie wiadomo co można w ten sposób uszkodzić... o ile nie jesteś elektrykiem to ja bym nie polecał samodzielnej zabawy przy tak poważnej usterce...
... no ale ja przecież lubię przepłacać zawsze jak to panuje forumowa opinia <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
Jedź do elektryka jak nie chcesz aby ci się swift sfajczył
-
Jedź do elektryka jak nie chcesz aby ci się swift sfajczył
fakt. masz racje ze to grozi nawet ogniem spod maski. Przekonałem się na własnej skórze jak pachnie paląca się instalacja w swifcie. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Na szczęście reakcja była szybka i poszedł tylko jeden przewód <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />