Twarde sprzeglo Swift 1.3 8V 95 r.
-
Odkad kupilem swojego swifta mialem bardzo twardo chodzace sprzeglo. Po prostu rozłączenie sprzegla wymaga wlozenia sporej sily. Myslalem ze ten typ tak ma i nawet sie przyzwyczailem, dopoki nie wsiadlem do identycznego swifta jak moj i nie zobaczylem jak powinno chodzic. Lekko, plynnie jak w nowym samochodzie. Jezeli chodzi o samo sprzeglo to niedawno wymienialem i nic sie w tym kontekscie nie zmienilo.
Zastanawiam sie co moze byc tego przyczyna. Jedyne co przychodzi mi do glowy to cięzko chodząca linka ale jest tak co najmniej od pol roku (nie wiem jak u poprzedniego wlasciciela) wiec chyba przez ten czas by sie zerwala ? Ktos mi natomiast podpowiadal ze moze to wałek ktory wchodzi w skrzynie sie jakos blokuje.
Czy ktos ma jakas koncepcje co to moze byc ? A moze ktos jeszcze spotkal sie z takim problemem.
Zapraszam do dyskusji <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
na 90% linka sprzegla <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Każda z poruszonych w wątku potencjalnych przyczyn jest możliwa. Najbardzij jednak skłaniałbym sie w kierunku linki. Kiedyś pojechałem do gościa co dorabia linki do wsystkiego. Przyznam że jego produkty są o wiele lepsze od fabrycznych. Po zmianie linki okazało się że chodziła duuużo lżej.
Jeśli chodzi natomiast o wałek, to poprostu psiknij odrobinę WD40 dla przesmarowania i zobacz czy pomoże.
Co do sprzęgła to czasem może chodzić nieco ciężko, ale przez krótki czas po wymianie. Nowe elementy sie układają, zaczynają pracować itd, z czasem to ustępuje. Jednak to jest nie zawsze i krótkotrwale. -
Odkad kupilem swojego swifta mialem bardzo twardo chodzace sprzeglo. Po prostu rozłączenie
sprzegla wymaga wlozenia sporej sily. Myslalem ze ten typ tak ma i nawet sie
przyzwyczailem, dopoki nie wsiadlem do identycznego swifta jak moj i nie zobaczylem jak
powinno chodzic. Lekko, plynnie jak w nowym samochodzie. Jezeli chodzi o samo sprzeglo to
niedawno wymienialem i nic sie w tym kontekscie nie zmienilo.
Zastanawiam sie co moze byc tego przyczyna. Jedyne co przychodzi mi do glowy to cięzko chodząca
linka ale jest tak co najmniej od pol roku (nie wiem jak u poprzedniego wlasciciela) wiec
chyba przez ten czas by sie zerwala ? Ktos mi natomiast podpowiadal ze moze to wałek ktory
wchodzi w skrzynie sie jakos blokuje.
Czy ktos ma jakas koncepcje co to moze byc ? A moze ktos jeszcze spotkal sie z takim problemem.
Zapraszam do dyskusjiJeśli linka jest nawet troche postrzępiona to jeszcze długo może Ci utrudniać życie i długo się nie zerwać... Wymień linkę, drogo nie zapłacisz a jest duza szansa, że objawy ustąpią i jazda Swiftem będzie jeszcze fajniejsza <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Jest jeszcze inna opcja - przy wymianie sprzęgła coś tam w skrzyni się smaruje i jak tego nie nasmarujesz to właśnie masz taki efekt, że ciężko się pedał wciska niestety... a przynajmniej tak słyszałem z 2-3 źródeł.
-
Jest jeszcze inna opcja - przy wymianie sprzęgła coś tam w skrzyni się smaruje i jak tego nie
nasmarujesz to właśnie masz taki efekt, że ciężko się pedał wciska niestety... a
przynajmniej tak słyszałem z 2-3 źródeł.smaruje się wałek po którym chodzi łożysko oporowe
-
Jak kupiłem swojego świstaka pedał od sprzęgła też chodził cieżko. Linka była już sucha jak pieprz, ale smarowanie jej nic nie pomagało, bo po prostu była zużyta i tarła, o co się dało. Po wymianie samej linki pedał chodził tak leciutko, że można go było wcisnać palcami ręki.
BTW: Nie polecam zamiennika JC - krótszy od oryginału o ~1cm (jak karwać można było na czymś takim przysępić?). Przykręcić i założyć to się da, ale dosłownie na styk. Poza tym po trzech miesiącach używania przy pedale mam już pęknięte 3 włoski. Słowem - gówno.
Ktoś poleci coś dobrego wraz z adresem, gdzie można kupić? -
Jest jeszcze inna opcja - przy wymianie sprzęgła coś tam w skrzyni się smaruje i jak tego nie
nasmarujesz to właśnie masz taki efekt, że ciężko się pedał wciska niestety... a
przynajmniej tak słyszałem z 2-3 źródeł.Ja sprzęgło w swoim GTI wymieniałm chyba ze 3 razy i nigdy nic nie smarowałem <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
a nadmienię że działa dobrze. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Poszukaj w necie w swojej okolicy warsztatów co dorabiają linki. Rzemieślnicza robota jest o wiele lepsza niż przemysłowa masówka. Ja za dorabianą linkę do GTI MK1 dałem w warszawie 50 zł. Czas oczekiwania wyniósł około pół godziny, więc warto było.
-
nie polecam rowniez firmy linex. 3 miesiace i po lince ktora nie byla taka tania. i przykre wspomnienia na jednym z glownych skrzyzowan we wroclawiu...
-
Poszukaj w necie w swojej okolicy warsztatów co dorabiają linki. Rzemieślnicza robota jest o
wiele lepsza niż przemysłowa masówka. Ja za dorabianą linkę do GTI MK1 dałem w warszawie 50
zł. Czas oczekiwania wyniósł około pół godziny, więc warto było.Ja dorabiałem 2 razy linkę gazu za 50zł i więcej nigdy w tej firmie w Jankach nie dorobię... tzn wykonanie niby ok i profesjonalnie wyglądała ale potem jak od Mariego kupiłem oryginalną z GTi to się okazało, że pajace mi zrobili okł. 2 razy za gruba linkę i za każdym razem ona mi się dosłownie łamała już na przepustnicy na tym zawinięciu takim...
-
Bylem przekonany ze gdyby to byla linka to po tak dlugim czasie by ja juz szlak trafil. Ale skoro takie jest zdanie wiekszosci to sprobuje <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Jak sie okaze ze to jednak nie linka to......to zawsze dobrze miec nową linke <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Dzieki i pozdr. -
Na Grochowie niedaleko Reala jest koleś który dorabia linki.
Jakbyś się tam pokręcił i popytał w okolicznych warsztatch to każdy Ci powie gdzie go szukać.
(nazwy ulicy nie pamiętam) -
nie powiedzialbym
bo moja niby "nowa linka przetrwala 3 miesiace... ah ta jakosc... nie ma to jak oryginal -
nie powiedzialbym
bo moja niby "nowa linka przetrwala 3 miesiace... ah ta jakosc... nie ma to jak oryginalCiekawe ile kosztuje oryginalna linka w ASO? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Ciekawe ile kosztuje oryginalna linka w ASO?
Z tego co się kiedyś pytałem to krzyczeli około 400 zł, ale to było już jakis czas temu i mogło się zmienić...
-
Z tego co się kiedyś pytałem to krzyczeli około 400 zł, ale to było już jakis czas temu i mogło
się zmienić...np na wiecej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Z tego co się kiedyś pytałem to krzyczeli około 400 zł, ale to było już jakis czas temu i mogło
się zmienić...W tych ASO to chyba zwariowali! [email]M@rek[/email] pisał, że jego bodajże szwagier zapłacił za korektor siły hamowania do sedana 1300 pln (o ile dobrze pamiętam) <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
A jako ciekawostkę przytoczę jeszcze 1 przykład znajomych moich rodziców: w Corolli z 1999 r. (bodajże 8 generacja) za włącznik ogrzewania tylnej szyby zaśpiewali w ASO 700 pln! I weź tu człowieku serwisuj auto u tych krwiopijców <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> -
W tych ASO to chyba zwariowali! [email]M@rek[/email] pisał, że jego bodajże szwagier zapłacił za korektor siły
hamowania do sedana 1300 pln (o ile dobrze pamiętam)
A jako ciekawostkę przytoczę jeszcze 1 przykład znajomych moich rodziców: w Corolli z 1999 r.
(bodajże 8 generacja) za włącznik ogrzewania tylnej szyby zaśpiewali w ASO 700 pln! I weź
tu człowieku serwisuj auto u tych krwiopijcówA czego sie spodziewałeś??? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Przecież taki włacznik musi zarobić na czynsz za duży lokal w mieście, rachunki za prąd, pensje prezesa, pracowników i nawet Pani Jadzi sprzątaczki <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Nie ma lekko -
A czego sie spodziewałeś??? Przecież taki włacznik musi zarobić na czynsz za duży lokal w
mieście, rachunki za prąd, pensje prezesa, pracowników i nawet Pani Jadzi sprzątaczki
Nie ma lekkoTym bardziej, że przy takich cenach pewnie nie mają za dużo klijętów to jak jakiś się trafi to muszą doić ile się da i liczyć, że się nie kapnie i zapłaci <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />