[Gti] prośba o ocenę stanu blacharki
-
Witajcie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Mam prośbę do Was o pomoc w ocenie sytuacji. Otóż Swifta Gti które było w mojej rodzinie całe moje dzieciństwo przejąłem po mamie która powiedziała mi: "Auto mi tylko miejsce w garażu zajmuje, zdecyduj sie co robimy. Jak zapłacisz za ubezpieczenie to możesz je wziąć, a jak nie chcesz to pojedzie do wyzłomowania" Po takim postawieniu sprawy nie myśląc długo udałem sie na pocztę w celu zapłacenia 160 złociszy za pół roku OC. Przyznacie że 160 to tanio jak za Gti <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Ale żeby nie było tak pięknie to oczywiście auto jest w stanie nie najlepszym..
Z zewnątrz to właściwie tylko dach jest ok i nie wymaga pracy, każda blacha była gdzieśtam klepnięta, szpachlowana, lub bierze ją rdza. Progi dziurawe, kilka dziur i dziurek w podłodze, podłoga z przodu już raz łatana. Podłużnice, a konkretnie ich zakończenia - pękały okolice miejsca gdzie mocuje się tuleje wachaczy przednich, więc Z jednej strony wstawiony solidny profil, z drugiej znacznie mniej umiejetne spawanie. Ale co ważne trzyma sie to i geometrie udało się ustawić.
Z silnika i innych rzeczy:
silnik nie ma juz tego kopa co kiedys - auto w automacie, typuję że to ślizgającę się sprzęgło które nie było nigdy wymieniane..
tylne hamulce nie hamują,
końcówki drążków do wymiany
amortyzatory tył sprawność ok 30%, przód 50%
terkocące przeguby
wiele innych drobnych rzeczy które z pewnością sie ujawniągeneralnie silnik wymaga wymiany części eksplatacyjnych, bo wiele rzeczy nigdy nie było wymienianych jak np. pasek rozrządu, uszczelki.
Z drugiej strony to automat jeżdżony przez ok 13 lat przez kobietę, więc nie był przesadnie ostro traktowany.Z zalet:
autentyczny przebieg 150 000 km,
auto jako baza praktycznie za darmo,
możliwość nauczenia się wielu nowych rzeczy podczas dłubania.Uff no i dobrnąłem do sedna <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Mój plan przewiduje wymianę na początek następujących części
pasek rozrządu
napinacz paska rozrządu
przewody wysokiego napięcia
filtr oleju
filtr powietrza
filtr paliwa
przeguby zewnętrzne
amortyzatory (tyłn nowe, przód regeneracja)
końcówki drążków
sprzęgło
zaciski tylne (całe lub tłoczki ?)to oczywiście opcja minimalna <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
I tu pytanie zasadnicze:
Czy załatać obecne dziury w karoserii tak aby tylko nie lała się woda (Cortanin > nitowanie łatek > masa uszczelniająca itp) jako rozwiązanie na rok, a potem zakup drugiego Swifta nie-gti w dobrym stanie i swap mojego silnika, zawieszenia, hamulców i wszystkiego co potrzeba?
Czy lepiej jednak podjąć się kapitalnego remontu blacharki, tj. reperaturki tylnych błotników wymiana przednich, wymiana progów, wym. drzwi, łatki w podłodze, konserwacja itd?link do zdjęć z oględzin: http://lakers.fotosik.pl/
Pytanie ważne gdyż od pomysłu na remont zależy rodzaj kroków jakie chciałbym podjąć już niedługo.. Czyli czy nitować podłogę i progi jako rozwiązanie tymczasowe, czy może przygotowywać się do zrobienia tego dobrze i solidnie.
Zaznaczam że chciałbym podjąć się zrobienia tej drugiej opcji raczej samodzielnie. I tu pewnie zabrzmię jak wielu co pisali co to nie będą modzić jak poczytają i się nauczą, ale nie mam dwóch lewych rąk, mam dostęp do migomatu i ewentualnie podjąłbym się tego.
Pytanie do tych którzy mają doświadczenie w blacharce: Ile czasu zająłby taki remont? Dysponowałbym ok 1,5 - 2 miesiącami podczas wakacji.
Moim zdaniem oddawianie tego do
blacharza nie ma sensu bo policzy sobie za robocizne i za całość zapłacę jak za drugiego Swifta, a i tak nie będę miał pewności czy bedzie to zrobione dobrze. Jakkolwiek proszę o konstruktywne porady w tej kwestii, za które z góry dziękujępozdrawiam
-
witam
Według mnie jeśli dysponujesz odpowiednim sprzetem i masz trochę gotówki i czasu to powinieneś się zająć naprawą.. nie wygląda to dobrze lecz 2 miesiące to kupa czasu i na pewno dasz rade <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> jesli potrzebujesz porad lakierniczych to wal smiało bo jestem lakiernikiem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Witajcie
No cześć <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Jakkolwiek proszę o
konstruktywne porady w tej kwestii, za które z góry dziękuję
pozdrawiamZasadnicze pytanie - ile Ty chcesz tym pojeździć? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Myślę, że wszystko jest do zrobienia, choć ruda już się za Twoją zuzę nieźle zabrała, podłoga z przodu wygląda nieciekawie... Możesz oczywiście zakupić brunox, zakonserwować i jakoś to będzie, pojeździsz rok, czy półtora i pozbędziesz się autka... ale myślę, że jeśli będziesz mieć te 2 miesiące czasu, masz sprzęt i zapał, to dasz radę się z tym uporać. Tylko od Ciebie teraz zależy czy darujesz Swiftowi drugie życie...Reasumując, ja bym chyba jednak na Twoim miejscu pogrzebał przy Suzi, bo warto <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Ze swapem ewentualnym później same kłopoty, a znaleźć taniego swifta w dobrym stanie też niełatwo...Pozdrawiam!
-
No cześć
Zasadnicze pytanie - ile Ty chcesz tym pojeździć?
Myślę, że wszystko jest do zrobienia, choć ruda już się za Twoją zuzę nieźle zabrała, podłoga z
przodu wygląda nieciekawie... Możesz oczywiście zakupić brunox, zakonserwować i jakoś to
będzie, pojeździsz rok, czy półtora i pozbędziesz się autka... ale myślę, że jeśli będziesz
mieć te 2 miesiące czasu, masz sprzęt i zapał, to dasz radę się z tym uporać. Tylko od
Ciebie teraz zależy czy darujesz Swiftowi drugie życie...
Reasumując, ja bym chyba jednak na Twoim miejscu pogrzebał przy Suzi, bo warto
Ze swapem ewentualnym później same kłopoty, a znaleźć taniego swifta w dobrym stanie też
niełatwo...
Pozdrawiam!Hmmm... zdecydowanie jestem za darowaniu mu drugiego życia <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Zapał jest i wcale nie słomiany, zresztą nikogo nie muszę chyba przekonywać że gti mają to "coś".
Podłoga z przodu wygląda nieciekawie bo nieciekawa jest robota blacharza.. Co przekonuje mnie o tym, żeby łatać samemu <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Póki co zbieram informacje, w weekendy zdejmuję części, oglądam i oceniam "straty" <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Generalnie za remontem auta przemawia zdecydowanie silnik, który nie jest zajeżdżony a jedynie trochę zaniedbywany i ma myślę nieduży przebieg jak na te lata. Sądzę że potencjał ma <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Wielkie dzięki za porady <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
SLuchaj myślalem ,ze bedzie gorzej. COś w stylu flinstonów,ze nogami można napędzać brykę zamiast tracić benę i odpalać silnik. Ja jestem za darowaniem 2giego życia. Rozwiniesz swoje umiejętności i frajda będzie większa z korzystania cacucha jakim jest GTI.powodzenia życzę w rewitalizacji bryki !!!
Wrzucaj foty postępów...