konkretne pytanie o lozyska
-
Mało kto ma prasę w domu, a bez niej nie wyciągniesz starego łożyska i nie założysz nowego.
I tu pojawiaja sie kolejne niescislosci. 90% postow to da sie wymienic samemu. Chyba tylko jeden znalazlem, ze trzeba na prase. Probowal ktos "zamrozic" lozysko, a rozgrzac piaste/ beben? Powinno wejsc.
Poza tym na aukcji nie pisze jakiego pochodzenia to łożysko jest.
to fakt <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Koyo (Japońskie) w granicy 100PLN stoją. Drogo, ale nie wymienia się tego co tydzień, więc można
przeżyć.W ostatecznosci trzeba bedzie zainwestowac w takie lepsze.
-
Mało kto ma prasę w domu, a bez niej nie wyciągniesz starego łożyska i nie założysz nowego.
Nie bredź - dobry młotek, odpowiednia tuleja i daje rade <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Jedynie ryzyko przy zakładaniu nowego, że młotkując możemy skrócić żywotność (no ale to już na własną odpowiedzialność) <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Nie bredź - dobry młotek, odpowiednia tuleja i daje rade
Jedynie ryzyko przy zakładaniu nowego, że młotkując możemy skrócić żywotność (no ale to już na
własną odpowiedzialność)
A masz gwarancję, że nie uszkodzisz łożyska waląc młotkiem?
Sam piszesz, że nie.
Za dużo z tym zabawy, żeby eksperymentować ! Poza tym żal rozwalić 100PLN. -
Witam
Mam pytanie odnośnie wymiany łożysk w kole. U siebie wymieniam z tyłu w bębnie i z jakim momentem należy później dokręcić śrubę żeby było dobrze? Łożyska kupiłem SKF 72zł na stronę - w komplecie 2 łożyska i nakrętka. -
Troche odgrzeje temat - wymienilem lozysko (przednie prawe) na nowe - tak doradzil mi moj mechanik. Zastanawiam sie jednak czy slusznie, bo zawsze uczony bylem, ze lepiej takie rzeczy wymieniac parami. Za lozysko + wymiane zaplacilem 160pln, dalej sie zastanawiam czy nie wymienic drugiego (lewe przednie). Na kasie narazie nie spie (do tego musze wymienic klocki i tarcze, bo jak zdjelismy kolo to okazalo sie, ze tarcza moge sie ogolic <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pytanie moje (dosc zlozone) brzmi - czy jak bede wymienial klocki i tarcze (chce kupic zestaw tarcze ATE + klocki Ferodo premier - warto?) - dorzucic wymiane drugiego lozyska? Czy raczej nie jest to konieczne? (mechanik powiedzial, ze narazie nie ma sie przy nim do czego czepic - ani szumu, ani luzow nie ma)
Tak na marginesie do Zuzi 1.0 GLS z 1996 roku tarcze 231,2? -
Ja łożyska bym nie ruszał, skoro nie śpisz na kasie a łożysko jest ok to może jeszcze pojeździć
-
Troche odgrzeje temat - wymienilem lozysko (przednie prawe) na nowe - tak doradzil mi moj
mechanik. Zastanawiam sie jednak czy slusznie, bo zawsze uczony bylem, ze lepiej takie
rzeczy wymieniac parami.tego akurat nie trzeba wymieniac parami <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Za lozysko + wymiane zaplacilem 160pln,
sie mi wydaje ze troche duzo cie skasowal..
-
U mnie po wymianie pierwszego przedniego łozyska minął rok i jakieś 20 tyś km zanim zaczęło szumieć drugie, więc bym się za bardzo na Twoim miejscu nie śpieszył. Poza tym za łożysko (JC) i robotę w serwisie JC nie zapłaciłem nawet 100 zł. Jeśli dobrze pamiętam to chyba 80 zł.
-
U mnie po wymianie pierwszego przedniego łozyska minął rok i jakieś 20 tyś km zanim zaczęło
szumieć drugie, więc bym się za bardzo na Twoim miejscu nie śpieszył. Poza tym za łożysko
(JC) i robotę w serwisie JC nie zapłaciłem nawet 100 zł. Jeśli dobrze pamiętam to chyba 80
zł.Ja za lozysko dalem 95pln dokladnie, za wymiane 60pln. W innym serwisie chcieli mnie skasowac za wymiane lozyska 100pln od sztuki i mowili, ze oba do wymiany (troche mi sie nie chcialo wierzyc, ze od razu OBA padly).
No dobra, a jakiego mechanika mozecie polecic na Grochowie lub Woli (Wawa)? -
Ja za lozysko dalem 95pln dokladnie, za wymiane 60pln. W innym serwisie
chcieli mnie skasowac za wymiane lozyska 100pln od sztuki i mowili, ze
oba do wymiany (troche mi sie nie chcialo wierzyc, ze od razu OBA
padly).
No dobra, a jakiego mechanika mozecie polecic na Grochowie lub Woli (Wawa)?Mieszkam w bardzo biednym mieście, to i ceny mamy przystępniejsze. Poza tym to blisko granicy i pełno szrotów wokoło z jeszcze niższymi cenami.