O tym jak posiadacz tico spotkał innego
-
Czasami sam prowadzę takie pogawędki, kórych jestem inicjatorem bądź inicjuje rozmowę przygodny "ktoś"..... <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
No ćóż w pewnym sensie dzielimy los......nienajgorszy zresztą <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
9-cio letni akumulator w samochodzie to nie jest
rzadkość. W moim tico z 96 rolu mam oryginalny
akumulator, a wiec już 9 lat a kolega w fordzie
escorcie mial akumulator 10-cio letni.Przyłączam się. Mam 9-letniego ticola i aku od nowości. Już trochę niedomaga-rozładowuje sie przy dłuższym postoju(ok. 5-dni), ale jak jeżdżę codziennie to alternator doładowywuje go na bieżąco i jest OK. Ale przed zimą będę musiał wymienić, żeby nie było niespodzianek...
-
Mój akumulator oryginalny wytrzymał równiutkie 7 lat...i tak wg mnie długo! Żdziwiło mnie to, bo kiedyś to max 4 lata wytrzymywał, a dziś-proszę. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Co do pogawędek w mieście, na trasie z innymi właścicielami Tico...to jeszcze nie miałem okazji porozmawiać n/t Tico. Oczywiście ze znajomymi, rodziną bądź znajomymi z klubu TTT jak najbardziej. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam i życzę powodzonka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
To chyba tylko ja miałem pecha, bo musiałem wymienić po 5 latach. Ale to pewnie dlatego, że jeżdżę głównie po mieście - częste rozruchy, stanie w korkach itp.
-
To chyba tylko ja miałem pecha, bo musiałem wymienić po
5 latach. Ale to pewnie dlatego, że jeżdżę głównie
po mieście - częste rozruchy, stanie w korkach itp.Też wymieniałem po 5 latach ale z własnej winy... <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> Były akurat spore mrozy i akumulator działał bez zarzutu do czasu jak zostawiłem w piątek po południu światło w kabinie na całe dwa dni. W poniedziałek silnik już się nie dał odpalić a akumulator już się nie dawał naładować <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
W mojej "niebieskiej strzale" <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> aku ma 7 latek <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Niestety, przed zimą konieczna wymiana <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Pozostawienie nawet tylko radia na noc skutkuje nieodpaleniem z rana <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Ale 7 lat na akumulator to chyba nie mało <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" />
Teraz zakupię 45Ah (oczywiście wymiana podstawy akumulatora) -
Teraz zakupię 45Ah (oczywiście wymiana podstawy akumulatora)
Hmm, gdzieś czytałem że nie powinno się zwiększać pojemności akumulatora.... zdaje się że w Trzeciaku... Niestety nie pamiętam jakie miało to rodzić problemy.... <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Hmm, gdzieś czytałem że nie powinno się zwiększać pojemności akumulatora.... zdaje się że w
Trzeciaku... Niestety nie pamiętam jakie miało to rodzić problemy....Juz sprawdziłem..."Zamontowanie aku o większej pojemności niż przewidywano spowoduje zakłócenia we współpracy z alternatorem" <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> W sumie to nic to nie mówi....
-
Juz sprawdziłem..."Zamontowanie aku o większej
pojemności niż przewidywano spowoduje zakłócenia we
współpracy z alternatorem" W sumie to nic to nie
mówi....Temat był szeroko dyskutowany tutaj i są wysnute wnioski użytkowników takiego rozwiązania <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Hmm, gdzieś czytałem że nie powinno się zwiększać pojemności akumulatora.... zdaje się że w Trzeciaku... Niestety
nie pamiętam jakie miało to rodzić problemy....żadnych - ja mam zwiększony i 3 lata bez zarzutu...