stuka cos w sprezyne
-
Witam... mam problem. Od jakis paru miesiecy slysze stukot dochodzacy z tylnej czesci nadwozia przy pokonywaniu nierownosci z mala predkoscia... na poczatku myslalem ze to wydech sie obluzowal i stuka tak sobie... jednak nie znalazlem luzow w tym miejscu. zaczalem naciskac tylni zderzak w celu okreslenia dokladniejszego miejsce z ktorego ten stukot pochodzi... no i wiem ze cos z lewej strony... Zagládam pod samochod a znajomej buja autem i slyszé ze to w okolicy spreyny... kladé reke na sprézynie i czyje na niej drganie podczas stukotu. Cos nie tak ze sprezyna mysle... podnosze auto, zdejmuje kolo i ogladam ja z calej okazalosci... nie jest peknieta tylko poruszylem nia lekko w lewo i w prawo (wokol osi skretu) bo jakis luz byl ?? opuscilem auto i przez pare dni bylo w porzadku. Teraz znowu zazcelo pukac i nie wiem czy znowu mam nia poruszyc aby sie uspokoilo?? nie moge tego robic przeciez co pare dni.
Czy ktos wie co to moze byc? Wszystko wyglada na sprawne. Jestem teraz w Szkocji i zanim pojade do Mechanika chcialbym posucha co powiecie. dziéki z gory -
Jeśli ten stuk to takie metaliczne delikatne puknięcia, to może być wywołane na łączeniu sprężyny z dolnym łożem (stykające się dwa metalowe elementy). Nie jest to usterka wymagająca interwencji, ale jeśli bardzo przeszkadza, to można poprawić fabrykę poprzez nasunięcie kawałka gumowego węża na dolną końcówkę spręzyny. Niestety do tej czynności potrzebny jest podnościk dwukolumnowy (koła wiszą w powietrzu) i trochę krzepy.
Ale czy to jest akurat "to", to ja nie wiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Jeśli ten stuk to takie metaliczne delikatne puknięcia, to może być wywołane na łączeniu
sprężyny z dolnym łożem (stykające się dwa metalowe elementy). Nie jest to usterka
wymagająca interwencji, ale jeśli bardzo przeszkadza, to można poprawić fabrykę poprzez
nasunięcie kawałka gumowego węża na dolną końcówkę spręzyny. Niestety do tej czynności
potrzebny jest podnościk dwukolumnowy (koła wiszą w powietrzu) i trochę krzepy.
Ale czy to jest akurat "to", to ja nie wiemFaktycznie,to może pomóc. dodam,że to typowa przypadłość swifa. ja mam to samo. Czasem stuka,czasem nie... jeśli to faktycznie tylko ta sprężyna,to można spokojnie jeździć <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Faktycznie,to może pomóc. dodam,że to typowa przypadłość
swifa. ja mam to samo. Czasem stuka,czasem nie...
jeśli to faktycznie tylko ta sprężyna,to można
spokojnie jeździćU mnie stuka "od kiedy pamiętam", ale pedantem nie jestem, a i lenistwo robi swoje <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
U mnie stuka "od kiedy pamiętam", ale pedantem nie jestem, a i lenistwo robi swoje
Miałem dokładnie to samo (pukało na nierównościach, tylko jak było mokro to było w miarę cicho). Kropelka oleju na łoże sprężyny na dole i górze i od miesiąca CISZA nic nawet nie puknie.
-
Miałem dokładnie to samo (pukało na nierównościach,
tylko jak było mokro to było w miarę cicho).
Kropelka oleju na łoże sprężyny na dole i górze i
od miesiąca CISZA nic nawet nie puknie.Tego nie ćwiczyłem. Jak mnie najdzie wena, to napewno przetestuję <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Tego nie ćwiczyłem. Jak mnie najdzie wena, to napewno przetestuję
U mnie pomogło. Myslałem że na chwilę, że przy pierszym deszczu woda wypłuka olej, ale narazie jest OK. Jak znowu zacznie pukać to zastosuję jakić smar penterujący w spray-u. Ale narazie odpukać CISZA.
-
U mnie też stukało, i... okazało się, że lewego tylnego amortyzatora nie ma wcale. Na dniach wymiana... strony lewej i prawej oczywiście, no bo jakby inaczej... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Faktycznie,to może pomóc. dodam,że to typowa przypadłość swifa. ja mam to samo. Czasem
stuka,czasem nie... jeśli to faktycznie tylko ta sprężyna,to można spokojnie jeździćTeż to mam.
To jest barometr - stuka jak jest mokro <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Wiam. Byłem parokrotnie u mechanika i nie potrafił stwierdzić dokładnek lokalizacji stukotu a muszę powiedzieć że zdejmował koło już 3 razy <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Podejrzenia padły na zimeringi.. w przyszły czwartek zostanie to wszystko ładnie rozebrane i jeszcze raz sprawdzone od początku .. no i w końcu mam nadzieje że naprawione również <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Tak więc za niecały tydzień dowiecie się co pukało, co zostało wymienione i ile kosztowała mnie naprawa... . PS jestem ciekaw kto z was był najbliżej lub trafił w przyczynę tych odgłosów. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy swiftów i innych fajnych, małych i niezawodnych autek <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
Wiam. Byłem parokrotnie u mechanika i nie potrafił stwierdzić dokładnek lokalizacji stukotu a
muszę powiedzieć że zdejmował koło już 3 razy Podejrzenia padły na zimeringi.. w
Taaak, też tak miałem, wymieniłem a jak stukało tak stuka. -
u mnie tez stuka,a przy tym zaobserwowałem że jest tak tylko wtedy gdy suzi nie jest zbytnio obciazona, bo w przypadku gdy mam zaladowany bagaznik i jeszcze ktos siedzi z tylu to wtedy nic nie puka, czy to może być ta sama przyczyna, o której mówicie?
-
u mnie tez stuka,a przy tym zaobserwowałem że jest tak tylko wtedy gdy suzi nie jest zbytnio
obciazona, bo w przypadku gdy mam zaladowany bagaznik i jeszcze ktos siedzi z tylu to wtedy
nic nie puka, czy to może być ta sama przyczyna, o której mówicie?Mam to samo. Olałem sprawę.
-
Mam to samo. Olałem sprawę.
heh, też tak robie już od dłuższego czasu:) ale jutro jade wymienic oslone przegubu silentblocka i filtr paliwa to się przy okazji przyjze z bliska, może cos tam wymysle zeby było cicho:)
-
Witam. Tak więc przykrym jest to, że usterki takowej nie da się usunąć wymieniając jakąś część na nową... Mechanik stwierdził że wszystko jest w porządku i silentblocki nie są wybite, chodzi o sprężynę która "po prostu czasem źle się ustawia w gnieździe". Faktem jest, że przy obciążonym tyle stukot nie występuje, ale nie będę przecież jeździć z zawalonym cegłami bagażnikiem po mieście.. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Jeżdzę z tymi czasowo pojawiającymi się puknięciami od 8 m-cy i już zbytnio mi to nie przeszkadza... PS czasem tylko ktoś mnie zapyta "co tam z tyłu Ci puka...?", a ja na to że wszystko w porządku <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Pozdrawiam wszystkich borykających się ze stukotami w swoich autach <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Pozdrawiam wszystkich borykających się ze stukotami w swoich autach
"dobry" stukot nigdy nie jest zły <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ja stwierdzilem ze szkoda zachodu a i tak juz sie przyzwyczaiłem <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Tą przypadłość mam Ci też i ja...
kiedyś (znaczy parę ładnych lat temu) udało mi sie tego pozbyć na długi okres - po prostu przekręciłem sprężynę tak by prawidłowo wpadła w swoje "łoże" (oczywiście po uprzednim odpięciu amora i max nacisku na wahacz...) ale teraz znowu wróciło <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> chyba znów muszę to zrobić, ale kiedy???