[all] wpływ środka Motorlife na pracę naszych silników...
-
Słyszałem sporo dobrych opinii o środku Motorlife i zastanawiałem się nad jego wpływem na specyfikę pracy silników w Swiftach. Jak wiadomo różne silniki różnie reagują na wszelakie zabiegi techniczne, stąd moje pytanie: Czy ktoś z Was stosował już Motorlife??Jak sprawuje się silnik po dodaniu tego cuda??
Pytam ponieważ zastanawiałem się nad kupnem.
Z góry dziękuję za opinie.
-
Słyszałem sporo dobrych opinii o środku Motorlife i zastanawiałem się nad jego wpływem na
specyfikę pracy silników w Swiftach. Jak wiadomo różne silniki różnie reagują na wszelakie
zabiegi techniczne, stąd moje pytanie: Czy ktoś z Was stosował już Motorlife??Jak sprawuje
się silnik po dodaniu tego cuda??
Pytam ponieważ zastanawiałem się nad kupnem.
Z góry dziękuję za opinie.A ja polecam militec, przejechalem juz 12 tys km i prawde mowiac ciezko zobaczyc roznice, jednakze z tym srodkiem w innych autach (rajdowych) przezylem niejedno i naprawde daje rade. www.militec.pl
-
A ja polecam militec, przejechalem juz 12 tys km i
prawde mowiac ciezko zobaczyc roznice, jednakze z
tym srodkiem w innych autach (rajdowych) przezylem
niejedno i naprawde daje rade. www.militec.pljestem za militeckiem. wszystkie silniki jakie mialem byly zalane militeckiem i nic z zadnym nie bylo.
-
jestem za militeckiem. wszystkie silniki jakie mialem byly zalane militeckiem i nic z zadnym nie
bylo.A gdzie kupić to cudo i ile to kosztuje???
-
A gdzie kupić to cudo i ile to kosztuje???
Dobre pytanie <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Sam może bym dolał zobaczyć, choć jestem mocno uprzedzony do środków "cud" -
A gdzie kupić to cudo i ile to kosztuje???
militeca na allegro widzialem za jakies 50-60 pln
a motorlife mozna na stacji benzynowej i nawet w castoramie stał na półce <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
ja zamierzam zalać coś takiego przed zimą
-
Dobre pytanie
Sam może bym dolał zobaczyć, choć jestem mocno uprzedzony do środków "cud"Z reguły nie jestem typem napaleńca który montuje pod maską każdy nowy "wynalazek" bo do tej pory miałbym cały szereg turbinek Kowalskiego (nieważne że to do Malucha <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> ) a od magnetyzerów przyciagałbym się do innych aut i jeździł za friko na zgaszonym silniku ( faktycznie jest jak widać oszczędność paliwa <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> ) ale o takich środkach jak Motorlife słyszałem od użytkowników słowa dające podstawę do tego aby spróbować. Skoro nie zaszkodzi, a może pomóc to czemu nie???Skoro producent zapowiada miedzy innymi zwiększenie kompresji to zrobię prostu test. pomiar przed użyciem, i po użyciu. Zobaczymy co wyjdzie... <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Skoro producent zapowiada miedzy innymi zwiększenie kompresji
to zrobię prostu test. pomiar przed użyciem, i po użyciu. Zobaczymy co wyjdzie...to ja chętnie poczekam na wynik...
<img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> -
Z reguły nie jestem typem napaleńca który montuje pod maską każdy nowy "wynalazek" bo do tej
pory miałbym cały szereg turbinek Kowalskiego (nieważne że to do Malucha ) a od
magnetyzerów przyciagałbym się do innych aut i jeździł za friko na zgaszonym silniku (
faktycznie jest jak widać oszczędność paliwa ) ale o takich środkach jak Motorlife
słyszałem od użytkowników słowa dające podstawę do tego aby spróbować. Skoro nie zaszkodzi,
a może pomóc to czemu nie???Skoro producent zapowiada miedzy innymi zwiększenie kompresji
to zrobię prostu test. pomiar przed użyciem, i po użyciu. Zobaczymy co wyjdzie...W jaki sposób ten środek może zwiększyć kompresję <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Osobiście wolałbym kupić już nowy olej, lepszy o taką różnicę w cenie. Nie wieżę, że za 60-80pln można tak szybko i prosto uzdrowić silnik. -
W jaki sposób ten środek może zwiększyć kompresję
Osobiście wolałbym kupić już nowy olej, lepszy o taką różnicę w cenie. Nie wieżę, że za 60-80pln
można tak szybko i prosto uzdrowić silnik.Czy ja wiem czy tak "uzdrowić"??? Kompresja to nie wszystko. Tak czy inaczej z teoretycznego punktu widzenia środek rozprowadzany jest za pomocą oleju i wiąże się z metalem tworząc cienką warstwę ochronną i wypełniając mikroszczliny. Może to wlasnie dzięki temu kompresja ma wzrosnąć??? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Czy ja wiem czy tak "uzdrowić"??? Kompresja to nie wszystko. Tak czy inaczej z teoretycznego
punktu widzenia środek rozprowadzany jest za pomocą oleju i wiąże się z metalem tworząc
cienką warstwę ochronną i wypełniając mikroszczliny. Może to wlasnie dzięki temu kompresja
ma wzrosnąć???No tak. Ale tutaj można dopisać, że gdyby ten środek był rzeczywiście taki dobroczynny, to producenci olejów dodawaliby go do swoich produktów.
IMO to kolejny "super półśrodek" <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> -
Czy ja wiem czy tak "uzdrowić"??? Kompresja to nie wszystko. Tak czy inaczej z teoretycznego punktu widzenia środek
rozprowadzany jest za pomocą oleju i wiąże się z metalem tworząc cienką warstwę ochronną i wypełniając
mikroszczliny. Może to wlasnie dzięki temu kompresja ma wzrosnąć???przeczytałem dokładnie ulotki Militeca i Motorlife'a i nie znalazłem tam żadnych informacji odnośnie poprawy kompresji...są to uszlachetniacze metalu, które poprzez ochronną warstwę mają zminimalizować tarcie w silniku do minimum...Wydaje mi się że dobrze by się uzupełniał z olejem mineralnym w zimie naprzykład...
Jest jeszcze produkt Moto-Doktor, który to właśnie bym nazwałem tym "cud" środkiem. Ma obniżać spalanie, podnosić kompresje, zmniejszać dymienie, podnosić moc - ogólnie tuninguje całe auto <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />. chyba ulubiony środek tych co wystawiaja auto na sprzedaż....
-
Jest jeszcze produkt Moto-Doktor, który to właśnie bym nazwałem tym "cud" środkiem. Ma obniżać
spalanie, podnosić kompresje, zmniejszać dymienie, podnosić moc - ogólnie tuninguje całe
auto . chyba ulubiony środek tych co wystawiaja auto na sprzedaż....Myślę że 180 koni w furze Rossiego nie wzięło się z hard corowego tuningu tylko zamiast oleju ma wlany Moto Doktor. Skoro minimalna ilość ma podnieść moc, to co będzie jak się wleje 3 litry??? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
No tak. Ale tutaj można dopisać, że gdyby ten środek był rzeczywiście taki dobroczynny, to
producenci olejów dodawaliby go do swoich produktów.
IMO to kolejny "super półśrodek"Może niekoniecznie dodawali, bo skoro buteleczka cudu kosztuje 50 zł, to w makro skali sprzedaży są to ogromne dodatkowe zyski.a jak kupujesz coś na zasadzie 2 w 1 to siłą rzeczy musi być taniej.
-
Myślę że 180 koni w furze Rossiego nie wzięło się z hard corowego tuningu tylko zamiast oleju ma wlany Moto Doktor.
Skoro minimalna ilość ma podnieść moc, to co będzie jak się wleje 3 litry???hehe <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
może 3 litry tego badziewia cale auto naprawiają i od razu odrdzewiają i łatają podłogę kto wie....kto chce spróbować ? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ja bym tego nigdy nie wlał do auta...no może jakbym miał jakiegos grata (nie swifta of kors <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) co miałby się zaraz rozlecieć i chicałbym jak nadłuzej nim pojeździć do momentu rozkraczenia się
btw.. wielu pisze ogólnie po internecie że po tym środku silnik jest tak upaćkany w przerabanej mazi, że ciężko go umyć a co doopiero do remontu np przygotować...
ps. mówimy cały czas o moto-doktorze