Max 80 km/h co dalej
-
No to przeniosłem do nowego pozdrawiam.
To Wam ziomy d... pozawracam mam formana od 9 lat rok 1992 przebieg 88.000 1,3 beznzynka. zona mówi sprzedaj oddaja ja nie zawziąlem się i naprawie ją. Jeździ do 80 km/h mniej więcej jak pedał gazu chodzi tak luźno później stawia tak opór pod nogą i wtedy zaczyna się problem -nie jedzie- max 80 km/h no jak jest długa 5 km to i pójdzie powoli do 110 kiedyś 140 to robiła w 6 s .
Jak jedzie te 80 km/h i wcisnę pedał gazy to tak jak by ktoś camping przyczepił zero mocy czasem jak by dostała troszke paliwa lekki zryw tak na ułamek sekundy i dalej lipa. Cześciłem świecie są wymieniane w zesżłym roku, przewody kopółka itd. Gaźnik rozkręciłem ale nic tam nie znalazłem no pozatym że ta uszczelka pod gaźnikiem jest mocno spalona od środka ( czy to ona nie wiem) sprawdzałem ten elektro zawór po przekręceniu stacyjki klika pod filtrem to chyba jest dobrze. Co dalej eliminować czy kupić gaźnik i gdzie ewentualnie. Kiedyś robił ją mechanik i mówiłe że coś tam jest pęknięte i będzie się szykować wymiana gaźnika ale ostatnio go o to pytałem to już nie pamiętał co tam było. Jak myślicie co dalej. Pozdrawiam MarcinKubekgor napisal
sciagnij obudowe filtra i zobacz jakie polozenia ma przepostnica pierwszej tj glownej gardzieli powinna byc zamknieta odpal wcisnij kowadelko do konca i zobacz czy przy max obrotach podcisnienie otwiera droga przepostnicea i staraj sie nie podpinac do starych tematow to klopotliwe i wprowadza zamet
no widzisz co forum to inaczej na innych krzyczą aby nie robić nowych.
To mówisz o tej klapce co tam chodzi w gaźniku nad jedną gardzielą jest taka rurka a w drugiej jest klapka tak?
Chyba musisz bardziej łopatologicznie jak dla mnie.nie nie ta na gorze to od ssaniajak silnik nagrzany to musi byc otwarta. jak popatrzysz w glab gaznika przez gardziele to na dnie sa przepustnice
Już wiem co to przepustnice popatrzę jak chodzą. -
Przepostnica drugiej gardzieli polaczona jest ciegnem z urzadzeniem podcisnieniowym (najwiekszy czarny "kapelusz" na gazniku do ktorego idzie jedna rurka). Sprawdz to urzadzenie podlaczajac wezyk i zasysajac powietrze membrana powinna sie ruszac po max wcisnieciu gazu (na wylaczonym silniku) i zassaniu ciegno powinno otworzyc przepustnice drugiego przelotu.
W opisanej przez Ciebie usterce stawiam na uszkodzony uklad zaplonowy. Na poczatek sprawdz za pomoca omomierza przewody zaplonowe powinny miec rezystancje ok 10 15 Kom. Jezeli beda dobre to stawialbym na uszkodzony aparat zaplonowy. przydaloby sie sprawdzic jak zachowuje sie kat wyprzedzania zaplonu przy zwiekszaniu obrotow. U mnie byly podobne objawy tyle ze max predkosc to 70 okazalo sie ze kat zaplonu zmniejszal sie zamiast zwiekszac z obrotami. Po wymianie calego aparatu objawy ustaly. -
No i wracam z garażu przepustnica nawet nie drgnie na 6 tysięcy obrotów stoi jak zaklęta. Tzn ta gardziel 2 patrząc od przodu: chodzi, paliwo leje się do środka to chyba ta z klapką od ssania a w 2 gardzieli sucho przy obrotach 6.000 nic nawet nie ruszyła się. Widać też po jej wyglądzie ta 2 ładnia czysta a to 1 jak stara panna nie ruszana już lekko pająkiem zachodzi.
-
no widzisz i problem znaleziony brak podcisnienia ktore ja otwiera najprawdopodobniej jak patrzysz od przodu po lewej stronie przy brzegu jest taka czarna puszka z wezykiem i to raczej jest uszkodzone
-
Powrót z garażu i co jest : 1) przewody od kopułki mają opór (chyba) od 9,80 do 14,8 ohm
2) o 2 mm aparat zapłonowy przesunąłem w lewo -auto pali na dotyk 3) ściągnąłem cały majdan z gaźnika i to czarne cudo z membraną wziąłem do ust <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> wężyk zassałem membrana słychać było zapracowała dałem kowadełkiem gazu do oporu i przepustnica się otwarła.
Czyli wychodzi na to, że membrana dobra to dlaczego na wolnych nic się nie dzieje z 2 przepustnicą????? -
Powrót z garażu i co jest : 1) przewody od kopułki mają opór (chyba) od 9,80 do 14,8 ohm
2) o 2 mm aparat zapłonowy przesunąłem w lewo -auto pali na dotyk 3) ściągnąłem cały majdan z
gaźnika i to czarne cudo z membraną wziąłem do ust wężyk zassałem membrana słychać było
zapracowała dałem kowadełkiem gazu do oporu i przepustnica się otwarła.
Czyli wychodzi na to, że membrana dobra to dlaczego na wolnych nic się nie dzieje z 2
przepustnicą?????na wolnych przepustnice sa zamkniete
-
na wolnych przepustnice sa zamkniete
tak
-
tak
i tak ma byc reaguja dopiero po wcisnieciu pedalu gazu a droga otwiera sie dopiero jak pierwsza jest w calosci otwarta
-
i tak ma byc reaguja dopiero po wcisnieciu pedalu gazu a droga otwiera sie dopiero jak pierwsza
jest w calosci otwarta
No tak ale ta 2 wcale się nie otwiera, chyba, że ją ręcznie popchnę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
No tak ale ta 2 wcale się nie otwiera, chyba, że ją ręcznie popchnę
wies czarna puszeczka nie dostaje podcisnienia, posprawdzaj wezyki
-
wężyki to chyba są trzy w gaźniku może to urządzenie jest git skoro jak zasysam to działa czyli co gaźnik nie dostaje powietrza przez inny wężyk i dlatego ten grzybek nie działa hehe ale tłumaczenie co.
-
wężyki to chyba są trzy w gaźniku może to urządzenie
jest git skoro jak zasysam to działa czyli co
gaźnik nie dostaje powietrza przez inny wężyk i
dlatego ten grzybek nie działa hehe ale tłumaczenie
co.
U mnie są takie wężykijeden do podłączenia podciśnienia sterującego siłownikiem podłączonym do klapki w pierwszej gardzieli czyli do ssania,
drugi łączy gaźnik z aparatem zapłonowym i powoduje przyspieszenie zapłonu w razie szybszej jazdy, jak był nieszczelny to auto było mułowate
trzeci łączy gaźnik z siłownikiem podciśnienia do sterowania drugą gardzielą gaźnika
Mam jeszcze czwarty bardzo krótki, nie wiem po co on jest.
Jest z przodu gaźnika przy drugiej gardzieli, może to zaślepka ?Gaźnik jest bardzo dokładnie opisany w książce Maliny, najlepiej tam poczytać i oglądnąć rysunki
-
właśnie byłem w garażu zasysałem membranę w tą i spowrotem, przedmuchałem gaźnik i cud się stał druga gardziel została uruchomiona auto idzie lepiej już spoko przekracza 100 km/h dzięki chłopaki. Dzisiaj wymienię olej i filtry i czeka mnie zakup uszczelki tej pomiędzy kolektorem a gaźnikiem i zobaczymy dam znać co dalej w walce gaźnikowej bo oborty mi jeszcze falują.