Jeszcze coś nie tak w zawieszeniu... Chyba :/
-
Witam. Jestem nowy. Szukałem w poprzednich postach pomocy ale nie udało mi sie. Zakupiłem miesiąc temu frytke z 91 roku. Wymieniłem w niej gumy pod wachaczami, maglownice kompletną z końcówkami drążka (miała spore luzy), amortyzatory, swożnie. Ale nadal coś mi stuka w momentach lekkiego dodawania gazu i ujmowania Albo w czasie zwykłej jazdy (a i tak nie zawsze). Co to może być?? Mam jeszcze jedno pytanie. Wymieniłem klocki hamulcowe i grzeją mi się troszkę felgi. To normalne przy nowych klockach?? Może muszą się dotrzeć?? Prośba o pomoc. Dzięki z góry.
-
... Wymieniłem klocki hamulcowe i grzeją
mi się troszkę felgi. To normalne przy nowych klockach?? Może muszą się dotrzeć?? Prośba o
pomoc. Dzięki z góry.Felgi zawsze się będą trochę grzać. Klocki też się muszą dotrzeć. Ale grzanie felg głównie zależy od uszczelki na tłoczkach. Jak jest stara uszczelka + rdzewiejący tłoczek, to mało odbija po hamowaniu, mały jest wtedy luz i klocki dosyć mocno przywierają do tarczy. Podnieś przód wozu i sprawdź jak się kręci koło na luzie. U mnie po wymianie tłoczka, czyszczeniu zacisku koło robi 2 pełne obroty, jak silnie zakręcę. W drugim kole tylko czyściłem zacisk i już tak ładnie nie jest. A przy okazji: klocki zawsze trochę trą o tarczę... taka konstrukcja... No ale jak felga parzy w rękę, to nie jest ok, chyba, że właśnie pokonujesz Karpaty i zjeżdżasz w dół... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Stuki przy dodawaniu i ujmowaniu gazu wskazywałyby na luzy w zawieszeniu zespołu napędowego, czy po polsku "lizak" od dołu, guma w pompie wody oraz ta, przy zawieszeniu skrzyni. Klocki się docierają spokojnie ze 100-200 kilometrów, potem nie powinno się grzać (chyba, że od hamowania).
-
Dzięki, sprawdzę to. Mam nadzieje że masz racje bo nie wiem co to może być
-
Dzięki. Już sprawdzam. Pozdrawiam