Kłopoty z wkładaniem kluczyka do stacyjki w Felicji '98r.
-
Nie potrafię wepchnąć kluczyka do stacyjki. Wchodzi do pewnego momentu i pół centymetra brakuje by wepchnąć go do końca. Ostatnio męczyłem się pół godziny zanim udało mi się go wsadzić. Z przekręceniem i odpaleniem samochodu nie ma problemu. Zaznaczam, że jest to ten kluczyk dwustronny taki jak w modelach Fabia i Octawia czyli bez ząbków i z takim wyfrezowanym rowkiem na dwóch stronach. Czy mieliście takie kłopoty? Teraz kluczyka nie wyciągam i zamykam samochód zapasowym. Czy da się to jakoś naprawić czy czeka mnie wymiana stacyjki i podejrzewam jeszcze trzech zamków (przednie drzwi i bagażnik).
-
Nie potrafię wepchnąć kluczyka do stacyjki. Wchodzi do pewnego momentu i pół centymetra brakuje
by wepchnąć go do końca. Ostatnio męczyłem się pół godziny zanim udało mi się go wsadzić. Z
przekręceniem i odpaleniem samochodu nie ma problemu. Zaznaczam, że jest to ten kluczyk
dwustronny taki jak w modelach Fabia i Octawia czyli bez ząbków i z takim wyfrezowanym
rowkiem na dwóch stronach. Czy mieliście takie kłopoty? Teraz kluczyka nie wyciągam i
zamykam samochód zapasowym. Czy da się to jakoś naprawić czy czeka mnie wymiana stacyjki i
podejrzewam jeszcze trzech zamków (przednie drzwi i bagażnik).Chcesz powiedziec ze zostawiasz kluczyk w stacyjce???????
A naoliwienie nic nie daje? -
Chcesz powiedziec ze zostawiasz kluczyk w stacyjce???????
A naoliwienie nic nie daje?Niestety kluczyk zostawiam w stacyjce, jak auto stoi na parkingu to zakrywam go szmatą, a samochód zamykam zapasowym kluczem, bo jak wyjmę klucz to nie wiem czy go znowu włożę spowrotem, może i uda się go wsadzić lecz nie wiem jak to wkładanie będzie długo trwało.
W serwisie wymiana stacyjki kosztuje 270zł z robocizną. Cholera. <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
Oliwiłem i to nic nie daje. -
To jedna z typowych przypadłości Felicii, w moim egzemplarzu też to przerabiałem. Polecam podjechać do jakiegoś warsztatu zajmującego się naprawą zamków samochodowych itp., ponieważ trzeba rozebrać stacyjkę i wydłubać tzw. pestkę tzn. zapadkę - w moim przypadku wyciągnęli ją w trzech kawałkach. Ona wpada do środka i blokuje miejsce dla kluczyka. Także rozebrać stacyjkę, wyjąć zgubę <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />, nasmarować i złożyć <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
To jedna z typowych przypadłości Felicii, w moim egzemplarzu też to przerabiałem. Polecam
podjechać do jakiegoś warsztatu zajmującego się naprawą zamków samochodowych itp., ponieważ
trzeba rozebrać stacyjkę i wydłubać tzw. pestkę tzn. zapadkę - w moim przypadku wyciągnęli
ją w trzech kawałkach. Ona wpada do środka i blokuje miejsce dla kluczyka. Także rozebrać
stacyjkę, wyjąć zgubę , nasmarować i złożyćZnalazłem gościa, który mi to zrobi ze 50zł lecz muszę wyjąć stacyjkę. Czy jest z tym dużo kłopotu?
-
Teraz kluczyka nie wyciągam i zamykam samochód zapasowym.
Przypomnij gdzie dokładnie mieszkasz hehehehe <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Przypomnij gdzie dokładnie mieszkasz hehehehe
Krapkowice.
-
Znalazłem gościa, który mi to zrobi ze 50zł lecz muszę
wyjąć stacyjkę. Czy jest z tym dużo kłopotu?Tego niestety nie wiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />