Nierównomiernie zużywające sie klocki
-
Witam!!!
Dzis zmieniałem koła na zimowe i zauważyłem, ze klocki hamulcowe w przednich kołach zużywają się nierównomiernie, tzn zewnętrzne zużywają się o połowę szybciej, niż wewnętrzne. Czy to normalne, czy pora na robienie hamulców??
-
Witam!!!
Dzis zmieniałem koła na zimowe i zauważyłem, ze klocki hamulcowe w przednich kołach zużywają się
nierównomiernie, tzn zewnętrzne zużywają się o połowę szybciej, niż wewnętrzne. Czy to
normalne, czy pora na robienie hamulców??ja mam to samo w moim starym VW (opis na dole) tzn. zewnerzne łyse a wewnętrzne prawie nie zużyte.
a dopiero 20kkm przebieg. mnie też to zdziwiło bo dobrze że zauwarzyłem bo zostało mi 1mm jeszcze to metalu, da sie tak jezdzić ?? czy lepiej zmienić. Moim zdaniem metal nie bedzie dobrze hamować. Ale czy aby da sie jechać bez klocków ?? w sensie do sklepu po klocki i do domu na wymiane??? -
Witam!!!
Dzis zmieniałem koła na zimowe i zauważyłem, ze klocki hamulcowe w przednich kołach zużywają się
nierównomiernie, tzn zewnętrzne zużywają się o połowę szybciej, niż wewnętrzne. Czy to
normalne, czy pora na robienie hamulców??Czy to regula czy nie, to nie odpowiem, ale u mnie tez sie tak dzialo - przy okazji klocki caly czas tarly o tarcze (wynikiem czego byl remont zaciskow - nowe uszczelki, oslony + 1x tloczek do wymiany).
Osobiscie polecalbym zrobic przeglad hamulcow - sprawdzenie prowadnic; czy tloczek sie wsuwa, czy gumy nie sparciale - co jak co, ale hample warto miec w dobrej formie.
Jezeli Tobie wszystko dziala poprawnie w ukl. ham. to nie ma sie czym przejmowac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
ja mam to samo w moim starym VW (opis na dole) tzn. zewnerzne łyse a wewnętrzne prawie nie
zużyte.
a dopiero 20kkm przebieg. mnie też to zdziwiło bo dobrze że zauwarzyłem bo zostało mi 1mm
jeszcze to metalu, da sie tak jezdzić ?? czy lepiej zmienić. Moim zdaniem metal nie bedzie
dobrze hamować. Ale czy aby da sie jechać bez klocków ?? w sensie do sklepu po klocki i do
domu na wymiane???nie dość ze nie bedzie hamowac to zniszczy ci tarcze, zobacz czy zaciski lekko sie przesuwaja moze od tego nierowno sie zuzywaja
-
Witam!!!
Dzis zmieniałem koła na zimowe i zauważyłem, ze klocki hamulcowe w przednich kołach zużywają się
nierównomiernie, tzn zewnętrzne zużywają się o połowę szybciej, niż wewnętrzne. Czy to
normalne, czy pora na robienie hamulców??Zawsze klocki będą zużywać się nierównimiernie. Wynika to z konstrukcji zacisku. Ale nie powinna to być aż taka różnica. Może warto oczyścić zaciski, prowadnice i tłoczki ?
-
Witam!!!
Dzis zmieniałem koła na zimowe i zauważyłem, ze klocki hamulcowe w przednich kołach zużywają się
nierównomiernie, tzn zewnętrzne zużywają się o połowę szybciej, niż wewnętrzne. Czy to
normalne, czy pora na robienie hamulców??No to teraz jeszcze przy hamowaniu (przy końcu gdy już jadę tak poniżej 20km/h) - hamulce zaczęły piszczeć. Myślę, że to jeszcze nie gołe klocki (bo jeszcze troche ich tam było, poza tym to troche inny odgłos - taki jak w starym autobusie...)Co będzie powodem piszczenia?? Czyżby jarzma są już na tyle zużyte ??
-
No to teraz jeszcze przy hamowaniu (przy końcu gdy już jadę tak poniżej 20km/h) - hamulce
zaczęły piszczeć. Myślę, że to jeszcze nie gołe klocki (bo jeszcze troche ich tam było,
poza tym to troche inny odgłos - taki jak w starym autobusie...)Co będzie powodem
piszczenia?? Czyżby jarzma są już na tyle zużyte ??Może grubość okładziny ciernej klocka doszła już do poziomu bliskiego podstawie - może jest twardsza bo nasączona klejem ? I dlatego piszczy ? ja bym nie czekał z wymianą...
-
Jeszcze raz sprawdziłem klocki - sytuacja wygląda tak, że w lewym kole bardziej zużyty klocek ma 4mm, a w prawym 9 mm. Na obecnych klockach przejechałem 11 tys. km. Co prawda jak podniosłem auto to koło lewe się nie blokowało, ale czasem da się zauważyć, że lewe koło poprzejechaniu dłuższego dydtansu jest bardziej nagrzane niż prawe - wniosek - chyba klocek ociera podczas jazdy. Kupiłem już nowe klocki (TRW Lucas - 65 zł). PRzy wymianie meches zbada co powoduje nierównoierne zużywanie sie (i pewnie umówimy sie na dalszą robotę...).
Przy okazji zauważyłem, że mam pękniętą prawą osłonę przegubu, ale przegub jeszcze ok (nie wydaje żadnych dźwięków).Mechanik wycenił robote na 40 zł, ale topiero za tydzień można się wkręcić na robotę. Owinąłem folią (tak jak radzi Jałowiecki), bo auta potrzebuję.
Przy okazji panowie - nie róbcie auta na podnosniku oryginalnym, tylko zabezpieczajcie sie zawsze stawiajac auto np. na pieńku lub pachołku, bo mi prawie skodzina na głowę spadła - dramat. Na szczęście zauważyłem zawczasu.
-
No to teraz jeszcze przy hamowaniu (przy końcu gdy już jadę tak poniżej 20km/h) - hamulce
zaczęły piszczeć. Myślę, że to jeszcze nie gołe klocki (bo jeszcze troche ich tam było,
poza tym to troche inny odgłos - taki jak w starym autobusie...)Co będzie powodem
piszczenia?? Czyżby jarzma są już na tyle zużyte ??co do piszczenia to mi od wymiany szczęk prawe tyklne koło piszczy przy hamowaniu właśnie tak jak w autobusie ale hamują dobrze a okładziny jest ok 4 - 5 mm