Wymiana filtra paliwa.
-
Witam, poruszę temat stary jak to forum chyba, czyli wymianę filtra paliwa. Po przewertowaniu forum sam filtr pod samochodem znalazłem ale widzę że sprawa z wymianą może nie być prosta. Czy mógłby ktoś napisać krok po kroku co należy zrobić włącznie z tym co odkręcić co odłączyć i w jakiej kolejności tak żeby zbiornika na głowę nie opróżnić <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> wogóle plan jest taki że jadę do kumpla i próbujemy na kanale to ustrojstwo (zardzewiałe cholernie) wogóle ruszyć a jak się uda to dopiero jedziemy drugim samochodem po filtr. A tak pozatym to sprawa jest dość popularna może by ją w FAQ opisać? Pozdrawiam.
-
Ktos kto to robil niech napisze jakąś instrukcje
Mnie też to czeka za niedługo. -
Witam !
Ja u siebie wymieniłem z dwa tygodnie temu, wprawdzie jeżdżę na gazie, ale postanowiłem przed wyjazdem wymienić. Nigdy nie wiadomo, może przyjdzie jechać na benie.
Co do samej wymiany, to jest trochę grzebania się. Filtr najlepiej wymieniać z kanału. Filtr jest metalowy i trzyma go metalowa obejma z jedną śrubą. Obejma jest przykręcona dwiema śrubami do podłużnicy z tyłu.
Potrzebne rzeczy to klucz oczkowy (jaki numer nie pamiętam, ale chyba coś w zakresie od 10 do 13), WD 40 albo inny odrdzewiacz. Proponuję tez jakieś blachowkręty, mi udało się osobiście ukręcić śrubę mocowania linki hamulca ręcznego.
Opiszę jak sprawę załatwiłem ja. Wjechałem na kanał, popsikałem śruby jak tylko mogłem najlepiej, Odkręciłem mocowanie ręcznego w okolicy filtra ( dalsze mocowanie już zostawiłem bo bałem się ukręcenia kolejnego śruby mocowania linki ręcznego), odkręciłem dwie śruby mocujące uchwyt filtra i wyciągnąłem go. Jest trochę zabawy z przewodami wchodzącymi do i z filtra. Ciężko zachodzą i trzeba cybanciki ściągnąć najdalej jak się da. Jeszcze trzeba pamiętać o odkręceniu korka wlewu paliwa, żeby ciśnienie się wyrównało. U mnie tryskało aż milo i dopiero wtedy przypomniałem sobie o tej czynności. Sam przewód zatkałem śrubą dopasowaną wielkościowo do otworu i nic mi więcej już nie leciało. Po zdjęciu obejmy z filtrem odkręcamy śrubę mocującą filtr i już gotowe. Zakładanie jest serią czynności wykonywanych w odwrotnej kolejności.Miłej pracy !
Dobra rada, odłaczyć akumulator i rzucić chwilowo palenie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Pzdr
-
No porada bardzo dobra i nawet jest wszystko tak jak piszesz jedno ale. Ni cholery w garażowych warunkach nie szło odkręcić śrub ani od ręcznego ani od obejmy... zastanawiam się tak czy faktycznie nie przełożyć go pod maske lepiej. czy da się zdjąć przewody bez ruszania obejmy? jak je potem połączyć? jest już koncepcja wycięcia tego filtra w cholere a linkę ręcznego przymocowanie do profilu w jakiś magiczny sposób. śruby mocujące tak na oko mają 9,7mm i niczym nie idzie tego złapać.
-
No porada bardzo dobra i nawet jest wszystko tak jak piszesz jedno ale. Ni cholery w garażowych warunkach nie szło
odkręcić śrub ani od ręcznego ani od obejmy... zastanawiam się tak czy faktycznie nie przełożyć go pod maske
lepiej. czy da się zdjąć przewody bez ruszania obejmy? jak je potem połączyć? jest już koncepcja wycięcia tego
filtra w cholere a linkę ręcznego przymocowanie do profilu w jakiś magiczny sposób. śruby mocujące tak na oko
mają 9,7mm i niczym nie idzie tego złapać.Może moj byl ruszany juz i nie ja pierwszy odkrecalem. Specjalnie sie nie meczylem, bylem nawet zaskoczony z jaka latwoscia poszlo. Zwykly klucz oczkowy, moze nasadkowym pojdzie.
Co do wezykow doprowadzajacych, to dolny sciagniesz, a z gornym mozesz miec problem. Pewnie skonczy sie na obcieciu go. Ktos tutaj poruszal problem filtra paliwa pod maska. Wystarczy poszukac.
Pzdr