Autko dla dziewczyny .
-
na silnik czy wszystko w aucie. bo ja mam puga 1.1 2003 po lifcie i jakoś nie ląduje w warsztacie
wada tego auta: bardzo szerokie słupki przednie ograniczające widoczność na skrzyżowaniach
-
Piszecie tak bo mieliście ? czy tak mówią ?
Kolega ma takiego tylko 1.4hdi ,wszystko śmiga , paliwo wącha, a łatwego żywota z nim niema to auto.
Wypatrzyłem sobie ładny egzemplarz ,alu 16 ,i reszta bajerów , autko od bogatej rodzinki ,za tydzień jadę oglądać bo są za granicą teraz,dopieszczony na maxa , i co ważne ma nowe wahacze z przodu ,oprócz eksploatacji nic tam sie nie psuje . -
Mamy wspólny
kompromis , wybraliśmy Peugeota 206 po lifcie 2.0 HDI90KM czy 110KM?
-
90
Mile widziane wszelkie uwagi co do tego modelu -
Wiadomo że pewnie na oczy tego auta i silnika nie widzieli i kierują się stereotypami "aut na f"
-
Przekonam sie na własnej skórze , bo bardzo chce go kupić , i cena 5000 jest bardzo fajna ,za pełen wypas
-w piątek miałem okazje przejechać sie volvo v70 2.4 tdi, mocy ma aż za dużo ,na drugim biegu nie można wcisnąć do dechy bo pali gume ,bardzo zaskoczony byłem jego narowistością ,ale jeszcze bardziej sie zdziwiłem jak kolega powiedział mi że spali max 8 litrów w mieście
Myśle sobie jakim cudem silnik o mocy 163 kM może tak mało palić , przecież to waży swoje itd. możliwe że technologia inna ,ogólnie nie ogarniam ,a pug ma palić 7 litrów ,a mocy połowe i lżejszy o jedno autko -
-
A powiedz mi jeszcze czy dziewczyna zamierza robić min. 20 tys. km rocznie?
-
razem zrobimy około 12000 rocznie pugiem
-
razem zrobimy około
12000 rocznie pugiemNo to na cholere Wam przy tak małym przebiegu rocznym diesel? Chyba, że macie za dużo pieniędzy.
-
silnik to przypadek, taki sie trafił ,że diesel niby droższy będzie?
na pewno wyjdzie taniej od swifta -
jeździłeś samochodem z zapłonem samoczynnym bartoszu ? ja jeździłem jako auto codzienne i nie wiem do czego pijesz w tym momencie
-
silnik to
przypadek, taki sie trafił ,że diesel niby droższy będzie?
na pewno wyjdzie
taniej od swiftaobyś nie poznał ceny elementów układu wtryskowego
-
oby nie , pojeździ ze dwa lata u mnie i znowu coś nowego , no chyba że sentyment mnie weźmie to zostanie aż do zepsucia jak swift.
A patrząc z innej strony to w autach za te pieniądze z tego segmentu każda większa awaria powoduje nieopłacalną naprawę .
w tym silniku to wtryski i listwa ewentualnie kosztuje sporo, ale nie więcej by mnie taka zabawa wyniosła niż walnięta uszczelka pod głowicą we swifcie ,czeka mnie wymiana .Jeszcze coś takiego mam w głowie klik
-
Jeszcze coś takiego
mam w głowie
klikDaruj sobie
To auto już dawno miało "trójkę" z przodu. -
Slavo, nawet gdyby miał już tą 3 z przodu to tak naprawdę żaden problem, to jeszcze stare, pancerne BMW, a tutaj widać, że nie jest skatowane ani niezadbane... Moim zdaniem dobra opcja, w tych pieniądzach bym brał, tym bardziej z sekwencją, mpakiem, alu + kompletem zimówek. BMW trzeba pojeździć, dobrym, zadbanym egzemplarzem, żeby przekonać się do tego auta i nie powielać głupich stereotypów. W 1.8 możesz mieć jedynie problemy z czymś przy rozrządzie/zaworach nie pamiętam dokładnie, jest na to patent, idzie to zrobić po taniości i lata się bezawaryjnie.
-
-w piątek miałem
okazje przejechać sie volvo v70 2.4 tdi, mocy ma aż za dużo ,na drugim biegu nie
można wcisnąć do dechy bo pali gume ,bardzo zaskoczony byłem jego narowistością ,ale
jeszcze bardziej sie zdziwiłem jak kolega powiedział mi że spali max 8 litrów w
mieście
Myśle sobie jakim
cudem silnik o mocy 163 kM może tak mało palić , przecież to waży swoje itd. możliwe
że technologia inna ,ogólnie nie ogarniam ,a pug ma palić 7 litrów ,a mocy połowe i
lżejszy o jedno autko163KM, na pojemność 2,4 jeszcze w dodatku z turbo to jest nic, tak więc tu tkwi sekret. Znajomy ma S60 z tym silnikiem i jemu po mieście średnio wychodzi ok 6l., po trasie jak się postara są 4l. z małym haczykiem
-
Co kto lubi
-
na silnik czy
wszystko w aucie. bo ja mam puga 1.1 2003 po lifcie i jakoś nie ląduje w warsztacie
wada tego auta:
bardzo szerokie słupki przednie ograniczające widoczność na skrzyżowaniachPotwierdzam, rodzicielka mojej dziewczyny posiada 206SW 1.4 04r. przez ostatnie 3 lata, w aucie zmieniany jedynie olej, klocki jedyną poważniejszą usterką był alternator, który się skończył, który siedział w aucie od nowości. Tak więc nie sądzę, że to auto może zeżreć kosztami napraw.
-
Wiadomo że pewnie
na oczy tego auta i silnika nie widzieli i kierują się stereotypami "aut na f"To nie bądź taki pewny
Brat miał, jeździł, zrobił przeszło 100.000 i utopił masę pieniędzy. Silnik 1.4 hdi -do silnika brak zastrzeżeń. Auto od 1 właściciela, pewna historia, kupił z przebiegiem 120.000. W czym problem? - ciągłe problemy z zawiasem - głównie upierdliwa tylna belka oraz słynna elektryka. niby proste usterki a upierdliwe i drogie w naprawie. Długo by gadać, ale skutecznie się zniechęcił do francuzów. Niby prosta 206 a troche przejść z nią miał, długo by gadać.
Te auta na f coś w sobie mają, śmigam często 308SW kolegi, 1.6 benzyna, ten to ma dopiero