Ech, falują obroty, falują...
-
Właśnie, oczywiście na jałowym. Spadły i silnik pracuje, jak wolnossący disel. Na lince jeden żabek podciągnąłem, ale przecież to nie zmieni faktu, że falują. Kiedyś mate pisał o zmianie palca rozdzielacza itd., ale te części u mnie mają ze dwa miesiące i 1500 przejechane, więc nie bardzo. Objaw jest na gazie, a na benzynce nie sprawdziłem jeszcze. Jakby kto dobry zechciał wspomóc radą na święta <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> albo do jakiego wątku odesłać, to rad byłbym.
-
mialem kiedys problem z falami obrotow na gazie i z tego co pamietam to wymienilem swieczki na nowe i zrobilem regulacje zaworow,nie pamietam czy pomoglo ale obecnie wymienilem mebrany w parowniku bo skodzia na zimno nie chciala palic i problemu juz nie mam:)
-
mialem kiedys problem z falami obrotow na gazie i z tego co pamietam to wymienilem swieczki na
nowe i zrobilem regulacje zaworow,nie pamietam czy pomoglo ale obecnie wymienilem mebrany w
parowniku bo skodzia na zimno nie chciala palic i problemu juz nie mam:)mi pali na gazie póki co, tak więc nie ma tragedii. Obotów nie trzyma na gazie. Im mniej gazu, tym problem większy, a na dodatek ...właśnie falują! <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
świece też niezabogate, ale poczekam, aż będzie grosz to jakieś konkretne kupię. teraz brisk <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />