oleju przybywa
-
pewnie uszczelka pod głowicą padła - bo co innego?
jak jeżdziłem na benie też oleju przybywało w zimie (częste rozruchy i bena przecieka do oleju)
gaz jest <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
pewnie uszczelka pod głowicą padła - bo co innego?
A może pompa paliwa przepuszcza??
-
pewnie uszczelka pod głowicą padła - bo co innego?
ile kosztuje wymiana?
wymieniał ktoś sam? (może jakiś przepis )
o czym trza pamiętać przy wymianie?
można dać polską (18 - 20zł) czy jednak lepiej czeską
(34zł)?
proszę o odpowiedziU mnie to samo bynajmniej tak mi się wydaje że poziom wzrósł.
-
A może pompa paliwa przepuszcza??
To mozliwe przy popekanej membranie, ale wtedy jarzy sie kontrolka cisnienia oleju na biegu jalowym. -
A może pompa paliwa przepuszcza??
Inna sprawa kiedy silnik ma przerwy w zapłonie i np zalewa się a przy słabych pierścieniach tłokowych może się dostawać paliwo do oleju. przez pompkę też, ew uszczelka.
-
no ale na gazie jeżdżę, bena tylko dorozruchu...
-
pewnie uszczelka pod głowicą padła - bo co innego?
ile kosztuje wymiana?
wymieniał ktoś sam? (może jakiś przepis )
o czym trza pamiętać przy wymianie?
można dać polską (18 - 20zł) czy jednak lepiej czeską (34zł)?
proszę o odpowiedziw zeszłym roku wymieniałem 250 zł robocizna + wszystkie uszczelki: pod głowice, kolektor wydechowy, gaźnik i chyba to wszystko.
-
To mozliwe przy popekanej membranie, ale wtedy jarzy sie
kontrolka cisnienia oleju na biegu jalowym.kontrolka gaśnie mi nawet jak kręcę rozrusznikiem, ale za to coraz ciężej jest zapalić, czasem tak jak by beny nie było. pompuję ręcznie wajchą przy pompie paliwa i czasem zero oporu i nie słychać nic, a czasem opór i słychać paliwo w wężykach jak leci.
a co jak już paliwo się do oleju dostanie? nie wyparuje np. po dłuższej jeździe? (150km)
-
To mozliwe przy popekanej membranie, ale wtedy jarzy sie kontrolka cisnienia oleju na biegu
jalowym.U mnie kontrolka oleju się nie jarzyła gdy mi bena do oleju sie dostała
-
a co jak już paliwo się do oleju dostanie? nie wyparuje np. po dłuższej jeździe? (150km)
Wątpie zeby bena wyparowała, przynajmniej u mnie tak się nie działo.
-
U mnie kontrolka oleju się nie jarzyła gdy mi bena do oleju sie dostała
U mnie też się nie świeciła ale za to było masełko pod membraną <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Widze że sa problemy z tym tematem więc uściśle:
MASEŁKO pod korkiem oleju wystepuje w przypadku:
1. Uszkodzenia uszczelki pod głowicą (przepalenia)
2. Wykrzywienia głowicy na skutek przegrzania. Jesli kiedykolwiek przegrzaliście skodę to jest duże prawdopodobieństwo że głowica wykrzywiła i "podniosła" się.
3. Nieprawidłowego dokręcenia głowicy (na oko, lub nieumiejętnie obsługując klucz dynamometryczny)
4. Uszkodzenia korozyjnego głowicy, czyli pojawienia się wżerów na płaszczyżnie głowicy.W Kazdym z przypadków radą jest demontaż głowicy, planowanie i wymiana uszczelek.
Przyczyną niewielkiej ilości masełka może być niedogrzanie auta (pokonywanie krótkich odcinków, kiedy auto nie może się dobrze rozgrzać).
Przybywannie płynu,/ubytek oleju lub ubytek płynu/przybywanie oleju, najczęściej towarzyczy temu zmiana koloru płynu na bardzo ciemny, lub rozrzedzenie oleju.
Jesli widzimy takie objawy, najprawdopodobniej wystepuje któreś z powyższych uszkodzeń.Jak o czymś zapomniałem, dopisać.
-
kontrolka gaśnie mi nawet jak kręcę rozrusznikiem, ale za to coraz ciężej jest zapalić, czasem
tak jak by beny nie było. pompuję ręcznie wajchą przy pompie paliwa i czasem zero oporu i
nie słychać nic, a czasem opór i słychać paliwo w wężykach jak leci.
a co jak już paliwo się do oleju dostanie? nie wyparuje np. po dłuższej jeździe? (150km)paliwo nie wyparuje, próbowałem kiedyś po zlaniu oleju grzać go w garnku pół dnia i nic nieubyło
twój opis wskazuje na nieszczelną pompkę paliwa, niedużo roboty, rozkręć, zobacz, wymień -
U mnie kontrolka oleju się nie jarzyła gdy mi bena do
oleju sie dostała
Bo pewnie zalezy ILE sie tej beny dostawalo, u mnie dosc duzo bo w membranach byly spore pekniecia, a w jedzie nie dalo sie tego odczuc (poza ta kontrola wlasnie i troche niestabilnum biegiem jalowym)), bo auto jezdzilo na gazie. Oczywiscie po jakims czasie "wyparowywala" cala beznyna ze zbiornika.Aha... no i po porzadnym rozgrzaniu silnika kontrolka slabuiej lub wcale sie nie jarzyla, bo z grracego oleju benyznie latwiej bylo sie ulotnic.
Po wymianie membrany jarzenie kontrolki i znikanie beny ustapilo. -
kontrolka gaśnie mi nawet jak kręcę rozrusznikiem, ale
za to coraz ciężej jest zapalić, czasem tak jak by
beny nie było. pompuję ręcznie wajchą przy pompie
paliwa i czasem zero oporu i nie słychać nic, a
czasem opór i słychać paliwo w wężykach jak leci.
a co jak już paliwo się do oleju dostanie? nie wyparuje
np. po dłuższej jeździe? (150km)
Pewnie ze bardzo lotna przeciez benzyna odparuje z goracego oleju (t. ok.80*C), ale i tak calokowicie nie bedzie mogla wyparowac, bo ciagle nowa bedzie sie lala.