-
Witam !
Nie jestem do końca pewny czy przyczyną byłem ja. Wracając z pracy ruszyłem ze świateł dosyć ostro. Bez pisku i takich tam bajerów, ale przeciągnąłem silnik do jakichś 4500 rmp( silnik 1.6) i po wrzuceniu następnego biegu spojrzałem się w lusterko wsteczne. I ujrzałem mały dymek <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> w miejscu skąd ruszałem. Nie wiem czy to ja i czy nie było to spotengowane światłami innych samochodów. Ale jeśli to moje dzieło, jaki może być tego powód. Dodam, ze samochód na jałowym nie kopci i nie spalam jakichś koszmarnych ilości oleju, znaczy się w normie. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Czy ktoś jeszcze ma coś takiego?
-
Witam !
Nie jestem do końca pewny czy przyczyną byłem ja. Wracając z pracy ruszyłem ze świateł dosyć
ostro. Bez pisku i takich tam bajerów, ale przeciągnąłem silnik do jakichś 4500 rmp( silnik
1.6) i po wrzuceniu następnego biegu spojrzałem się w lusterko wsteczne. I ujrzałem mały
dymek w miejscu skąd ruszałem. Nie wiem czy to ja i czy nie było to spotengowane
światłami innych samochodów. Ale jeśli to moje dzieło, jaki może być tego powód. Dodam, ze
samochód na jałowym nie kopci i nie spalam jakichś koszmarnych ilości oleju, znaczy się w
normie.
Czy ktoś jeszcze ma coś takiego?Jeżeli puszcza Ci bąki przy zmianie biegów na wysokich obrotach to mogą być zużyte pierścienie.
-
Jaki kolor dymu? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Jaki kolor dymu?
Było ciemno i w światłach innych samochodów miało to kolor siwy. I dym poszedł nie przy zmianie, ale w czasie deptania. Siwo było od miejsca skąd ruszałem. Później zero dymu, ale jechałem równo i bez ostrego wciskania.
Jeszcze poobserwuję !
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Było ciemno i w światłach innych samochodów miało to
kolor siwy. I dym poszedł nie przy zmianie, ale w
czasie deptania. Siwo było od miejsca skąd
ruszałem. Później zero dymu, ale jechałem równo i
bez ostrego wciskania.
Jeszcze poobserwuję !Weź kogoś żeby za Tobą jechał i obserwował.
-
Weź kogoś żeby za Tobą jechał i obserwował.
No! Najlepiej na rowerze, albo niech siedzi na bagażniku <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Weź kogoś żeby za Tobą jechał i obserwował.
Czyli na 2 biegu na 3 tysiacach i gaz do podłogi???tak??jak dymek leci to pierścienie?