co potrzeba na przeglad??
-
jak w temacie ,czyli niezbedne rzecy zby auto przeszlo przeglad kolo zapasowe no czy jest
potzrebne itd pozdrawaimTrójkąt, apteczka, koło zapasowe, dowód rejestracyjny, i oczywiście sprawny samochód (hamulce, amortyzatory, spalanie itd itp) no i kasa aby zapłacić za przegląd.
-
u mnie sie pytali o gaśnice i trójkąt, koło zapasowe widzieli
kolo zapasowe?? po co kolo zapasowe?? pierwsze slysze :o mi nic nie sprawdzali i o nic nie pytali... obowiazkowy jest trojkat i gasnica... nigdzie nie pisze ze musi byc zapas, apteczka i reszta.
-
jak w temacie ,czyli niezbedne rzecy zby auto przeszlo przeglad kolo zapasowe no czy jest
potzrebne itd pozdrawaimKolo zapasowe to jest bardziej kierowcy potrzebne Wiec lepiej je ze soba wozic <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Poza sprawnym samochodem <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> wazna jest gasnica - najlepiej z aktualna tabliczka... wiadomo o co cchodzi. Raz mi sie diagnosta doczepil, ze gasnica jest niewazna - rok pozniej przed przegladem kupile m nowa to juz na gasnice nie patrzyl.
Trojkata nigdy nie sprawdzal - ale oczywiscie jest w bagazniku <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Tak samo jak saperka -
Gasnica ma być w miejscu łatwo dostępnym diagnosta nie jest osobą uprawnioną do kontroli sprzętu ppoż, jesli sie rzuca to niech sprowadzi strażaka żeby sprawdził sam nie ma do tego uprawnień, może tylko sprawdzić czy jest w dobrym miejscu.
Trójką oraz apteczka (!) to też wyposażenie obowiazkowe. Do gazu musisz mieć papiery (legalizację butli) papiery auta , światła, hamulce i zawieche w porządku.
-
A mnie jak byłem nie zaglądał wcale do bagażnika czyli nie sprawdzał: gaśnicy, apteczki, trójkąta ani koła zapasowego
Przyczepił się do składu spalin i wziął dodatkowe 20 zł za pokręcenie śrubką. Za to oglądał podwozie i ponarzekał na trochę tłukący się tłumik, bo był krzywo przymocowany, ale nie hałasował więc było ok. Jakieś 3 miesiące później na wiosnę wymieniłem cały układ wydechowy. Kazał też wymienić spaloną żarówkę od świateł postojowych. Nie zauważyłem że się spaliła bo wtedy miałem zwarte mijania z postojowymi i nie dało się zaświecić samych postojowych. Potem dopiero doszedłem że poprzedni właściciel założył zworę na kablach ale po co to nie wiem, pewnie coś mu nie stykało.
Czyli generalnie zależy na kogo się trafi to może sprawdzać lub nie różne rzeczy.
Co do gaśnicy i apteczki to spotkałem sprzeczne opinie w sieci. Niektórzy twierdzili że nie ma w przepisach nic o termnie ważności tylko o posiadaniu gaśnicy, więc termin nie obowiązuje. Pisali też że u nas apteczka nie jest obowiązkowa, za to koło jest.
Ale znów w innych miejscu było że wszystko jest obowiązkowe więc już nie wiadomo jaqk jest na prawdę. Jeszcze mnie nie zatrzymali więc nie wiem czy i co sprawdzają. -
no i juz zalatwione wszystko ok ,bezproblemowo ,kosztowało mnie to 171 zł : 98 zł -przeglad 65 zł przeglad gazu(psikniecie sprayem sprawdzajacym szczelnosc i 8 zł podbicie gasnicy na kolejny rok .Nie pytal sie wogole o gasnice sam mu ja dalem zeby mi podbil, nie kaszal otiwerac bagaznika (wiec nie patrzyl na kolo zapasowe i apteczke(kola nie woze) jedynie powiedzial ze reczny z tylu slabo lapie i to tyle
-
jak w temacie ,czyli niezbedne rzecy zby auto przeszlo
przeglad kolo zapasowe no czy jest potzrebne itd
Kolo zapasowe nie jest wymagane... no chyba ze Twoja Fav jest np. taksowka.Wymangane sa natomiast trojkat otrzegawczy (z obpowiednia homologacja) i gasnica (z aktualna data waznosci, przynjamniej tak nakazaywalby zdrowy rozsadek).
Apteczka z tego co mi wiadomo nie jest wymagana, poza tym mozliwe, ze bedzie wymagana kamizelka odblaskowa, ale poki co to sprawa przyszlosci. -
Kolo zapasowe nie jest wymagane... no chyba ze Twoja Fav
jest np. taksowka.Wymangane sa natomiast trojkat otrzegawczy (z
obpowiednia homologacja) i gasnica (z aktualna data
waznosci, przynjamniej tak nakazaywalby zdrowy
rozsadek).Nie mówimy tutaj o rozsądku, tylko o obowiązujacych ( niektórych niestety) przepisach. Gaśnica ma być, a czy ważna tego przepisy nie mówią. Ma być: "W miejscu łatwo dostępnym". Niedawno była zażarta dyskusja na ten temat na innym kąciku.
Apteczka z tego co mi wiadomo nie jest wymagana, poza
tym mozliwe, ze bedzie wymagana kamizelka
odblaskowa, ale poki co to sprawa przyszlosci.W polsce jeszcze nie potrzeba, ale np w Austri owszem i to dla pasażera także. A w Hiszpani potrzebne są 2 trójkąty, czemu? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
jak w temacie ,czyli niezbedne rzecy zby auto przeszlo przeglad kolo zapasowe no czy jest
potzrebne itd pozdrawaimA czy mozecie tak dokladnie odpowiedziec, co sprawdzaja na takim przegladzie? bo ja nigdy przy takim czyms nie bylem to nie wiem... a chetnie bym sie dowiedzial...
-
A czy mozecie tak dokladnie odpowiedziec, co sprawdzaja
na takim przegladzie? bo ja nigdy przy takim czyms
nie bylem to nie wiem... a chetnie bym sie
dowiedzial...Numery silnika i nadwozia, ich zgodność z papierami, gasnice, trójką, papiery gazu, czasem (niestety czasem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> ) szczelnośc instalacji, potem wjazd na "bujaki" czyli urządzenie bujające, przesuwające itp kołami przednimi w celu wykrycia luzów zawieszenia i układu kierowniczego (facet z kanału swieci sobie lampa i patrzy). Wycieki oleju, dziury w podłodze (!) wycieki z hamulców itp. Potem hamulce robocze na wałkach (siła hamowania, róznica sił hamowania na poszczególnych kołach, opory toczenia itd.)przód i tył, potem hamulec awaryjny, prawe i lewe koło. Potem spaliny (nie zawsze, przy gazie praktycznie wcale), i światła na przyrządzie. Czasem (żadko) sprawdzają stan amorów.
-
A czy mozecie tak dokladnie odpowiedziec, co sprawdzaja
na takim przegladzie? bo ja nigdy przy takim czyms
nie bylem to nie wiem... a chetnie bym sie
dowiedzial...
Mniej wiecej to co kolega Mate juz wymienil, z tym ze w moim przypadku sprawdzaja jeszcze (na oko) dzialanie wuszystkich mozliwych swiatel oraz zawsze sprawdzaja amorki... za to pewne inne rzeczy niezawsze sprawdzaja (np. gasnica i trojkat), a niektore prawie nigdy np. klakson, wycieraczki, spriskiwacze.
Z reszta zakres sprawdzania zalezy czesciowo tez od tego czy przyjezdza sie samochodem np. 4, 5-cio letnim czy kilkunastoletnim. -
Nie mówimy tutaj o rozsądku, tylko o obowiązujacych (
niektórych niestety) przepisach. Gaśnica ma być, a
czy ważna tego przepisy nie mówią. Ma być: "W
miejscu łatwo dostępnym".
Moze masz racje... ale mozliwe tez ze wynika to z innych przepisow, ze jak cos jest wymagane to musi byc techniczne sprawne, a sprawnoscia gasnicy jest jej data waznosci... podonbie jak trojkat musi byc sprawny i z homologacja, a nie jakis polamany i/lub bez homologacji.Niedawno była zażarta dyskusja na ten temat na innym
kąciku.
Chetnie bym sobie spojrzal, mozesz zapodac linka do tamtego watka (moze byc na priv)?W polsce jeszcze nie potrzeba, ale np w Austri owszem i
to dla pasażera także.
Ze w Austrii wiem, ale nic nie slyszalem ze jest WYMAGANA wiecej niz jedna.A w Hiszpani potrzebne są 2 trójkąty, czemu?
Nie wiem czemu, ale zdaje sie w Hiszpanii tez jest obowiazek posiadani akamizelki, tak samo jak w Finlandii, Włoszech, Chorwacji, Portugalii i wspomnianej juz Austrii.Poza tym slyszalem ze od 01.2006 ma byc taku obowiazek na Slowacji czy w Czechach (a moze nawet w obu).
-
Mniej wiecej to co kolega Mate juz wymienil, z tym ze w
moim przypadku...Generalnie światła sprawdzaja "czy są" oraz badają (czasem poprawią) ustawienie świateł z przodu. WYcieraczek i spryskiwacza nigdy mni nie robili <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> .
Amorków niestety też, ale teraz zamierzam sie wybrać dzie indziej na przegląd to zobaczymy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Tak, starsze auta sprawdzają inaczej nieco. Generalnie jak robia przegląd na lato to skrupulatnie badają zawieszenie a na reszte leją, jak miałem alucha to miałem przegląd na zime to sprawdzali z kolei światła i hamulce a reszte....
-
Moze masz racje... ale mozliwe tez ze wynika to z innych
przepisow, ze jak cos jest wymagane to musi byc
techniczne sprawne, a sprawnoscia gasnicy jest jej
data waznosci... podonbie jak trojkat musi byc
sprawny i z homologacja, a nie jakis polamany i/lub
bez homologacji.Sęk tkwi własnie w przepisach, KRD nie mówi za wiele o sprawnosci gaśnicy, z kolei przepisy PPOŻ mówią otym ze gaśnice może sprawdzać osoba uprawniona (czyli nie policjant czy diagnosta)
Chetnie bym sobie spojrzal, mozesz zapodac linka do
tamtego watka (moze byc na priv)?Tutaj tekts ZE STRONY ŚLĄSKIEJ KWP
Obowiązujące aktualnie przepisy nie dają podstaw prawnych do kontrolowania daty ważności gaśnicy znajdującej się na wyposażeniu pojazdu. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 31.12.2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz. U. z 2003 r. Nr 32, poz. 262) wymienia w par. 11ust.1 elementy obowiązkowego wyposażenia pojazdu: m.in. pojazd samochodowy wyposaża się: „pkt.14 w gaśnicę umieszczoną w miejscu łatwo dostępnym w razie potrzeby jej użycia; przepisu nie stosuje się do motocykla”. Zgodnie z treścią art. 66 ust.2 ustawy Prawo o ruchu drogowym z 20.06.1997 r. (Dz. U. z 2003 r. Nr 58, poz. 515 – tekst jednolity) urządzenia i wyposażenie pojazdu, w szczególności zapewniające bezpieczeństwo ruchu i ochronę środowiska przed ujemnymi skutkami używania pojazdu, powinny być utrzymane w należytym stanie oraz działać sprawnie i skutecznie. Inny akt prawny, w którym uregulowana jest kwestia kontroli wyposażenia pojazdu w gaśnicę, to Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z 7.09.1999 r. w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów przy tym stosowanych (Dz. U. z 1999 r. Nr 81, poz. 917). Rozporządzenie to określa wykaz czynności kontrolnych oraz metody i kryteria oceny stanu technicznego pojazdu. Zgodnie z nim badanie gaśnicy samochodowej wykonywane jest poprzez oględziny, a podstawowym kryterium uznania stanu technicznego pojazdu za niezadowalający jest brak gaśnicy (pkt 1.2 załącznika nr 1 do rozporządzenia).
[color:"red"] Jakkolwiek przepisy nie obligują kierujących do dokonywania okresowej kontroli sprawności gaśnicy znajdującej się na wyposażeniu pojazdu, to wydaje się, że zasadną jest okresowa konserwacja i sprawdzenie gaśnicy, aby w sytuacji, gdy zajdzie potrzeba jej użycia, zadziałała ona sprawnie i skutecznie. [/color]
a tutaj wątki:
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...true#Post474928
http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...o=&vc=1
Ze w Austrii wiem, ale nic nie slyszalem ze jest
WYMAGANA wiecej niz jedna.Jest wymagana kamizelka dla każdego pasażera który może wysiąść z pojazdu na drodze (czyli defacto 2 to minimum). Brak jakiejkolwiek kamizelki kosztuje 100 euro.
Nie wiem czemu, ale zdaje sie w Hiszpanii tez jest
obowiazek posiadani akamizelki, tak samo jak w
Finlandii, Włoszech, Chorwacji, Portugalii i
wspomnianej juz Austrii.i bardzo dobrze, ja już woże kamizele w aucie i zakładam (a raczej mam zamiar załozyć przy okazji <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> ) do wymiany koła.
Poza tym slyszalem ze od 01.2006 ma byc taku obowiazek
na Slowacji czy w Czechach (a moze nawet w obu). -
Generalnie światła sprawdzaja "czy są" oraz badają (czasem poprawią) ustawienie świateł z
przodu. WYcieraczek i spryskiwacza nigdy mni nie robili .W stacji kontroli do ktorej jezdze od lat to swiatla musza byc idealnie - jak sie dobrze zagada to diagnosta poprawi, ale widzialem jak niektorych uwalal <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
O sprawdzaniu wycieraczek i sprykiwaczy rowniez pierwsze slysze.
Amorków niestety też, ale teraz zamierzam sie wybrać dzie indziej na przegląd to zobaczymy
Tak, starsze auta sprawdzają inaczej nieco. Generalnie jak robia przegląd na lato to
skrópulatnie badają zawieszenie a na resze leją, jak miałem alucha to iałem przegląd na
zime to sprawdzali z kolei światła i hamulce a reszte....Ja mam zima. Tak jak mowi kol. mate64 - hample + swiatla, no i zeby samochod nie znaczyl terenu. Jak podczas przegladu cos kapnie to mogila <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> I od jakiegos czasu (przynajmniej u nas) badaja sklad spalin.
Kumpel ma przeglad latem - na zawieche nie diagnosta nie zwrocil uwagi - ten sam zestaw co u mnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Obowiązujące aktualnie przepisy nie dają podstaw
prawnych do kontrolowania daty ważności gaśnicy
znajdującej się na wyposażeniu pojazdu.
Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 31.12.2002
r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz
zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz. U. z 2003
r. Nr 32, poz. 262) wymienia w par. 11ust.1
elementy obowiązkowego wyposażenia pojazdu: m.in.
pojazd samochodowy wyposaża się: „pkt.14
w gaśnicę umieszczoną w miejscu łatwo dostępnym w
razie potrzeby jej użycia; przepisu nie stosuje się
do motocykla”. Zgodnie z treścią art. 66
ust.2 ustawy Prawo o ruchu drogowym z 20.06.1997 r.
(Dz. U. z 2003 r. Nr 58, poz. 515 – tekst
jednolity) urządzenia i wyposażenie pojazdu, w
szczególności zapewniające bezpieczeństwo ruchu i
ochronę środowiska przed ujemnymi skutkami używania
pojazdu, powinny być utrzymane w należytym stanie
oraz działać sprawnie i skutecznie. Inny akt
prawny, w którym uregulowana jest kwestia kontroli
wyposażenia pojazdu w gaśnicę, to Rozporządzenie
Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z
7.09.1999 r. w sprawie zakresu i sposobu
przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz
wzorów dokumentów przy tym stosowanych (Dz. U. z
1999 r. Nr 81, poz. 917). Rozporządzenie to określa
wykaz czynności kontrolnych oraz metody i kryteria
oceny stanu technicznego pojazdu. Zgodnie z nim
badanie gaśnicy samochodowej wykonywane jest
poprzez oględziny, a podstawowym kryterium uznania
stanu technicznego pojazdu za niezadowalający jest
brak gaśnicy (pkt 1.2 załącznika nr 1 do
rozporządzenia).
Jakkolwiek przepisy nie obligują kierujących do
dokonywania okresowej kontroli sprawności gaśnicy
znajdującej się na wyposażeniu pojazdu, to wydaje
się, że zasadną jest okresowa konserwacja i
sprawdzenie gaśnicy, aby w sytuacji, gdy zajdzie
potrzeba jej użycia, zadziałała ona sprawnie i
skutecznie.
O.K., tak sie sklada ze wlasnie konczy mi sie waznosc gasnicy 31.12.2005, wiec wydrukuje sobie powyzszy tekst i bede wozil go ze soba... tylko zebym sie nie przeliczyl <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />Jest wymagana kamizelka dla każdego pasażera który może
wysiąść z pojazdu na drodze (czyli defacto 2 to
minimum). Brak jakiejkolwiek kamizelki kosztuje 100
euro.
Hmm... jesli w aucie jest nawet piec osob (kierowca+4-ech pasazerow) to przeciez nigdzie nie jest powiedziane, ze musza naraz wysiac, jesli beda wysiadac pojedynczo jedna kamizelka wystarczy.EDIT: poszukalem troche na necie i znalazlem to:
http://www.oeamtc.at/netautor/download/document/recht/warnweste.pdf
Nic nie wspomina sie tam o pasazerach, a tylko i wylacznie o kierowcu no i co za tym idzie nigdzie nie wspomniano o obowiazku posiadania wiecej niz jednej kamizelki.
Poza tym mowi sie tam, ze za brak kamizeli (tej jednej jedynej) grozi kara teroretycznie do wysokisci 2180EUR, jednak przewanie zostaje udzielona kara w wysokiosci 14EUR.EDIT2: a tutaj
http://www.auto-motor.at/Tipps-Tests-Aut.../Warnweste.html
pisza, ze wymagana jest tylko kamizelka dla kierowcy (czyli jedna). Kamizelka dla kazdego pasazera jest zalecana, ale NIE jest WYMAGANA.