traci moc
-
od kilku dni mam problem z utrata mocy, dzieje sie to nawet co kilka(nascie) sek na moze sekunde, ale dosc powaznie szarpie autkiem. oczywiscie jest to bardziej odczuwalne na zimnym silniku. po rozgrzaniu prawie zanika. zreszta moja autko jest chyba troche zlosliwe,bo bylem w tej sprawie nawert u mechanika,ale kiedy wsiadl mechanik dosc ostro pogazowal a autko szlo jak przecinak i nic sie nie dzialo(glupio mi bylo). nie wiem czy to ma jakies znaczenie,ale ja jezdze raczej spokojnie(oszczednie) i silnik tez chyba wolniej sie rozgrzewa. poza tym mam tez lekkie przebicie na cewce zaplonowej, moze i to ma wplyw? swoja droga wymienilem ta cewke jakies poltora miesiaca temu bo przebicie bylo potworne, przez ten czas byl spokoj,a teraz znow wraca. nie wiem czy mam ja znow wymienic?
jestem ciekaw czy ktos mial tez taka sytuacje?troche sie naprodukowalem... przy okazji witam wszytskich uzytkownikow:) bywalem tu czasami,ale narazie tylko czytywalem, teraz sytuacje zmusila mnie do zalogowania sie.
-
od kilku dni mam problem z utrata mocy, dzieje sie to nawet co kilka(nascie) sek na moze sekunde, ale dosc powaznie
szarpie autkiem.Praktycznie sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie.
Masz charakterystyczne objawy uszkodzenia obwodu WN - sprawdź dokładnie począwszy od cewki, poprzez przewody, kopułkę po świece.troche sie naprodukowalem... przy okazji witam wszytskich uzytkownikow:) bywalem tu czasami,ale narazie tylko
czytywalem, teraz sytuacje zmusila mnie do zalogowania sie.Szkoda, że sytuacja musiała Cię dopiero zmusić, aby się zalogować, a nie zrobiłeś tego wcześniej <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
witam, mialem podobny przypadek tylko z tym ze po trzech miesiacach cewka sie przepalala ,wymienilem trzy okazalo sie ze padl modul zaplonowy i szlo zawysokie napiecie na cewke
-
witam, mialem podobny przypadek tylko z tym ze po trzech miesiacach cewka sie przepalala ,wymienilem trzy, okazalo sie ze padl modul zaplonowy i szlo za wysokie napiecie na cewke
-
juz jestem po wizycie u mechanika skonczylo sie na wymianie przewodow wysokiego napiecia i swiec. nie wiem czy to tylko czy az, pocieszam sie ze i tak wkrotce musialbym wymienic na pewno swiece. przy okazji wyregulowano mi zawory-oczywiscie nie gratis <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
juz jestem po wizycie u mechanika skonczylo sie na wymianie przewodow wysokiego napiecia i swiec. nie wiem czy to
tylko czy az, pocieszam sie ze i tak wkrotce musialbym wymienic na pewno swiece.Czyli dobrze pisałem, że przyczyna jest w obwodzie WN.
przy okazji wyregulowano mi
zawory-oczywiscie nie gratisNapisz, po jakim czasie spec wyregulował Ci te zawory od momentu dojazdu do warsztatu?
-
Praktycznie sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie.
Masz charakterystyczne objawy uszkodzenia obwodu WN - sprawdź dokładnie począwszy od cewki, poprzez przewody,
kopułkę po świece.
Szkoda, że sytuacja musiała Cię dopiero zmusić, aby się zalogować, a nie zrobiłeś tego wcześniejMoglby w odpowiednim watku cosik napisac...
-
Napisz, po jakim czasie spec wyregulował Ci te zawory od momentu dojazdu do warsztatu?
to wygladalo tak,ze zostawilem samochod w warsztacie i pojechalem po kable i swiece, kiedy wrocilem mechanik zaproponowal,ze moznaby wyregulowac zawory bo tbo dzwonia -
to wygladalo tak,ze zostawilem samochod w warsztacie i pojechalem po kable i swiece, kiedy wrocilem mechanik
zaproponowal,ze moznaby wyregulowac zawory bo tbo dzwoniaRegulację zaworów trzeba dokonywać na kompletnie wystudzonym silniku. Jeżeli był on jeszcze trochę ciepły, to regulacja jest nieprawidłowa <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Regulację zaworów trzeba dokonywać na kompletnie wystudzonym silniku. Jeżeli był on jeszcze
trochę ciepły, to regulacja jest nieprawidłowanie,nie, troche chyba nie zrzumialem pytania, na odbior samochodu czekalem okolo 1,5; mechanik tez mowil ze trzeba poczekac az ostygnie silnik
-
nie,nie, troche chyba nie zrzumialem pytania, na odbior samochodu czekalem okolo 1,5; mechanik tez mowil ze trzeba
poczekac az ostygnie silnikTo i tak bardzo krótko. Najlepiej, aby silnik wystygł parę godzin, a tak najlepiej, aby regulację dokonano po całej nocy lub dniu stania bez uruchamiania.
Właśnie sam w sobotę regulowałem luzy zaworowe. Okazało się, że po ponad 2.5 roku i prawie 20kkm praktycznie wszystkie luzy były poprawne. Mechanik, do którego oddałem Tico na regulację zaworów czekał ok. 5 godzin na pełne ostygnięcie i wyrównanie temperatury. Odbierając Tico, mechanik powiedział, że miał już przypadki regulacji zaworów na ciepłym i letnim silniku i były później problemy. Powiedział również, że z wieloletniego doświadczenia z samochodami DU Tico, zawory muszą być regulowane na kompletnie ostygniętym silniku. Chyba miał rację, skoro silnik pracuje bezproblemowo prawie 3 lata, a sprawdzone przeze mnie luzy były prawie idealne.