jakie auto najepiej do 3000zł
-
ale to jest 1.6 75KM czy 1.6
101KM ?Zdecydowanie ta słabsza jednostka, bo muł z niego ( w porównaniu z Tico )
Cordoba sprzed FL miała
trochę kłopotów niestety ... z rdzą w newralgicznych punktach typu tylna klapa ( mowa o
sedanie ).4-drzwiowy sedan, zapomniałem dodać
Byleby nie było rdzy na podłużnicachMój kolega ma po FL w 1.4 (
VW właśnie ) i bardzo chwali sobie auto ( oryginalne amorki jeszcze, a już nastukane 180 kkm
ponad, co prawda do wymiany obecnie, ale jednak )Obecny właściciel jeździ nim od roku czasu, auto generalnie już dłuuuugo w kraju.
Byłoby do wzięcia za 3 tysie właśnie po wymianie rozrządu, sprzęgła, łożysk przód, amorów tył.... -
Zdecydowanie ta słabsza
jednostka, bo muł z niego ( w porównaniu z Tico )75KM i 125Nm więc taki muł nie jest, choć waga robi swoje ( bez mała 1T )
4-drzwiowy sedan, zapomniałem
dodaćto wiadomo, Vario były później
Byleby nie było rdzy na
podłużnicachto sprawdzić
Obecny właściciel jeździ nim
od roku czasu, auto generalnie już dłuuuugo w kraju.
Byłoby do wzięcia za 3 tysie
właśnie po wymianie rozrządu, sprzęgła, łożysk przód, amorów tył....dokładnie jemu też tylne klękają ... przednie jeszcze są o dziwo ok.
Na plus tego auta przemawia w miarę wysoki komfort podróżowania ( jak na auto za tą cenę ) oraz duży bagażnik ( bodajże 390l ).
Ta wersja, która masz na oku to chyba 1.6 GLX dokładnie, wtedy bodajże najbogatsza wersja Nie mniej jednak sprawdzić dokładnie, a autko myślę że będzie długo bezawaryjne -
75KM i 125Nm więc taki muł
nie jest, choć waga robi swoje ( bez mała 1T )Do 60km/h nie ma szans z moją białą szczałą
to wiadomo, Vario były
późniejAha
Na plus tego auta przemawia w
miarę wysoki komfort podróżowania ( jak na auto za tą cenę )Kilkanaście razy miałem okazję się o tym przekonać
oraz duży bagażnik ( bodajże 390l
).Mega
Ta wersja, która masz na oku
to chyba 1.6 GLX dokładnie, wtedy bodajże najbogatsza wersjaWyposażenie w sam raz na moje potrzeby
Nie mniej jednak sprawdzić
dokładnie, a autko myślę że będzie długo bezawaryjneAutko od rodziny, którym jeździłem kilkanaście razy, więc jak wcześniej wspomniałem "z wiadomego pochodzenia"
-
Autko od rodziny, którym
jeździłem kilkanaście razy, więc jak wcześniej wspomniałem "z wiadomego pochodzenia"mimo wszystko sprawdzić dokładnie, co by niespodziewanek nie było
Z innych miejsc występującej korozji kojarzę progi drzwi ( jak zawiasy się wyrobią i się poddadzą ) jak coś to mogę spytać kolegę, bo on jest znawcą Seatów i fanem marki -
mimo wszystko sprawdzić
dokładnie, co by niespodziewanek nie było
Z innych miejsc występującej
korozji kojarzę progi drzwi ( jak zawiasy się wyrobią i się poddadzą )Dzięki za info
jak coś to mogę spytać
kolegę, bo on jest znawcą Seatów i fanem markiJak tylko zakup będzie pewny i zaklepany, to napiszę i poproszę
-
Silnik 1.6L -VW nie do zdarcia. Ale czy ma gdzieś korozję bym bezwzględnie sprawdził bo to może przeważyć o przyszłości autka.
Na plus przemawia doskonała dostępność części oraz wiele wyspecjalizowanych warsztatów
A co do "mułowatości" to porównaj z TICO powyżej 100km/h.., nie mówiąc o właściwościach jezdnych.. -
Silnik 1.6L -VW nie do zdarcia.
Ostatnio olej wymieniałem w takim... Prawie 5 litrów syntetyku weszło, aż sie zdziwiłem.
A co do "mułowatości" to
porównaj z TICO powyżej 100km/h.., nie mówiąc o właściwościach jezdnych..W sprawie wyboru: wszystko zależy, gdzie się jeździ... Bo tu jest sytuacja dość specyficzna - o ile się nie mylę, Chriss jakieś 95% przebiegu robi po mieście...
-
Ostatnio olej wymieniałem w
takim... Prawie 5 litrów syntetyku weszło, aż sie zdziwiłem.
W sprawie wyboru: wszystko
zależy, gdzie się jeździ... Bo tu jest sytuacja dość specyficzna - o ile się nie mylę, Chriss
jakieś 95% przebiegu robi po mieście...Sprawa zmiany samochodu na chwilę obecną (nie wiem jak długo) z powodów przeze mnie nie zamierzonych zeszła na dalszy plan...
-
Sprawa zmiany samochodu na
chwilę obecną (nie wiem jak długo) z powodów przeze mnie nie zamierzonych zeszła na dalszy
plan...to niefajnie życzę, aby udało się wszystko zrealizować i był happy end
-
Sprawa zmiany samochodu na
chwilę obecną (nie wiem jak długo) z powodów przeze mnie nie zamierzonych zeszła na dalszy
plan...a na ak gieldzie jesz bardzo fajny wozek
konkretnie ten
i ponizej 3kpln -
a na ak gieldzie jesz
bardzo fajny wozek
konkretnie ten
i ponizej 3kplnNawet fajny, ale auto kompletnie nie dla mnie
-
a na ak gieldzie jesz
bardzo fajny wozek
konkretnie ten
i ponizej 3kplnA utrzymanie i serwisowanie ile?
-
A poldek z silnikiem Rover-a 1.4 16V?
Może mam dziwny tok myślenia, ale poszukać egzemplarza w nie najgorszym stanie, ogarnąć most tylny ("inteligentni trociny wrzucają, żeby nie było słychać, że wyje).
Ogarnąć blachę i lata.Ekonomika na poziomie porównywalnym z ww Seatem, części sporo tańsze i każdy mechanik wie o co chodzi, bo konstrukcja prosta jak drut.
-
A ja bym dodał citroena AX, ostatnie modele po liftingu można juz za taką kasę wyrwać, jeszcze można trafić z 1.5D niby bez turbinki ale za to zaskakuje na stacji benzynowej trzeba się baaardzo postarać by spalił 6l/ 100km ON. np. taki
-
Tyle że naprawa diesla, to inne pieniądze niż benzynka. Wiem, bo miałem Transportera T3 1.6D.
-
Dieslami troche pojeżdziłem i muszę przyznać że jeśli chodzi o doładowane diesle to 400.000 km najczęściej awarii ulega turbo, niedoładowane diesle SDI,D i inne podobne to i 600.000 km wytrzymują bez problemu, sąsiad miał golfa II 1.6 D aktualnie ma 503kkm przebiegu (auto jeżdziło często do belgii i spowrotem)
-
Nie zgodzę się z Tobą. Miałem 10 letnie tico, teraz mam 18 letniego colta. Zdecydowanie rzadziej zaglądam do tego drugiego. W tico te części są jakieś takie kruche, szybko się zużywają. Dwa - blacha w tico to był mój koszmar Żeby utrzymać je w stanie bez pęcherzy, praktycznie każdy wolny czas spędzałem przy tym. Faktem jednak pozostaje, że częsci do tico kosztują tyle co kot napłakał Obecnie poszukuje drugiego samochodu dla mojej kobietki - też w granicach do 3-5k zł, ale pojemność ok 1.0 z LPG, niestety Tico nie będę brał pod uwagę. Myślę o suzu swift, ale też muszę się zapoznać z tematem blach, podłogi itp
-
to niefajnie życzę, aby
udało się wszystko zrealizować i był happy endWziąłem go za 2,5 kzł
-
Ja natomiast, po dłuższej refleksji doszedłem do wniosku, że eksploatacja nie powinna być dużo wyższa od Tico.
Cena robocizny taka sama w Seacie jak w Tico (wymiana łożysk, amorków, sworzni wahaczy, przegubów, etc.) a nowe części droższe o ~30%.
Spalanie 10-11L gazu, więc na 100km wyjdzie taniej niż Tico, o komforcie jazdy i bezpieczeństwie już nawet nie wspominam...Złego słowa na Tico nie powiem bo bujałem się nim kilka lat, ale przyszedł czas na coś wygodniejszego
Miałem wybór:
- kolejne Tico 97-99r. za 2,5 kzł z niewiadomego pochodzenia
- Cordoba 95r. w najbogatszej wersji ze świeżo wymienionym olejem, rozrządem, sprzęgłem, łożyskami przód, amorkami tył, w idealnym stanie technicznym (do lekkich poprawek blacharskich) za taką samą kwotę.
-
Dobrze zrobiłeś
Znajomy ma Cordobe 1.6 LPG "limonka" i bez problemowo jeździ juz 3 lata (wiadomo, tylko olej swiece itp)