Wyrazy uznania dla Naczelnego Filozofa
-
Jak w temacie, chodzi mi manuale Naczelnego
Eeee <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Wobec powyższego, chciałbym podziekować Naczelnemy za wkład w zawartość tego działu, i zachęcić
do dalszego redagowania.Zachęcić to trzeba, innych. Zresztą lada rok odpalimy nową stronę klubową gdzie każdy będzie mógł łatwo i przyjemnie dodawać manuale <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Zresztą lada rok odpalimy
nową stronę klubową gdzie każdy będzie mógł łatwo i
przyjemnie dodawać manuale<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> jak tam strona, tak a propos <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Jak w temacie, chodzi mi manuale Naczelnego w dziale "Zrób to sam" na stronce klubowej. Dzieki
nim udało mi się zrobić uszczelnienie aparatu zaplonowego , odcięcie pompy paliwa .
Wobec powyższego, chciałbym podziekować Naczelnemy za wkład w zawartość tego działu, i zachęcić
do dalszego redagowania.
Oby tak dalej!
Dla Naczelnego: trzykrotne hip, hip.... huuraa!!ale mu posmarowales... he he he
-
ale mu posmarowales... he he he
Od razu posmarowałeś. W czym tkwi problem wszystkich, że nie można być wdzięcznym za coś, by nie zostac od razu posądzonym o wazeliniarstwo. Ech Polacy...
Moim zdaniem smarować można jak sie ma jakis interes do kogoś. Tu chodzi jedynie o to, by podziekować, bo chłopak naprawdę się stara.
Zresztą, stare indiańskie przyslowie mówi, że "każdy sądzi według siebie." <img src="/images/graemlins/foch.gif" alt="" />
-
Od razu posmarowałeś. W czym tkwi problem wszystkich, że nie można być wdzięcznym za coś, by nie
zostac od razu posądzonym o wazeliniarstwo. Ech Polacy...<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Taka jest niestety prawda. A druga tego typu, że jak ktoś sie broni i idzie np na policje to zaraz kapusiem jest <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
jak tam strona, tak a propos
leży i kwiczy jak znam tfu...rcę <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
Od razu posmarowałeś. W czym tkwi problem wszystkich, że nie można być wdzięcznym za coś, by nie
zostac od razu posądzonym o wazeliniarstwo. Ech Polacy...
Moim zdaniem smarować można jak sie ma jakis interes do kogoś. Tu chodzi jedynie o to, by
podziekować, bo chłopak naprawdę się stara.
Zresztą, stare indiańskie przyslowie mówi, że "każdy sądzi według siebie."i do tego jaki obrazalski <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Dla Naczelnego: trzykrotne hip, hip.... huuraa!!
[color:"blue"]Trafne słowa:piffko:. Ale jedna rzecz nie daje mi spokoju. Wiele razy Naczelny podkreślał że swifty to dobre auta som, gdyby były to nie siedział by całymi dniami w garażu i nie naprawiał auta czego efektem są jego manuale:oki:. Teraz może już mówić że swift jest dobry jak sie pół auta wymieniło <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> hehe. Taka moja mała aluzja. [/color]
-
Od razu posmarowałeś. W czym tkwi problem wszystkich, że nie można być wdzięcznym za coś, by nie
zostac od razu posądzonym o wazeliniarstwo. Ech Polacy...
Moim zdaniem smarować można jak sie ma jakis interes do kogoś. Tu chodzi jedynie o to, by
podziekować, bo chłopak naprawdę się stara.
Zresztą, stare indiańskie przyslowie mówi, że "każdy sądzi według siebie."a to he he he na koncu nic ci nie powiedzialo....
to moze zaraz przeprosze? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
a to he he he na koncu nic ci nie powiedzialo....
to moze zaraz przeprosze?I dasz na mszę.
-
Ale jedna rzecz nie daje mi spokoju. Wiele razy Naczelny podkreślał że
swifty to dobre auta som,Zdawało CI się <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
gdyby były to nie siedział by całymi dniami w garażu i nie
naprawiał auta czego efektem są jego manuale:oki:.Całymiu dniami tak. Nie jestem mechanikiem tylko człowiekiem ciekawym. Jeżeli coś gdzieś złożyli to da się to i rozkręcić. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Teraz może już mówić że swift jest dobry
jak sie pół auta wymieniło hehe. Taka moja mała aluzja.<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Pół auta nie wymieniłem. Kilka może drobiazgów eksploatacyjnych. Bo z poważniejszych inwestycji to chłodnica nowa i używana skrzynia (jak bym jej nie klupił okazyjnie to bym dalej z wyskakującą 4rką jeździł <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />)
Jestem zdania żer jak ma coś paść to i tak padnie. Czy to będzie w nowym czy starym aucie i tak zaboli <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />