Duuuuży problem z małym popychaczem GTi
-
Ok roku temu załapałem troche grosza, pomyslałem mały remoncik autku bo przecież należy mu sie za prawie pezproblemowe pare latek jazdy, a że stukał popychacz od początku (nie za głośno) to dałem do wymiany u mechanika -popychacz sam kupiłem w zdawałoby sie sprawdzonym sklepie, mechanik chwalił sie że robił hundaya wrc więc pomimo że dziadek niech robi. Po wymianie moje zdziwienie - dalej głośno albo nawet głośniej - dziadek na to że oleju załapie to bedzie ciszej - po chwili zdeko ciszej ale dalej wyraźny klekot jednego popychacza. Sprawe odłożyłem na przyszłość, wymieniałem wtedy też pierścienie to pomyslałem niech sie ułoży. Z uwagi na inne pilne wydatki sprawa wraca po ok 14 m-cach, daje sprawdzonym juz znajomym, wcześniej wymieniali mi uszcelke pod głowicą i pasek rozrządu, teraz robić mieli - popychacz wymieć i tuleje wachacza i wachacz i łożysko koła przedniego (na szczęście piaste dostałem z przekładnią używaną). Wracając do popychacza - oczywiście zamówiłem w tym samym sklepie co uprzednio i pozostałe części również - na drugi dzień telefon od mechanika że popychacz nie pasuje. Okazało sie że zamówili popychacz do silnika G13k a wyraźnie mieli zamówić do G13B. W warsztacie okazało sie że nowy popychacz o ok 1,5mm za wysoki i na dodatek stary jest dokładnie taki sam, pozostałe popychacze takie same, jade do sklepu że nie to ściągnęli i niech poszukają właściwego - 2 dni szukali albo udawali że szukają, człowiek ze mnie spokojny ale jak mówią że zadzwonią a nie dzwonią a auto rozgrzebane stoi to jade do nich. Goście do mnie że nie znaleźli w Polsce i odesłali z reklamacją do producenta i nic już zrobić nie mogą. Było to w poniedziałek, do dzisiaj ani be ani żadnego znaku że kasa (135zł) jest z powrotem. We wtorek inne 2 sklepy i w jednym nagle znaleźli - 180zł - bedzie za 2 dni. Kamień z serca bo w międzyczasie dzwoniłem do serwisów po okolicy - najtańszy oryginalny z Niemiec za 350zł. Dzisiaj telefon że dojechał i nawet 70 zł taniej, jeszcze radośniej mi sie zrobiło, jade autem dziewczyny jak na skrzydłach (ibiza 91, 900) <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> wchodze do skepu, gościu wyjmuje to co doszło, ja swój jaki powinien być i porównujemy - mina mi zrzedła - to samo co w poprzednim wydaniu, ale odsyła mnie na sklep obok, ta sama firma tylko inny asortyment, inny kolo szuka mi części w innej firmie po numerze nadwozia i dostaje informacje że mogą mieć ale oryginalna po 380zł a innej nie ma w takim "małym" kraju jak Polska <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> na odchodnym jeszcze powiedział mi że takie jak tan stary popychacz ma po 50zł - cudnie.
W związku z tym mam pytanie do szanownych klubowiczów czy ktoś nie posiada rozsypanej głowicy do GTi z przypadkiem ocalałym jednym popychaczem? a może ktoś zna sposób przerobienia tych wyższych popychaczy - byłem dzisiaj w firmie mechaniki precyzyjnej - jest pożliwość zeszlifowania podstawy - gdzie dochodzi popychacz ale nie wiem czy to zadziała, a jeszszcze można coś przy zaworze zeszlifować ale trza zobaczyc ile jest miejsca - słowa jakiegoś znajomka z tego zakładu.
Na razie zastanawiam sie co z tym ambarasem począć <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />ps. mój numer gg 2599509
-
Okazało sie że zamówili popychacz do
silnika G13k a wyraźnie mieli zamówić do G13B.No to jaja wiesz że u mnie w Krośnie w sklepie w katalogu też mają G13K !!! kupowałem według niego wiele części i wszysto pasowało. Właściciel stwierdził że to błąd w druku <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
No to jaja wiesz że u mnie w Krośnie w sklepie w katalogu też mają G13K !!! kupowałem według
niego wiele części i wszysto pasowało. Właściciel stwierdził że to błąd w drukuNie błąd tylko K znaczy tyle - k....., trzeba uważać bo nie wszystko pasuje <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Może mógłbyś wysłać wałki rozrządu żeby wybrali troche z krzywek. Tylko koszt byłby duży ale przy okazji mogliby tak zrobić krzywki żeby były dłuższe momenty otwarcia zaworów(czyt. sportowe wałki).
-
To niech szlifują, nawet więcej niż do serii, podbiorą z zaworów i głowicę splanować - nawet do 3mm, efekt powinien być conajmniej zadowalający <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> tylko rzy tak doprężonym silniku to turbinki już nie polecam jak by kolega planował w przyszłości.
-
głowicę splanować - nawet do 3mm
nie zapędziłeś się za mocno - to nie maluch <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
nie zapędziłeś się za mocno - to nie maluch
etam, jak sie pomysli dobrze to spokojnie wyda
a w maluchu to 3 mm to taki duzy lajcik <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
etam, jak sie pomysli dobrze to spokojnie wyda
a w maluchu to 3 mm to taki duzy lajcikTaki jeden z polibudy znajomek zrobił kiedyś przy wódeczce obliczenia, wygląda fajnie, robiąc to co powyżej i wydech powinno z serii dać jakieś 135 kuniów <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> najbliższej zimy mam ochotę spróbować, zobaczymy co z tego wyjdzie
-
Taki jeden z polibudy znajomek zrobił kiedyś przy wódeczce obliczenia, wygląda fajnie, robiąc to
co powyżej i wydech powinno z serii dać jakieś 135 kuniów najbliższej zimy mam ochotę
spróbować, zobaczymy co z tego wyjdzieZapomniałem - nie potrafił tylko obliczyć do ilu skróci się czas pomiędzy remonatami generalnymi silnika <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Zapomniałem - nie potrafił tylko obliczyć do ilu skróci
się czas pomiędzy remonatami generalnymi silnikaKompresja bedzie taka że tłoki z miski bedzie się wyławiać <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Zapomniałem - nie potrafił tylko obliczyć do ilu skróci
się czas pomiędzy remonatami generalnymi silnikapomijając to,że nie da się tak doprężyć głowicy w swifcie:
myslałes jak uruchomisz taki silnik?
jaki rozrusznik zastosujesz?
skąd weźmiesz paliwo wysokooktanowe?mozna by wtedy rope lać i by był jak diesel - st.sprężania prawie taki sam <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Taki jeden z polibudy znajomek zrobił kiedyś przy
wódeczce obliczenia, wygląda fajnie, robiąc to co
powyżej i wydech powinno z serii dać jakieś 135
kuniów najbliższej zimy mam ochotę spróbować,
zobaczymy co z tego wyjdzieTa wodeczka by wiele tlumaczyla <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Ta wodeczka by wiele tlumaczyla
Tia pewnie po kilku kielonach więcej wyliczyłby 150 i to na seryjnych wałkach <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
No to jaja wiesz że u mnie w Krośnie w sklepie w katalogu też mają G13K !!! kupowałem według
niego wiele części i wszysto pasowało. Właściciel stwierdził że to błąd w drukuG13K to to samo to G13B (bywa tez G13L - ja mam taki numer silnika w GTi). Wg zagranicznych forum to kwestia jakichs tam zawilosci oznaczeniowych na poczatku produkcji a dotyczy tego samego silnika dohc twin cam znanego jako g13b - zreszta suzuki nie robilo przeciez roznych 1.3 16v dohc...
-
G13K to to samo to G13B (bywa tez G13L - ja mam taki numer silnika w GTi). Wg zagranicznych
forum to kwestia jakichs tam zawilosci oznaczeniowych na poczatku produkcji a dotyczy tego
samego silnika dohc twin cam znanego jako g13b - zreszta suzuki nie robilo przeciez roznych
1.3 16v dohc...no chyba czesciowo <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
co powiesz o silniku cultusie ?
Tam przeciez jest 112KM inne doloty i wyloty, inne tloki, odcinka itp.
Moze jednak cos to znaczy <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Tia pewnie po kilku kielonach więcej wyliczyłby 150 i to na seryjnych wałkach
150 wychodziło używając kalkulatora z windowsa <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
pomijając to,że nie da się tak doprężyć głowicy w swifcie:
myslałes jak uruchomisz taki silnik?
jaki rozrusznik zastosujesz?- może sznurek i na szarpanke ?
skąd weźmiesz paliwo wysokooktanowe?
- z Agencji Mienia Wojskowego pewnie da radę paliwo rakietowe, albo zrobię skok na hurtownie monopolową i trochę spirytusu
mozna by wtedy rope lać i by był jak diesel - st.sprężania prawie taki sam
-
Ja bym zaczal od tego, ze popychacz nie koniecznie musi byc takeigo samego rozmiaru jak seryjny zeby dzialal... Taksamo walek rozrzadu itp.
Nie od parady nazywa sie on popychaczem hydraulicznym albo samoregulatorem - jest on po to, aby regulowac odleglosc miedzy zaworem a walkiem rozrzadu. To, ze szklanka jest wyzsza o 1,5mm to zaden problem. Najwazniejsze jest to, czy otwory olejowe sa na takiej samej wysokosci (od gory popychacza liczac) oraz czy wlasciwy element kasujacy luzy (to cos w srodku co naciska zawor) ma odpowiedni zakres pracy. Kazdy mechanik, ktory wie jak on dziala (WuRCe takich nie maja niestety) bedzie w stanie porownac te popychacze i stwierdzic czy sie nadaja. Tak z ciekawosci zbierajac 1mm z podstawy walka rozrzadu (zwiekszajac wznios krzywki tymsamym) automatycznie potrzebujemy 1mm wyzszego popychacza. Czy ktos je zmienia przy takim zabiegu? Nikt! Same potrafia sie ustawic.Kolejna sprawa - konia z rzedem temu, kto rozpozna ktory popychacz klepie w silniku 16v. Jedyna szansa jak jest tragicznie wytyrany i cisnienia nie trzyma wogole. Reszta moze byc twarda jak skala a i tak bedzie klepac.
Moja dobra rada: Nie rob remontow silnika polegajacych tylko na zmianie pierscieni, nie naprawiaj auta w serwisie WRC bo tam suzuki nie jezdza i znajdz kogos kto ma pojecie a nie tylko twierdzi ze ma...
-
Ja bym zaczal od tego, ze popychacz nie koniecznie musi byc takeigo samego rozmiaru jak seryjny
zeby dzialal...Otwory olejowe pasują licząc od góry popychacza, problem zaczyna sie na dole gdzie ten nieoginal jest wyższy, w każdym przypadku (miałem już 3 nówki), jest pomysł żeby zeszlifować podstawe popychacza, tylko subtelna sprawa jest z odprowadzeniem ciepła z popychacza przez zeszlifowany styk, jutro uderzam do fachowca od głowic, ma maszyny narzędziowe więc może coś zdziała, kupie przy okazji (do zwotu jakby nic nie wyszło) popychacz za 50zł, zwyklaka od tego silnika G13k i zobacze co gość powie, jak da rady to sprawa załatwiona tanim kosztem jak nie to chyba w serwisie zamówie nowy.
Jeśli chodzi o naprawe gościa od WRC <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> to stara sprawa, teraz naprawia mi znajomy co budzi zaufanie ale bez szleństwa w modyfikacjach nietypowych, inne miasto może byłby ktoś kto bawiłby sie z wałkiem ale koszty chyba podobne jak popychacz z serwisu. Jeśli chodzi o stuk popychacza w 16v to ten był namierzony przesz uszkodzony zawór głowicy i faktycznie jest miękki (palcami naciskasz i olej idzie powoli na spacer) -ostatnio zaczął stukać troche głośniej stąd pomysł naprawy.
Jutro życie pokaże jakiś scenariusz na pewno... -
przy okazji zdjęcia - ten z lewej oryginalny dobry, prawy wyhuśtany do wymiany - wygląda jak te ze sklepów