Korozja - Czas na remont tylnej klapy
-
Temat dosyc popularny jesli chodzi o starsze Felicje. Moja to rocznik 97' jeszcze nie jest z nia tragicznie ale wydaje mi sie ze nie ma na co czekac z remontem.
Od pewnego czasu zbieram informacje jak to zrobic w najbardziej fachowy sposob wlasnymi silami.
Zaczelo sie od http://skoda.autokacik.pl i ponizszego artykulu:
http://skoda.autokacik.pl/pages/zrobsam/klapa.htmlDolozylem do tego bardzo ciekawy artykul na temat walki z korozja gdzie znalazlem dosyc prosty przepis na taki remont:
Potrzebne materialy:- Papiery scierne 120-400
- Cortanin - w miejsca objete korozja z trudnym dostepem do czyszczenia (wyczyscic ile sie da)
- Minia jako podklad w miejscach dobrze wyczyszczonych
- Lakier koncowy (bez pistoletu, wystarczy pedzelek - ubytki do 2-3cm2).
<img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
Mam kilka pytan do ludzi, ktorzy kiedys juz podjeli walke z ta feralna tylna klapa w Felce.-
O co chodzi z tymi konektorami przy wyjmowaniu i wkladaniu uszczelki w tylnej szybie? http://skoda.autokacik.pl/pages/zrobsam/klapa.html
-
Czy latwo jest uszkodzic uszczelke tylniej szyby? Na co trzeba szczegolnie zwrocic uwage? Nie mam zamiaru kupowac nowej..
-
Czy trzeba udrazniac jakies otwory odwadniajace w klapie, albo czy raczej zapychac silikonem lub kitem jak leci.
Pomozcie!!
Chce zrobic ten remont za pare dni w czasie urlopu wiec czas nagli <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Pomozcie!!
Chce zrobic ten remont za pare dni w czasie urlopu wiec czas nagli<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Hej szanowna spolecznosci, bo bede musial przelozyc urlop jesli sie nit nie odezwie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Pozdrowka!
-
- O co chodzi z tymi konektorami przy wyjmowaniu i
wkladaniu uszczelki w tylnej szybie?
musisz uważać na konektory od ogrzewania szyby żeby ich nie urwać bo będziesz musiał potem je kleić ale i tak już nie będą tak przewodziły
- O co chodzi z tymi konektorami przy wyjmowaniu i
-
Temat dosyc popularny jesli chodzi o starsze Felicje.
Moja to rocznik 97' jeszcze nie jest z nia
tragicznie ale wydaje mi sie ze nie ma na co czekac
z remontem.
Od pewnego czasu zbieram informacje jak to zrobic w
najbardziej fachowy sposob wlasnymi silami.
Zaczelo sie od http://skoda.autokacik.pl i ponizszego
artykulu:
http://skoda.autokacik.pl/pages/zrobsam/klapa.html
Dolozylem do tego bardzo ciekawy artykul na temat walki
z korozja gdzie znalazlem dosyc prosty przepis na
taki remont:
Potrzebne materialy:- Papiery scierne 120-400
- Cortanin - w miejsca objete korozja z trudnym
dostepem do czyszczenia (wyczyscic ile sie da) - Minia jako podklad w miejscach dobrze wyczyszczonych
- Lakier koncowy (bez pistoletu, wystarczy pedzelek -
ubytki do 2-3cm2).
Mam kilka pytan do ludzi, ktorzy kiedys juz podjeli
walke z ta feralna tylna klapa w Felce.
- O co chodzi z tymi konektorami przy wyjmowaniu i
wkladaniu uszczelki w tylnej szybie?
http://skoda.autokacik.pl/pages/zrobsam/klapa.html - Czy latwo jest uszkodzic uszczelke tylniej szyby? Na
co trzeba szczegolnie zwrocic uwage? Nie mam
zamiaru kupowac nowej.. - Czy trzeba udrazniac jakies otwory odwadniajace w
klapie, albo czy raczej zapychac silikonem lub
kitem jak leci.
Pomozcie!!
Chce zrobic ten remont za pare dni w czasie urlopu wiec
czas nagli
Witam. Ja ostatnio robiłem porządek z klapą ale w favoritce. Wiem że jest tam podobnie więc mogę coś powiedzieć. Całą klapę rozebrałem oprócz wyjmowania szyby. W miejscach gdzie była rdza zeszlifowałem, w miejscach gdzie były bąble tzn jakby pod lakierem było powietrze zdrapywałem śrubokrętem. Oczywiście szlifowałem powierzchnie ciut większe. Jak juz pozdrapujesz rdzę i wyszlifujesz to zmywasz wszystko dokłdanie benzyna ekstrakcyjną albo rozpuszczalnikiem. Po wyschnięciu Cortanin F. Ja malowałem pędzlem jak już wyschło potem jeszcze raz tylko szmatką. Następnie ubytki lub wgłębienia wypełniałem szpachlą z włóknem szklanym z dodatkiem odrobiny żywicy. Jak już szpachla wyschła szlifowałem aby wyrównać potem malowałem farbą podkładową antykorozyjną. Kolejna sprawa to delikatne przejechanie papierem ściernym po zamalowaniu farbą żeby usunąć jakieś grudki z farby itp.Na zewnętrznych powierzchniach robiłem tak samo tylko bez tej farby podkładowej a stosowałem podkłdad w spraju. Jak już wszystko wyschło to następnego dnia malowałem lakierem. Przy uszczelce miałęm trzy ogniska korozji i między nią a blachę wkładałęm gruby drut żeby nie pocharatać uszczelki. Jak już skończyłem i wszystko łdanie wyschło zabrałem się za składanie. Pod plastikową atrapą wysmarowałem jeszcze raz cortaninem a potem zrobiłem taki kisiel z bitexu fluidolu odrobiny benzyny ekstrakcyjnej i oleju i wysmarowałem pędzlem wszystko dokładnie i mogłem składać. Następnie stosując dużą strzykawkę z rurką całą klapę wylałem od środka tym samym aby rozeszło sie po całości. zostawiłem na noc zamkniętą klapę żeby wyciekło co miało wyciec i już poskładałem.Teraz czekam aż się lakier utwardzi żeby móc spolerować. Może coś Ci to pomoże. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia z podobnymi sprawami to mógłby napisać bo nie jestem ekspertem i mogłem gdzieś się pomylić. Pozdrawiam.
-
Może coś Ci to pomoże. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia z podobnymi
sprawami to mógłby napisać bo nie jestem ekspertem i mogłem gdzieś się pomylić. Pozdrawiam.Dzieki! Fachowo i konkretnie. Ja poszedlem troche dalej.. z pomoca szwagra wyjalem szybe i nie pozalowalem. Co tam sie dzialo ..... cale podszybie zgnite choc nic na to nie wskazywalo z zewnatrz. Ogolnie masa brudu i rdzy w miejscu laczenia blach wewnatrz. Porobilem troche fotek bo sam bylem w szoku jak to moze wygladac po 8 latach od produkcji. Postaram sie je umiescic w niedlugim czasie.
Musze przyznac ze to byla moja pierwsza walka na tak duza skale z korozja. Oby przyniosla efekty.
Pod plastikową atrapą wysmarowałem jeszcze raz cortaninem a potem zrobiłem taki kisiel z bitexu >fluidolu odrobiny benzyny ekstrakcyjnej i oleju i wysmarowałem pędzlem wszystko dokładnie i mogłem >składać. Następnie stosując dużą strzykawkę z rurką całą klapę wylałem od środka tym samym aby >rozeszło sie po całości. zostawiłem na noc zamkniętą klapę żeby wyciekło co miało wyciec i już >poskładałem
Niestety nie mialem bitexu... zamiast biteksu nasaczalem rame klapy od srodka poprzez otwory odrdzewiaczem (strzykawa z rureczka od kroplowki) - kwas fosforowy V. Napiszcie co myslicie? Faktycznie, taki kisiel to moglby byc lepszy. Obym nigdy nie musial go sprawdzac:).
Jesli chodzi o reszte to podobnie jak Maciek rozpuszczalnik, Cortanin, Minia, szpachla ... <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> i wszystko do czyszczenia zeby sie pozbyc calego tego oglednie mowiac niezlego syfu..
Jak juz skonczylismy <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> to mielismy niezla radoche ze jest po wszystkim. Mialem nadzieje ze to szybciej pojdzie ale dnia w koncu zabraklo.. Niestety to jeszcze nie koniec bo w trakcie roboty pomimo zaklejenia papierowa tasma pewnych czesci lakieru powstalo sporo zabrudzen utrzymujacych sie nawet po myciu. Moze pomozecie jak sie tego pozbyc?? Mam dwie metody w glowie:
1 Nitro - raczej odpada zbyt niebezpieczne
2 Pasta polerska lekko scierna.
Mysle ze pasta powina pomoc.Niedlugo zdjecia. Jesli interesuje was jakie dziurska moga wyskoczyc w zaniedbanej tylnej klapie to zapraszam wkrotce <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />.
Pozdrawiam -
Dzieki! Fachowo i konkretnie. Ja poszedlem troche
dalej.. z pomoca szwagra wyjalem szybe i nie
pozalowalem. Co tam sie dzialo ..... cale podszybie
zgnite choc nic na to nie wskazywalo z zewnatrz.
Ogolnie masa brudu i rdzy w miejscu laczenia blach
wewnatrz. Porobilem troche fotek bo sam bylem w
szoku jak to moze wygladac po 8 latach od
produkcji. Postaram sie je umiescic w niedlugim
czasie.
Musze przyznac ze to byla moja pierwsza walka na tak
duza skale z korozja. Oby przyniosla efekty.
Niestety nie mialem bitexu... zamiast biteksu
nasaczalem rame klapy od srodka poprzez otwory
odrdzewiaczem (strzykawa z rureczka od kroplowki) -
kwas fosforowy V. Napiszcie co myslicie?
Faktycznie, taki kisiel to moglby byc lepszy. Obym
nigdy nie musial go sprawdzac:).
Jesli chodzi o reszte to podobnie jak Maciek
rozpuszczalnik, Cortanin, Minia, szpachla ... i
wszystko do czyszczenia zeby sie pozbyc calego tego
oglednie mowiac niezlego syfu..
Jak juz skonczylismy to mielismy niezla radoche ze jest
po wszystkim. Mialem nadzieje ze to szybciej
pojdzie ale dnia w koncu zabraklo.. Niestety to
jeszcze nie koniec bo w trakcie roboty pomimo
zaklejenia papierowa tasma pewnych czesci lakieru
powstalo sporo zabrudzen utrzymujacych sie nawet po
myciu. Moze pomozecie jak sie tego pozbyc?? Mam
dwie metody w glowie:
1 Nitro - raczej odpada zbyt niebezpieczne
2 Pasta polerska lekko scierna.
Mysle ze pasta powina pomoc.
Niedlugo zdjecia. Jesli interesuje was jakie dziurska
moga wyskoczyc w zaniedbanej tylnej klapie to
zapraszam wkrotce .
PozdrawiamSpróbuj zmyć benzyną okstrakcyjną ew delikatnie rozpyszczalnikiem. Polecam jednak kupić FLUIDOL w spraju i wypryskać kladpę od środka. Fluidol w spraju ma taki fajny rozpylacz i elegancko się tym robi. Ew kupić normalny i strzykawka itd.
-
Spróbuj zmyć benzyną okstrakcyjną ew delikatnie rozpyszczalnikiem. Polecam jednak kupić FLUIDOL
w spraju i wypryskać kladpę od środka. Fluidol w spraju ma taki fajny rozpylacz i elegancko
się tym robi. Ew kupić normalny i strzykawka itd.Benzyna extrakcyjna to faktycznie najlepszy pomysl na poczatek.
Tak mnie tylko zastanawia czy po zapuszczeniu Fluidolem pewnie przez jakis czas bedzie to wyciekalo..Czy sciagales klape zeby nie narobic ambarasu na reszte auta? -
musisz uważać na konektory od ogrzewania szyby żeby ich nie urwać bo będziesz musiał potem je
kleić ale i tak już nie będą tak przewodziłyPewnie slyszeliscie o patencie zakladania szyby z uszczelka przy pomocy sznurka. Pierwszy raz zakladalem szybe ale ten sznurek w uszczelce to bylo doslownie odkrycie! <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Bez niego nie wiem jak bysmy sobie poradzili <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Benzyna extrakcyjna to faktycznie najlepszy pomysl na
poczatek.
Tak mnie tylko zastanawia czy po zapuszczeniu Fluidolem
pewnie przez jakis czas bedzie to wyciekalo..Czy
sciagales klape zeby nie narobic ambarasu na reszte
auta?Nie nie klapy nie zdejmowałem. zakryłem całość dokładnie folią i wtedy lałem. Jak minęło kilkanaście minut wtedy byłem przekonany że rozeszło się w górne części klapy wtedy zamykałem i wszystko ściekało z góry na dół i leciało przez otwory. Dodam że jak już przestało lecieć to i tak na drugi dzień zauważyłem zaschnięte zacieki bo jezcze trochę towaru spłynęło.
-
Niewinnie wyglada z daleka..
-
Na rogu tez niezle..
-
sitko.. nie jedyne.. takie to przynajmniej latwo zalatac <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
LEPIEJ SPRAWDZ CZY U CIEBIE NIE JEST PODOBNIE <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />