pewna historia kupna uzywanego pojazdu
-
W odpowiedzi na:
przedstawiam kopię oferty firmy Dixi-Car znalezionej na ich stronie internetowej.
W piątek 13 lutego 2009 roku pojawiłem się siedzibie firmy Dixi-Car w Warszawie. Mój brak
doświadczenia miało jednak uspokoić miejsce, w którym kupowałem samochód a więc Autoryzowany
Dealer Opla salon Dixi-Car.
Ostatecznie za samochód w firmie Dixi-Car zapłaciłem 48 900 zł. W trakcie finalizowania transakcji
okazało się, że na fakturze widnieje jako sprzedawca zamiast Dixi-Car firma Neo-car.Ależ przecież to przeczytałem i powtarzam - nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Znam wiele spółek, które działają na tej zasadzie i nie są to bynajmniej spółki małe. Po raz kolejny powtarzam - nie bronię dixi-Car. Jednak po raz kolejny powtarzam również - cały opis jest wyłącznie interpretacją autora.
-
i dlatego sprzedali auto gosciowi poprzez firmę "córkę" ?
Jarek ja Cie proszeWidzisz, akurat to jest zupelnie normalne. Taka strukture ma oddzial dixi w raszynie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
A calosc jest bardziej naciagana i nadinterpretowana przez autora tamtego postu.
Mial pecha i tyle.
Sfalszowanie ksiazki to raz, ze dixi nic do tego nie mial.
Przebieg - bylo pewnie tak jak Jarek to opisal, bo to normalne ze rpacownicy jezdza autami uzywanymi wystawionymi na placyk.
rozusznik i galka no i w nowym aucie to sie mzoe przytrafic, o chyba zeby galka odpadla to i sama musialaby byc juz ostro przetarta.
I wniosek pana z forum, ze auto ma pewnie ze 200 tys majac w 2007 100. no to juz zale rozgoryczonego czlowieka