Odpalanie na LPG ??
-
Witam,
od czwartku mam LPG. Auto jezdzi na LPG extra. Z racji temperatury odpalam auto na LPG. Kiedy jest rozgrzane pali od pierwszego pykniecia, ale np. po nocnym postoju musze dosc dlugo krecic az zapali. Czym jest to spowodowane i jak sie z tym uporac ?? -
......
pierwszego pykniecia, ale np. po nocnym postoju musze dosc dlugo krecic az zapali. Czym jest to spowodowane i
jak sie z tym uporac ??Odpalaj na ET, a jak silnik się trochę nagrzeje, to przełączaj na LPG.
-
Witam,
od czwartku mam LPG. Auto jezdzi na LPG extra. Z racji temperatury odpalam auto na LPG. Kiedy
jest rozgrzane pali od pierwszego pykniecia, ale np. po nocnym postoju musze dosc dlugo
krecic az zapali. Czym jest to spowodowane i jak sie z tym uporac ??Ja przy swojej instalacji na panelu mam taki czerwony pstryczek działa na zasadzie ręcznego ssania, przed odpaleniem pstryknę nim ze 2 razy i pali na gazie nawet zimą
-
......
Odpalaj na ET, a jak silnik się trochę nagrzeje, to przełączaj na LPG.Ja też odpalam na ET jak jest już sporo poniżej zera ale nieraz przekrece kluczyk na pozycje ON i poczekam chwilke az naleci LPG w gaźnik tak jak byś palił DIESLA i startuje odrazu
-
Witam,
od czwartku mam LPG. Auto jezdzi na LPG extra. Z racji
temperatury odpalam auto na LPG. Kiedy jest
rozgrzane pali od pierwszego pykniecia, ale np. po
nocnym postoju musze dosc dlugo krecic az zapali.
Czym jest to spowodowane i jak sie z tym uporac ??Gratulacje.
Proponuję przez jakiś tydzień odpalać na benzynce, ot tak dla świętego spokoju, dopóki membranka się nie ułoży, ale to zależy od Ciebie.
Ja swojego odpalam na LPG bez problemu nawet po nocy. Przekręcam kluczyk (w tym czasie otwierają się elektrozawory, które zamykają się po ok 5 sekundach jeśli się nie odpali auta) naciskam 2 lub 3 razy pedał gazu i kręcę. (To pewnie kwestia przyzwyczajenia i wprawy.) Zapala bezproblemowo. Masz świeżą instalację więcmogą jeszcze wyskoczyć jakieś maleńkie niejsaności lub problemy ale mało istotne. Nie przejmuj się jak coś nie będzie grało tylko jak wyskoczy cosik to jedź tam gdzie zakładali.
Oczywiście to tylko przypuszczenia, ale lepiej być przygotowanym na jakąś niespodziankę, niż dać się zaskoczyć.
Miłej i taniej jazdy. Pozdrowionka -
Witam,
od czwartku mam LPG. Auto jezdzi na LPG extra. Z racji temperatury odpalam auto na LPG. Kiedy
jest rozgrzane pali od pierwszego pykniecia, ale np. po nocnym postoju musze dosc dlugo
krecic az zapali. Czym jest to spowodowane i jak sie z tym uporac ??
Za Sharkym. W każdych warunkach jeżeli temperatura silnika jest niższa niż 20-30 stopni Celsjusza należy odpalać na Pb. To, że Ticachoo zapali na LPG praktycznie w każdej temperaturze (mój nie) nie oznacza, że taki sposób uruchamiania w temperaturach niskich jest właściwy. Powoduje on szybsze zuzycie się membrany parownika, która jest zmuszona do działania od razu, a nie po uzyskaniu pewnej sprężystości poprzez podgrzanie ciepłym płynem chłodniczym. To rzecz pierwsza i najważniejsza. Rzecz kolejna to fakt POTWORNIE wyskokeigo zużycia gazu przy całkowicie zimnym silniku. Silnik uruchomiony bezpośrednio na LPG o wiele wolniej się nagrzewa, co jest oczywiste. Spalanie gazu przy zimnym silniku pozostawia natomiast wiele do życzenia. Z tego co zasłyszałem - spala się nie więcej niż 60% gazu. I rzeczywiście - kiedy auto jest zimne, spaliny strasznie śmierdzą w czasie pracy na LPG. Konsekwencje dłuższej jazdy na zimnym silniku można mnożyć i są one zapewne znane każdemu kto ma choć mgliste pojęcie w tym zakresie.
Dlatego też z własnego doświadczenia i wyciągając wnioski z rozmów z (naprawdę bardzo dobrym) gazownikiem pozwalam sobie stwierdzić, że odpalanie na LPG przy zimnym silniku to tylko pozorna oszczędność. Tico na benzynie nagrzewa się naprawdę szybko. Kiedy wskazówka wskaźnika temperatury lekko tylko drgnie - można już przełączać na 0 (wypalanie benzyny z komory pływakowej gaźnika) i następnie na gaz. Praktycznie ( w moim przypadku) na LPG przełączam po około 2 km.
Pozdrawiam i życzę wniosków paralelnych z moimi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Teoretycznie powinno się zapalać na benzynie ale kolega ma punto i co z tego że zapala na benzynie jak zaraz przełancza się samo po dodaniu gazu na LPG. Tak więc ja tam prawie zawsze zapalam na gazie chyba że zimą. Przejmować się parownikiem i z obserwacji silnik tak samo nagrzewa się na gazie juz lepiej spalić ten litr gazu więcej niż kupić jakiegoś badziewnego paliwa. Sam miałem teraz w zime taki przypadek że na benzynie zapalał i gasł a po przełączeniu na gaz zapalił mimo mrozu.