Honda Civic vs sarna 1:0
-
przeciez buda ma numery bite
To kupić inne auto i zamienić wszystko z wyjątkiem budy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ja bym tego auta nie naprawiał... ale ja mam specyficzne poglądy na auta.
-
Ja bym tego auta nie naprawiał...
Ja też...Przy tak poważnym naruszeniu konstrukcji bałbym się tego łatać.
Nawet (a może tym bardziej) w przypadku przeszczepu dachu-na pewno nie zrobi się tego jak fabryka i w przypadku kolejnego (tfu, tfu) dzwona może być mniej ciekawie <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> -
eeee tam polowa jak nie wiecej osob nawet nie ma pojecia ze mialo wstawiane dach, tylko bylo po przycierce, i sie nie boja jezdzic <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> ale naprawa tego auta mija sie z celem <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
Mam pytanie,czy może zna ktoś dobrego blacharza w
okolicy Gliwic,Knurowa?To auto nie nadaje się do bezpiecznej odbudowy. Wymiana dachu - cięcie słupków - przy kolejnej kolizji się po prostu rozleci (stal traci sprężystość przy grzaniu palnikiem) - popęka blacha w okolicach spawów (same spawy zapewne będą trzymały).
Jedyna opcja to wziąć odszkodowanie z AC, sprzedać pozostałości na części i kupić kolejne auto.
-
Jedyna opcja to wziąć odszkodowanie z AC, sprzedać
pozostałości na części i kupić kolejne auto.AC w 5 gen. ? - rzadkość ...
-
AC w 5 gen. ? - rzadkość ...
Co ma AC do generacji Civica <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Co ma AC do generacji Civica
kolega chyba uważa,że im starsze auto tym więcej osób nie wykupuje AC..ojciec ma astre z 98 i od nowości jest kupowany pakiet ubezpieczenia
-
kolega chyba uważa,że im starsze auto tym więcej osób
nie wykupuje AC..ojciec ma astre z 98 i od nowości
jest kupowany pakiet ubezpieczeniaChyba że tak <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Zależy od auta, zniżek itp. - ale (jak widać) warto mieć AC <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
kolega chyba uważa,że im starsze auto tym więcej osób
nie wykupuje AC..ojciec ma astre z 98 i od nowości
jest kupowany pakiet ubezpieczeniadokładnie tak, a że 5 gen. była do 95 roku więc ...
-
kolega chyba uważa,że im starsze auto tym więcej osób nie wykupuje AC..ojciec ma astre z 98 i od
nowości jest kupowany pakiet ubezpieczeniaA probowales kiedys ubezpieczyc stare auto nie od nowosci? W sensie, idziesz do ubezpieczalni, mowisz im 'poprosze AC, mam pelnoletnie auto' ?
Jesli znasz taka ubezpieczalnie, ktora oferuje rozsadna skladke, to sie tam nie ubezpieczaj, bo ona szybko splajtuje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Idealny sposob na szybkie sprzedanie samochodu - ubezpieczyc i 'ojej, ukradli' do jeziora.
-
Mam pytanie,czy może zna ktoś dobrego blacharza w okolicy Gliwic,Knurowa?
Roman Ostapiuk z bojkowa <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
tani nie jest <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> ale jesli ma byc dobrze zrobione to polecam -
Ja też...Przy tak poważnym naruszeniu konstrukcji bałbym się tego łatać.
Nawet (a może tym bardziej) w przypadku przeszczepu dachu-na pewno nie zrobi się tego jak
fabryka i w przypadku kolejnego (tfu, tfu) dzwona może być mniej ciekawiePrzecież to Civic <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> się naprawi i sprzeda, jakiś dresik łyknie jak cena będzie dobra. Przecież jesteśmy w PL.
-
Przecież to Civic się naprawi i sprzeda, jakiś dresik
łyknie jak cena będzie dobra. Przecież jesteśmy w
PL.Ktoś sobie upgrada ze swifta zrobi <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Roman Ostapiuk z bojkowa
tani nie jest ale jesli ma byc dobrze zrobione to polecamDzięki,za info.Jutro tam pojedziemy,zapytamy...
-
To auto nie nadaje się do bezpiecznej odbudowy. Wymiana dachu - cięcie słupków - przy kolejnej
kolizji się po prostu rozleci (stal traci sprężystość przy grzaniu palnikiem) - popęka
blacha w okolicach spawów (same spawy zapewne będą trzymały).
Jedyna opcja to wziąć odszkodowanie z AC, sprzedać pozostałości na części i kupić kolejne auto.No niestety,Honda nie miała Ac...
-
No niestety,Honda nie miała Ac...
No to trzeba kombinować... Szczerze mówiąc - wolałbym (gdyby to miało być auto dla mnie) wyklepać to i zrobić szpachlowóz, niż ciąć słupki i dach zmieniać.
-
No to trzeba kombinować... Szczerze mówiąc - wolałbym (gdyby to miało być auto dla mnie)
wyklepać to i zrobić szpachlowóz, niż ciąć słupki i dach zmieniać.Na moje oko ciężko by było tak wyprostować dach, żeby szyba pasowała... Ale ja nie jestem blacharzem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Rozmowa z fachowcem i będzie wiadomo co i jak <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Jednak chyba najlepiej by było ten dach wymienić i szybko sprzedać, tak jak już tu było pisane <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Na moje oko ciężko by było tak wyprostować dach, żeby
szyba pasowała... Ale ja nie jestem blacharzemTeż mi się tak wydaje niestety...
Rozmowa z fachowcem i będzie wiadomo co i jak Jednak
chyba najlepiej by było ten dach wymienić i szybko
sprzedać, tak jak już tu było pisaneAle to podrzucanie komuś miny <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
-
Też mi się tak wydaje niestety...
Ale to podrzucanie komuś minyJa również bałabym się takie auto sprzedać - nie chciałabym mieć kogoś na sumieniu <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Widziałam BMW3 z 2003 roku po dachowaniu z pogiętymi i przesuniętymi słupkami, dodatkowo przesunietą podłogą od uderzenia w słup...po 1,5 roku w warsztacie wyjechała "nówka" i handlarz ją sprzedał z niezłym zyskiem...tylko nie chciałabym tym nawet się przejechać - składana była z trzech - warsztat zrobił, bo klient zlecił, ale dla mnie to była kupa złomu. Szkoda, ze nie zrobiłam zdjęc przed i po - nie uwierzylibyście w efekt - tylko jakim kosztem - ludzkiego życia? Pieniądze nie są najważniejsze <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
No to trzeba kombinować... Szczerze mówiąc - wolałbym (gdyby to miało być auto dla mnie)
wyklepać to i zrobić szpachlowóz, niż ciąć słupki i dach zmieniać.jeśli to robić to TYLKO i wyłącznie ciąć i wstawiać nowy dach, ojciec ma escorta, który miał po prostu wgniotkę w dachu nad głową kierowcy i nic po za tym - średnio co rok, półtora roku pęka szpachla i trzeba robić od nowa <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> dach pracuje podczas jazdy i będzie pękał, zdarza się że szpachla na dachu pęka nawet po tygodniu, nie pomagają żadne siatki, żywica czy inne wynalazki <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> mówię z własnego doświadczenia, a na tej hondzie szpachli na pewno byłoby dużo więcej