Proszę o pomoc Suzi 93 1,0.
-
Proszę o pomoc szanownych klubowiczów. Mam suzi 1993 silnik 1,0 i poważny problem z którym nie mogę sobie poradzić.
Zapalił mi się check engin i po podłączeniu do kompa w aso wyszło że jest to numer błędu 31. Panowie z aso zaczęli coś ściemniać o jakimś czujniku oleju złej wartości zasilania, generalnie chodziło o to żeby panowie z aso wyciągneli trochę kasy od poczciwego człowieka. Auto generalnie odpala i jeździ ale dopóki silnik jest zimny suzi jedzie normalnie a jak złapie temperatury zachowuje się jak 20 letni polonez z zapchaną główną dyszą paliwa. Dławi ją dusi ale jak sie powuteńku dodaje gazu to jakoś wchodzi na obroty tylko pali z 18 litrów PB 95 na 100. Według opisu 31 to jest map sensor ale mam pytanie czy można to jakoś sprawdzić domowym sposobem czy ewentualnie coś jeszcze mogło walnąć czego nie wykazuje lampka check. Proszę o poradę i pomoc ewentualnie jakiś warsztat w warszawie, który mi uczciwie pomoże. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i proszę o porady. -
Proszę o pomoc szanownych klubowiczów. Mam suzi 1993
silnik 1,0 i poważny problem z którym nie mogę
sobie poradzić.
Zapalił mi się check engin i po podłączeniu do kompa w
aso wyszło że jest to numer błędu 31. Panowie z aso
zaczęli coś ściemniać o jakimś czujniku oleju złej
wartości zasilania, generalnie chodziło o to żeby
panowie z aso wyciągneli trochę kasy od poczciwego
człowieka. Auto generalnie odpala i jeździ ale
dopóki silnik jest zimny suzi jedzie normalnie a
jak złapie temperatury zachowuje się jak 20 letni
polonez z zapchaną główną dyszą paliwa. Dławi ją
dusi ale jak sie powuteńku dodaje gazu to jakoś
wchodzi na obroty tylko pali z 18 litrów PB 95 na
100. Według opisu 31 to jest map sensor ale mam
pytanie czy można to jakoś sprawdzić domowym
sposobem czy ewentualnie coś jeszcze mogło walnąć
czego nie wykazuje lampka check. Proszę o poradę i
pomoc ewentualnie jakiś warsztat w warszawie, który
mi uczciwie pomoże. Pozdrawiam wszystkich bardzo
serdecznie i proszę o porady.Najlepiej zamienic na chwile MAP sensor z innym i sprawdzic czy jest ok. Sprawdz tez przewody do niego, bo jak beda przetarte to tez moze powodowac problemy.
-
Nie zaglądałem pod maskę swojej Suzi w tej chwili, bo zabrała ją żona do pracy i wróci po 23, ale co nie co mogę Ci już podpowiedzieć. MAP Sensor, to czujnik ciśnienia w układzie dototowym powietrza. Prawdopodobnie będzie gdzieś przykręcony do ścianki komory silnika. Idą do niego trzy przewody (masa, zasilanie +5V i sygnałowy) oraz rurka gumowa z układu dolotowego (gdzieś między filtrem a wtryskiem). Ponieważ w Suzi 1.0 filtr jest bezpośrednio nad wtryskiwaczem, to ten gumowy przewód ciśnieniowy będzie wychodził gdzieś z pod filtra powietrza. Zanim zaczniesz szukać nowego MAP Sensora, sprawdź bardziej banalne przyczyny. Po pierwsze, czy nie spadła z niego ta gumowa rurka, przez którą bada ciśnienie w układzie dolotowym. To dość łatwo może się zdarzyć przy grzebaniu w silniku (można zachaczyć np guzikiem od mankietu koszuli). Jak rurka siedzi na MAP Sensorze, to trzeba sprawdzić, czy dalej nie dynda w powietrzu. Jeżeli to ustalisz, to pozostaje jeszcze sprawdzić przewody. Być może w Swifcie nie ma przewodu masowego (bierze z obudowy). Wtedy będą dwa - sygnałowy i zasilanie. Sygnałowego raczej nie sprawdzisz w domowych warunkach, ale zasilanie jak najbardziej. Z tego co pisałeś, to check engine zapala się nie od razu, lecz po jakimś czasie. Myślę, że gdyby przewody elektryczne nie stykały, to komputer od razu by o tym wiedział. Jeżeli jest opóźnienie w wyświetlaniu błędu, to prawdopodobnie komputer dochodzi do wniosku o uszkodzonym MAP sensorze na podstawie braku zmian ciśnienia przy zmianie obrotów silnika. Więc przede wszystkim skup się na tej rurce. Ale to tylko takie moje gdybanie - nie mam pewności. Po wykryciu usterki na wszelki wypadek zresetowałbym komputer. Najprościej to zrobić zdejmując na pół godziny klemę z akumulatora.
POWODZENIA. Napisz jak naprawisz - przyda się dla innych.
-
Zgadzam się z Przedmówcami proponuję jednak od razu poszukać jakiegoś używanego sensora (koszt jakieś 40zł) bo u mnie tej zimy padł już drugi - powód bardzo prozaiczny - nad sensorem jest spryskiwacz - u mnie był nieszczelny i płyn kapał na sensor - przy tych mrozach elektronika + woda = kłopot.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> -
Zgadzam się z Przedmówcami proponuję jednak od razu poszukać jakiegoś używanego sensora (koszt
jakieś 40zł) bo u mnie tej zimy padł już drugi - powód bardzo prozaiczny - nad sensorem
jest spryskiwacz - u mnie był nieszczelny i płyn kapał na sensor - przy tych mrozach
elektronika + woda = kłopot.
Pozdrawiam
A miałeś takie same schody jak ja. Pozdrawiam. -
Udało się zakupiłem nowy map sensor, założyłem i działa działa działa jestem ogromnie zadowolony. Dzięki za podpowiedz.
-
Proszę o pomoc szanownych klubowiczów. Mam suzi 1993 silnik 1,0 i poważny problem z którym nie
mogę sobie poradzić.
Zapalił mi się check engin i po podłączeniu do kompa w aso wyszło że jest to numer błędu 31.
Panowie z aso zaczęli coś ściemniać o jakimś czujniku oleju złej wartości zasilania,
generalnie chodziło o to żeby panowie z aso wyciągneli trochę kasy od poczciwego człowieka.
Auto generalnie odpala i jeździ ale dopóki silnik jest zimny suzi jedzie normalnie a jak
złapie temperatury zachowuje się jak 20 letni polonez z zapchaną główną dyszą paliwa. Dławi
ją dusi ale jak sie powuteńku dodaje gazu to jakoś wchodzi na obroty tylko pali z 18 litrów
PB 95 na 100. Według opisu 31 to jest map sensor ale mam pytanie czy można to jakoś
sprawdzić domowym sposobem czy ewentualnie coś jeszcze mogło walnąć czego nie wykazuje
lampka check. Proszę o poradę i pomoc ewentualnie jakiś warsztat w warszawie, który mi
uczciwie pomoże. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i proszę o porady.Udało się wsadziłem zakupiony map sensor na szrocie i zadziałało zgasł check i mogę jeździć normalnie. Dzięki wszystkim klubowiczom za pomoc. Ogromne dzięki. <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />
-
Udało się wsadziłem zakupiony map sensor na szrocie i zadziałało zgasł check i mogę jeździć
normalnie. Dzięki wszystkim klubowiczom za pomoc. Ogromne dzięki.Odłącz klemę accu na jakąś minutkę aby wykasować wszystkie błędy ECU (innaczej --> zrób reset kompa).
Błąd jest jednak w nim zapamiętywany mimo, że lampka już nie świeci.
Nie wiem czy to jakieś większe znaczenie ale nie zaszkodzi to wykasować.Pozdrawiam !