Honda Legend 3.5 V6 295KM "Auto Testy"
-
Skoro będzie ich mało to i dostęp do części zamiennych,
jak i ich cena będzie kosmicznie wysokaJak cię stać na nowego Legenda to i na jego naprawy <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Jak cię stać na nowego Legenda to i na jego naprawy
Tak nie można do tego podchodzić, bo okaże się że do super aut celowo części byłyby wielokrotnie droższe niż wynikałoby to z kalkulacji.
Dochodzi też dostępność do tych części, wiadomym jest, że przy większej produkcji i większym asortymencie jednocześnie produkuje się sporo części zamiennych. Przy mniejszej produkcji i sprzedanych pojedynczych egzemplarzach będzie trzeba czekać tygodniami na sprowadzenie przez serwis odpowiednich części. -
Jak cię stać na nowego Legenda to i na jego naprawy
otoz to <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Jak cię stać na nowego Legenda to i na jego naprawy
nie powiedzialbym... nie po to ktos wywala setki tysi zeby za kazde gowno potem placic qpe pieniedzy- to jest tak jak z alfa, wielu ludzi stac na jej kupno (chodzby uzywki), ale nie wielu na jej uzytkowanie.... przykre, ale prawdziwe....
mimo ze samochod piekne, to przez w/w przyczyne, raczej nie jest najpopularniejszy na naszych drogach- szczegolnie jesli chodzi o 166, czyli ta, ktorej wlasciecieli "byloby stac" na naprawy
-
Sądzę że klienci tego segmentu raczej nie dostają zastępczo jakiegoś malucha jeśli coś się stanie.
A Honda do specjalnie awaryjnych też nie należy. Kupujesz takie auto, jeździsz 3 lata i kupujesz nowe. Tak się robi w wyższej klasie.A części do aut luxusowych są znacznie droższe niż by z logiki wynikało <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Od dawna wiadomo że Alfę kupuje się sercem, nie rozumem. A wielu bogatych "kapitalistów" jest bez serca <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Mentalność jest u większosci ludzi taka że kupujesz limuzynę prestiżowej marki. Mały odsetek kupuje z fascynacji. Dlatego taka Alfa czy nawet Honda nie są autami tak popularnymi na drogach.Poza tym przez pierwsze 2-3 lata masz gwarancję. A potem to już z reguły nie twój problem. Bo nowych aut segmentu luxusowego nie kupuje się w 99% przypadków za oszczędności całego życia tylko jako kolejne auto bo cię na nie stać. I wtedy zmieniasz je regularnie co pewien czas.
Co do Alfy jeszcze - trzeba pamiętać że jest to marka uważana za sportową, przez co wielu właścicieli tak ją traktuje. A to się odbija na trwałości. Zadbana 156 z silnikiem JTD wcale nie jest tak awaryjna. Owszem, na naszych drogach zawieszenie jest stosunkowo awaryjne, ale to samo można powiedzieć o wielu autach.
-
Sądzę że klienci tego segmentu raczej nie dostają zastępczo jakiegoś malucha jeśli coś się stanie.
.... co nie zmienia jednak faktu, że Twoje auto jest często kilka tygodni unieruchomione w serwisie.
A Honda do specjalnie awaryjnych też nie należy. Kupujesz takie auto, jeździsz 3 lata i kupujesz nowe. Tak się robi
w wyższej klasie.Wiesz co, znam kilku właścicieli dużych firm, którzy mają sporo pieniędzy i możesz mi uwierzyć, że oni też liczą się z każdym groszem i nie są skłonni od tak sobie wydawać je na prawo i lewo.
Oczywiście są w stanie zapłacić niezłe pieniądze za auto z salonu, jednak później, mimo że ich stać, tak chętnie nie oddają samochodu do serwisu, gdzie za byle duperele płaci się setki, a nawet tysiące złotych. -
A Honda do specjalnie awaryjnych też nie należy. Kupujesz takie auto, jeździsz 3 lata i kupujesz
nowe. Tak się robi w wyższej klasie.Blad. W tej klasie auta sie zwykle leasinguje. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
no tu sie ewidentnie z Toba zgodze jezeli chodzi o ten model (bo Civic sprzedaje sie b.dobrze) i taka jest smutna
prawda ze polak majacy tyle kasy czasto woli sobie wybrac uzywana fure (roczna albo 2 letnia) odjechana w
kosmosAle my n owimy tu o najwyzszym segemncie a nie o civicach <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
I oczywiscie, ze wole kupic samochod 3-4 letni taki bogaty nie jestem, zeby kupic samochod i wyjezdzajac z salony byc w plecy 30% <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Gwoli ścisłości to nawet w Yarisie masz 3 silniki do wyboru o ile pamiętam
to taki skrot myslowy byl <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
kto ma kupic Honde Legend to ja kupi reszta bedzie szukala w innych salonach (zapewne silnika wysokopreznego)
No to po co cala ta dyskusja i chwalenie polityki Hondy? Z tego postu jasno wynika, ze czy bedzie polityka czy nie to i tak ten kto ma kupic to kupi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Nie ma o czym gadac, w zyciu sie nie zgodze ze oferowanie jednego silnika w aucie luksusowym jets genialnym pomyslem firmy. I to jescze jak na te klase to silnik od kosiarki - mocny, ale od kosiarki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
jets genialnym pomyslem firmy. I to jescze jak na te klase to silnik od kosiarki - mocny,
ale od kosiarkiNo bez przesady, to w koncu v6.
-
Oczywiście są w stanie zapłacić niezłe pieniądze za auto
z salonu, jednak później, mimo że ich stać, tak
chętnie nie oddają samochodu do serwisu, gdzie za
byle duperele płaci się setki, a nawet tysiące
złotych.No tak - pod warunkiem że się płaci. A często płaci za to dopiero drugi właściciel - przy nowych autach jest, jak by nie patrzeć, gwarancja
-
Właściwie to w jakiej klasie startuje legend? Z Mercedesem E czy S? Jeśli w tej niższej to bardziej niepasujące wydają mi się silniki mercedesa 4-cylindrowe 1.8 z kompresorem. W dzisiejszych czasach downsizingu chyba wszyscy posiłkują się doładowaniami lub kręceniem pod niebo.
-
A co Twoim zdaniem Honda miała włożyć do Legenda? 200 KM 2.4? czy diesla 2.2? Z tego co pamiętam honda legend zawsze była z jednym silnikiem do wyboru, może włodarze Hondy wcale nie chcą zawojować rynku aut luksusowych bo konkurencja niemiecka silna jak diabli nie wspominając o Jaguarach Lexusach i Volvo. Może Honda poprostu nie może sobie pozwolić na to by nie istnieć w tym segmencie, podobnie jak Peugeot czy Citroen.
-
Właściwie to w jakiej klasie startuje legend? Z Mercedesem E czy S?
Zdaje sie ze z klasa S ma konkurowac.
-
A co Twoim zdaniem Honda miała włożyć do Legenda? 200 KM 2.4? czy diesla 2.2?
Zdaje sie, ze kolega nie zrozumial o czym mowi ta czesc forum krytykujaca honde za oferowanie jednej jednostki napedowej.
Z tego co pamiętam honda legend zawsze
była z jednym silnikiem do wyboru,
j/w
może włodarze Hondy wcale nie chcą zawojować rynku aut luksusowych bo
konkurencja niemiecka silna jak diabli nie wspominając o Jaguarach Lexusach i Volvo.
Na temat ostatniej marki sie wypowiadac nie bede pozwolisz, bo mocno bym polemizowal czy topowy model moze konkurowac z topowymi bmw, merc, lex.
Może Honda poprostu nie
może sobie pozwolić na to by nie istnieć w tym segmencie, podobnie jak Peugeot czy Citroen.
Moze i cos w tym jest. Samochod jak na limuzyne jest raczej malutki, powiedizlabym wrecz, ze ma cos kobiecego w sobie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Zreszta bardzo mi sie kojarzy z kobieta, bo pierwszy legend w tej wersji jakiego zobaczylem byl prowadzony przez piekna blondynke <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Zdaje sie, ze kolega nie zrozumial o czym mowi ta czesc forum krytykujaca honde za oferowanie
jednej jednostki napedowej.To mi proszę wytłumaczyć. Ja tylko mówię że Honda miała zawsze tylko jeden silnik nadający się do segmentu E/F a opracowanie kilku silników specjalnie do modelu który wiadomo że sprzedawać się za dobrze nie będzie to chyba troche za dużo wymagamy od małej Hondy.
Co do Volvo to byc może nie będzie konkurować z BMW 7 czy Audi A8 ale z Hondą Legend jak najbardziej wersje T6 i V8. Ja osobiście widzę raczej Legenda w szrankach z Lexusem GS niż LS oraz BMW 5 a nie 7, ale to moje zdanie.
-
Zdaje sie ze z klasa S ma konkurowac.
Z klasą aut typu Lexus GS, Mercedes E, BMW 5
-
Z klasą aut typu Lexus GS, Mercedes E, BMW 5
to w takim razie nie mam juz nic do powiedzenia w tym temacie <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Tylko, ze wtedy to chyba jedyny lexus mzoe z legendem konkurowac, bo reszta moim skromnym zdaniem jest "mniej luksusowym zlomem" przy legendzie.