Pytanie odnośnie tłoków.
-
To sporo kasy za ten zestaw naprawczy.
Sporo????
no to sobie policz: tuleje tłokowe, tłoki, sworznie, pierścienie. Policz sobie to wszystko osobno, w cenie częsci oryginalnych, nie zamienników.
Napisalem list po angielsku do Czechow z engitec zyby
cos wiecej napiasli o przerobce bo bylbym
zainteresowany ale sie nie odezwali. Maja nawet
jedna strone po angielsku i napisali zeby sie
kontaktowac, no ale co z tego jak nie odpisuja. Tak
pomyslalem zeby moze kupic zestaw naprawczy 136 w
Czechach, a przerabiac moze gdzies u nas. Ale
zastanawia mnie czy ten zestaw wystarczy, bo w
engitec chyba cos tam wiecej robią
Raczej same tłoki dadzą niewiele. Do tego żeby naprawde cos niecoś wycisnąc trzebaby: Obrobić głowice i kolektory, odchudzić koło zamachowe, wyważyć i oszlifować wał, zmodyfikować odpowiednio dolot, ewentualnie wsadzić inny wałek rozrządu.
Škoda 135, 136 L, Favorit, Forman (karburátor)60 kW 116 Nm 8.500,-
Kč (10.115,- Kč) (hlava, vačka)Seryjna 136 ma 46kW przy 5000 obrotów i 100 Nm przy 3000
to jest koszt okolo 1500 zl, tylko nie wiem co dokladnie
przerabiaja.jaka to bedzie moc 60 kW, jak to sie przelicza na KM ?
To chyba sporo wiecej niz mialy 136.
okolo 90 chyba.... -
U mnie jest cała favoritka 91 do wzięcia za 1000zł.. ale
blacha w opłakanym stanie (wiem że silnik dobry -
80.000km) w sumie wiem że koleś zdecydowanej osobie
za 800zł by ją puścił...co znaczy "silnik dobry" ??
-
Sporo????
no to sobie policz: tuleje tłokowe, tłoki, sworznie,
pierścienie. Policz sobie to wszystko osobno, w
cenie częsci oryginalnych, nie zamienników.Chodzi mi o to ze jest to jest spory wydatek, a nie ze te czesci nie powinny tyle kosztowac.
Raczej same tłoki dadzą niewiele. Do tego żeby naprawde
cos niecoś wycisnąc trzebaby: Obrobić głowice i
kolektory, odchudzić koło zamachowe, wyważyć i
oszlifować wał, zmodyfikować odpowiednio dolot,
ewentualnie wsadzić inny wałek rozrządu.No to skoro sam zestaw naprawczy to 1/3 kwoty przerobki, a do tego jeszcze trzeba walek wymienic, swiece i nie wiem czy cos jeszcze , a do tego sporo z tym roboty to chyba bardzieje sie oplaca za 1500 miec calosc przerobiona.
Tylko nie wiem jak z ta przerobka bo nie ma odzewu. Ciekawe iile czasu by zajela ta przerobka, i czy dalo by sie z nimi wogole dogadac bo ja po czesku to sie moge chyba tylko posmiac, bo wiecej rozumiem angielski niz czeski czy slowacki.Skoro 60kW to jest 90KM, no to niezla rakieta moze byc z favoritki, nie mowiac juz o tym ze to najslabsza przerobka jaka oferuja nie zwiekszajaca pojemnosci silnika. Tyle ze kazda nastepna jest juz duzo drozsza wiec sie zupelnie nie oplaca.
-
Tak tylko zeby brać sie za takie strojenie w miloteku musisz mieć silnik zdrowy jak pszczólka, więc tak czy siak podejrzewam ze trzeba zrobić kapiotalke przed remontem.
-
1 kW to 1.36 KM.
Czyli 60 kW to 81.6 KM. -
Tak tylko zeby brać sie za takie strojenie w miloteku
musisz mieć silnik zdrowy jak pszczólka, więc tak
czy siak podejrzewam ze trzeba zrobić kapiotalke
przed remontem.Myślałem że wymiana całego środka razem z wałkiem to właśnie jest remont kapitalny. Bo pewnie wypolerują i splanują głowicę, będą musieli wymienić też uszczelki, więc co pozostało innego do roboty ? Mam jeszcze rozrząd do wymiany, ale z tym to chyba zrobię w najbliższym czasie jak będę miał czas podjechać do mechanika.
-
Myślałem że wymiana całego środka razem z wałkiem to
właśnie jest remont kapitalny. Bo pewnie wypolerują
i splanują głowicę, będą musieli wymienić też
uszczelki, więc co pozostało innego do roboty ?
pierścienie, tuleje, sworznie, panewki jak robic to porządnie.
Mam jeszcze rozrząd do wymiany, ale z tym to chyba
zrobię w najbliższym czasie jak będę miał czas
podjechać do mechanika.
Z tego co pamietam (gdzieś mi zginął link) to oni ograniczaja sie do wymiany tłoków, obróbki głowicy i wymiany wałka, nic wiecej.
Nie wydaje mi sie Nie ma sensu sie brać za strojenie silnika jesli nie wiadomo ile on jeszcze pociągnie. Ja bym raczej pokombinował z wymianą tłoków na 136, głowice splanuja ci wszędzie gdzie robią szlif za 50-80 zeta, kolektory i kanały mozna opracować samemu (nie powinno ich sie polerować!).
A wałek kosztuje 300 zeta. -
Myślałem że wymiana całego środka razem z wałkiem to
właśnie jest remont kapitalny. Bo pewnie wypolerują
i splanują głowicę, będą musieli wymienić też
uszczelki, więc co pozostało innego do roboty ? Mam
jeszcze rozrząd do wymiany, ale z tym to chyba
zrobię w najbliższym czasie jak będę miał czas
podjechać do mechanika.Z tego co kojarze (gdzieś mi zginął link tej firmy) to oni tylko wrzucaja tloki 136 robią planowanie i i obróble głowicy, wrzucają sportowy wałek i chyba z wałem cóś. Tak wiec remont (pierścienie, tuleje, panewki itp) lezy w twojej gestii.
IMO taniej bedzie zrobic to samodzielnie: planowanie50 zeta, obróbka i wywazenie wału niech kosztuje 150, koło zamachowe tez niewiele, kolektory i kanały dolotowe mozesz zrobic sam, wałek tez mozna kupić.
IMO jak sie brać to na porzadnie. -
No to moze jednak kupie w Czechach zestaw naprawczy 136 (wie ktos jak to sie u nich moze nazywac ?), powinien kosztowac mniej niz u nas. To skoro oni daja takie same tloki jak w 136, to znaczy ze ten walek daje tyle KM wiecej ? Bo przeciez duzo wiecej robia mocy niz 136 nawet z planowana glowica.
Czy to nie odbija sie kosztem wytrzymalosci silnika ? Nie robie auta na rajd po ktorym moze sie silnik rozsypac, tylko chcialbym zeby zmiany byly dokonane w bezpiecznych granicach przy ktorych silnik bedzie jeszcze dlugo dzialal, a nie tak ze chodzi na granicy swoich mozliwosci i latwo sie popsuje.
No i ciekawe jak ze spalaniem, czy nie bedzie palil jak smok, teraz mi pali prawie 9 litrow benzyny. Niby 136 pala mniej, ale nie wiem jak to bedzie z tym walkiem sportowym. -
tuning zawsze wysila silnik bardziej. POWTARZAM: sama wymiana tłoków da niewiele. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
tuning zawsze wysila silnik bardziej. POWTARZAM: sama wymiana tłoków da niewiele.
hmm z tego co wiem roznia sie tylko te silniki tlokami a co za tym idzie kompresja
136 ma 7km wiecej niz 135
jak dla mnie 7km to troche jest -
hmm z tego co wiem roznia sie tylko te silniki tlokami a
co za tym idzie kompresja
136 ma 7km wiecej niz 135
jak dla mnie 7km to troche jest
Taaaa pewnie, tylko ze 135 ma 56 koni a 136 ma 60 koni, a czesi oferują 80 koni z silnika 135, jaki mi to wytłumaczysz? <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> -
Taaaa pewnie, tylko ze 135 ma 56 koni a 136 ma 60 koni,
a czesi oferują 80 koni z silnika 135, jaki mi to
wytłumaczysz?pewnie chodzi o ta ofertę co zwiększona zostaje pojemność silnika gdzieś to widziałem ale nie pamiętam gdzie
tylko że jest to wywalenie ponad 2kzł
-
pewnie chodzi o ta ofertę co zwiększona zostaje
pojemność silnika gdzieś to widziałem ale nie
pamiętam gdzie
tylko że jest to wywalenie ponad 2kzłnie chodzi o tę oferte bez zwiększania pojemności, robia 60 kW
-
Taaaa pewnie, tylko ze 135 ma 56 koni a 136 ma 60 koni, a czesi oferują 80 koni z silnika 135,
jaki mi to wytłumaczysz?to oczywiste ze nie zmieniaja tylko tlokow
ale nikt wprost nie powie jakie zmiany robia
swija droga zbieram kase by za rok sie tam udac po najwieksza modyfikacje za oko 2800 na 1.6L i jakos tak chyba ze 115KM <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> -
ciekawe czy oni mają tam jakąś hamownie zeby potwierdzic faktyczną moc jaką udało im się wyciągnąć <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
swija droga zbieram kase by za rok sie tam udac po
najwieksza modyfikacje za oko 2800 na 1.6L i jakos
tak chyba ze 115KMjak już zrobisz dasz się przejechać ?? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
nie chodzi o tę oferte bez zwiększania pojemności, robia
60 kWno to co sama zmiana tłoków ma tą stajnie obódzić ??????
-
no to co sama zmiana tłoków ma tą stajnie obódzić ??????
Ty weź przeczytaj cały wątek, nie mam linka do tej oferty, fav135 pomoże, Imo obróbka głowicy, zmiana tłoków, zmiana wałka to minimum zeby mówić o tej stajni.
-
Ty weź przeczytaj cały wątek, nie mam linka do tej
oferty, fav135 pomoże, Imo obróbka głowicy, zmiana
tłoków, zmiana wałka to minimum zeby mówić o tej
stajni.chyba o paru kucykach a nie o stajni