Kiedy najlepiej przełączać na gaz ?
-
Cóż za soczysta wypowiedz. Brawo
no normalnie sam nie wiem skąd mi się to wzięło <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
u mnie wygląda to tak:
start na benzynie, włacznie radia, potem kopnięcie w pedał gazu i instalka przełacza sie na LPG.<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
jak jest bardzo zimno to daje mu 100 m do wyjzdu z osiedlowej uliczki.
przejechane 60 kkm na LPG, 1,0 jak na razie nie protestuje.
pozdr
-
U mnie jest to 40 st C i podobno to jest optymalna temp.
więc zimą spokojnie przejeżdżam 2 km na benie nim się włączy gazStrasznie wysoka temperatura. Ja początkowo miałem 25 st C ale przy dojazdach do roboty (4 km) połowę trasy przejeżdżałem na benzynie. Pojechałem do gazowników i mi przestawili na 10 st C.
-
przy dojazdach do roboty (4 km)
to szkoda kasy na instalacje <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />, ja mam 33 km w jedną stronę <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Odpalanie na całkiem zimnym silniku podobno niszczy membrany w instalce, ale czy ma negatywny
wpływ na sam silnik to chyba niespecjalnie - może ktoś coś wie na ten temat.Masz rację !
Na zimnym silniku rozprężający się gaz może membrany oziębiać z powodzeniem nawet do -40'C co drastycznie skraca ich zywotność.
Nie raz spotykałem się z przypadkami zamrożenia parowników. -
przy dojazdach do roboty (4 km)
to szkoda kasy na instalacje , ja mam 33 km w jedną stronęhe chciałbym mieć tak blisko. Ja mam 50
-
he chciałbym mieć tak blisko. Ja mam 50
no ja mam 42 <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
niestety nie jezdze Suzi do pracy tylko pks-em bo bzynka za droga <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Ja che bzynke za 3 zeta !!! <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> -
Pozdrawiam Szanownych Kolegów
Ja mam 30 km w jedną stronę i bolą mnie aktualne ceny gazu(benzyny zresztą też)
Ale autobusem nijak nie da rady (niestety nie ma tak dobrze że wychodzi się codziennie o czwartej).
Takie czasy.
A swoją drogą Suza na dojazdy do pracy gitesik.Pozdrawiam
Marek -
to szkoda kasy na instalacje , ja mam 33 km w jedną stronę
a kto powiedział że kursuję tylko z pracy i do pracy ? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Ja wsiadam do świstaka zapalam - w zimie odśnieżam szyby - i jade, a po przekroczeniu 2000 obr sam się gaz załacza.
Ostatnio - od 3 tankowań - pali mi więcej gazu na 27l przejeżdżam 300 -310 km a wcześniej przejeżdżałem 350-360 krew mnie zalewa ale co tam. <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> -
Ja na gaz przełączam po ok. 200m, jak dojeżdzam z parkingu do asfaltu. Ale mój gazownik mówił, że gdy temperatura spadnie poniżej 0 na benzynie trzeba przyjechać ok 1 km i wszystko powinno być OK, bo Suzy bardzo szybko łapią temperaturę.
-
Ja na gaz przełączam po ok. 200m, jak dojeżdzam z parkingu do asfaltu. Ale mój gazownik mówił,
że gdy temperatura spadnie poniżej 0 na benzynie trzeba przyjechać ok 1 km i wszystko
powinno być OK, bo Suzy bardzo szybko łapią temperaturę.O tak Zuzuka na zime jest super, szybko sie grzeje (w pozytywnym tego slowa znaczeniu) i przez to w kabinie tez szybciej sie robi przyjemnie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />)