Są auta i są Fałweje
-
nastolatka gdzie z fabryki zostaje 40%.
40% procent to przy dobrych wiatrach zostaje <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Powiem Ci tak. Wszystkie 4 osoby nie kupiły by kota w worku, przede wszystkim dlatego ze znają
się na samochodach i z tego co pamiętam to dość długo szukali i nie kupowali pierwszego
lepszego.
I uwierz mi... Dabją o nie... Tak czyściutkich, lśniących i wyglądających jak nowe to trudno
znaleźć.
Zresztą jak się z nimi spotkam to pokaże fotki.Chodziło mi raczej o to, co z tymi samochodami robili poprzedni właściciele <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
-
Chodziło mi raczej o to, co z tymi samochodami robili poprzedni właściciele
Dobra powiem dalej. Zaden z tych golfów to nie GTI czy inne cudo na kiju...
Nie bede sie spierał, bo wiadomo ze nigdy nie masz pewnosci co kupujesz i co poprzedni wlascicel z nim robil. Ale nie uwierze w to ze wszystki 4 sie trafily takie felerne...
Bardziej mi pasuje to ze twój wujek trafił jakimś przypadkiem na naprawde dobry egzemplarz... -
Das is Golf
Das is GulfAnie jeden ani drugi mi sie nie podoba... <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Dobra powiem dalej. Zaden z tych golfów to nie GTI czy inne cudo na kiju...
Nie bede sie spierał, bo wiadomo ze nigdy nie masz pewnosci co kupujesz i co poprzedni wlascicel
z nim robil. Ale nie uwierze w to ze wszystki 4 sie trafily takie felerne...No widzisz...to tak samo można nie wierzyć, że wszystkie trzy mojego wujka trafiły się dobre <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Generalnie nie bronię Golfów, VW, czy ogólnie niemieckiej motoryzacji, ale walczę ze stereotypami. Zarówno takich, że Golfy to cudowne auta, jak i takich, że Golfy to auta dla buraków i drechów.Bardziej mi pasuje to ze twój wujek trafił jakimś przypadkiem na naprawde dobry egzemplarz...
Być może przypadkiem, bo trudnił się handlem samochodami używanymi, podobnie jak jego brat (który de facto też miał parę Golfów i był zadowolony)-kwestia szczęścia, znajomości tematu itp.
Kilka jego samochodów, które pamiętam wartych wspomnienia:
-Opel Rekord 2,3 Diesel- kanapa na kółkach z pancernym silnikiem i słabą blachą
-Opel Astra 1,4 benzyna- zaprzeczenie mitu o blacharce-wygląda jakby wyjechała z fabryki, wszędzie fabryczny lakier i zero korozji, silnik również bez zarzutu jeżeli chodzi o awaryjność, natomiast słabiutki trochę.
-Ford Escort 1,6- problemy z elektryką, blachy ok
-Ford Fiesta 1,8 diesel- Tam sypało się wszystko-blacharka, elektryka, zawias, silnik ok
-Citroen ZX diesel-ekonomiczne, autko, brak usterekZaznaczam, że każdym z bezawaryjnych samochodów wujek jeździł ponad rok. Bezusterkowość nie była spowodowana krótkim okresem użytkowania. Jak widać- parę stereotypów się potwierdza, inne wręcz przeciwnie. Ale oczywiście to jest tylko gdybanie-informacje te podałem tylko dla przykładu, że NIE MA REGUŁ <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ale oczywiście to jest tylko gdybanie-informacje te podałem tylko dla
przykładu, że NIE MA REGUŁJa tez... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A mi sie wydaje że przez niektórych tutaj forumowiczów przemawia zazdrość o to że sami zaczynali od "malucha" a teraz młodzież po odebraniu prawka wsiada do golfów...
Jeśli ten VW to takie g***o, to dlaczego przez wiele lat stał na czele najlepiej sprzedających sie samochodów(przynajmniej w Europie). I to właśnie dzięki Golfowi...
Co do "golfa' i "gulfa": Co komu przeszkadza że ktoś sobie diody, neony , lub inne pierdołki pozakłada<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />? Jego sprawa i to on będzie jeździł tym samochodem...
VW od samego początku swojego istnienia miał być samochodem "dla ludu". Nie rozumiem dlaczego ludzie krytykują niewysilone diesle tej marki. Stworzono je raczej z myślą o wytrzymałości i ekonomii. A jak ktoś wymaga od takiego silnika niewiadomo jakich osiągów to zapraszam na przejażdżke benzynowym 2.8 z VR6.Ja osobiście nie jestem fanem tej marki (choć ją szanuje) i wjejskiego tuningu też nie podziwiam, ale w końcu wszystko jest dla ludzi. A jak komuś sie podoba taki "gulf" to niech sobie go kupi i jego sprawa...
-
Ja osobiście nie jestem fanem tej marki (choć ją szanuje) i wjejskiego tuningu też nie
podziwiam, ale w końcu wszystko jest dla ludzi. A jak komuś sie podoba taki "gulf" to niech
sobie go kupi i jego sprawa...Ja jeszcze dodam, że KAŻDY samochód da się zwieśniaczyć "tjunikiem" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Das is Golf
Das is GulfTo bardziej podoba mi się ten Gulf <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Nie nie bez przesady. Ale nie znajdziesz tam ułamanego
kawałeczka plastiku, zarysowanej częśći/blachy itd.Z drugiej strony to że ktoś dba o auto od strony wizualnej nie jest równoznaczne z tym że to auto ma rówież być nienaganne mechanicznie
-
Z drugiej strony to że ktoś dba o auto od strony wizualnej nie jest równoznaczne z tym że to
auto ma rówież być nienaganne mechanicznieNo oni właśnie próbują doprowadzić do stanu idealności technicznej silnika... ale bez przerwy coś się sypie... nawet te części które wymieniali wcześniej...
-
No oni właśnie próbują doprowadzić do stanu idealności
technicznej silnika... ale bez przerwy coś się
sypie... nawet te części które wymieniali
wcześniej...Podstawowe pytanie - jakie części stosują ?
Oryginały ? Zamienniki ?
A jeśli te drugie to jakiej jakości - tanie czy dobre ? Bo to ma duuże znaczenie -
Podstawowe pytanie - jakie części stosują ?
Oryginały ? Zamienniki ?
A jeśli te drugie to jakiej jakości - tanie czy dobre ? Bo to ma duuże znaczenieZ tego co mi wiadomo to większość części starają się kupować oryginalne, lecz czasem zdarza się wsadzić jakiś zamiennik...
-
Z tego co mi wiadomo to większość części starają się kupować oryginalne, lecz czasem zdarza się
wsadzić jakiś zamiennik...z tego co wiesz, czy z tego co Ci mówią <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
z tego co wiesz, czy z tego co Ci mówią
No ja tych części nie kupuje tylko rozmawiam z nimi i zawsze przekonuje ze lepiej kupić oryginał niż dwa razy zamiennik (wychodzę z założenia ze skąpy traci 2 razy). Więc mogę wypowiedzieć się tylko z punktu widzenia co wiem od nich <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
nie mogę się zgodzić w jednej rzeczy. Sam mam 19 lat i akurat jeżdżę Swiftem (tak zrządził los
) ale moi rówieśnicy którzy szukają czegoś "na początek" szukają w Golfach bo nie są takie
złe, a części zamienne są dość tanie. Dlatego rozumiem, że wielu ludzi wybiera właśnie mk2
czy mk3 bo po prostu na to ich stać, na szczęście bo przecież mogliby też wybrać starego
poldka czy malacza, a tak to niech jeżdżą VW i niech im się wiedzie.Dokładnie. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Wybierając auto, ludzie kierując się własnymi upodobaniami i gustami. A jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje. Tak więc podzielam zdanie Kolegi. "Niech im się wiedzie" i jeżdą bezpiecznie. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Dobra <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Widze, że wątek powoli ucicha a jakby nie patrzeć to ja rozpętałem burzę więc dorzucę jeszcze takie coś żeby nudno nie było <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Tak sie zastanawiam <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Dużo osób dzielnie broni gulfa dość szeroko się rozpisując, po czym na końcu swej wypowiedzi dodaje - "nie jestem fanem Golfa/marki" <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />Może link żadną rewelacją nie jest, ale pisze w nim to co ja wcześniej powiedziałem <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
Dobra
Widze, że wątek powoli ucicha a jakby nie patrzeć to ja rozpętałem burzę więc dorzucę jeszcze
takie coś żeby nudno nie było
Tak sie zastanawiam
Dużo osób dzielnie broni gulfa dość szeroko się rozpisując, po czym na końcu swej wypowiedzi
dodaje - "nie jestem fanem Golfa/marki"
Może link żadną rewelacją nie jest, ale pisze w nim to co ja wcześniej powiedziałemByło tu:
Kilka odpowiedzi wcześniejMyślę że nie chodzi nam o bycie fanem tego, czy tamtego auta. Większość "broniących" w tym ja, zgodnie twierdzimy, że chodzi o stereotypy. Podobnego typu jak te o beemkach i kalibrach <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
To że mamy do czynienia z golfiarstwem w najgorszej postaci to już niestety efekt wyobraźni młodzieży starszej i młodszej lubującej się w neonach i innych żywicznych płetwach na klapach wielkości blatu kuchennego.
A w formie małej dygresji; wiecie przecież że wszechobecna moda na niebieskie ledy wzięła się odkąd pojawił się Golf IV z jego niebieskimi zegarami... To był początek kariery niebieskiego oświetlenia z autach. Na szczęście już mija.
-
[color:"blue"] Co tu gadać