Jestem tu nowy i mam parę problemów z Favoritką.
-
Troszkę poopowiadam.
Moja pierwsza Favoritka to był model 135 LS. Biała i idealnie zadbana,byłem trzecim właścicielem i nie zamieniłbym jej na żadną inną. Kupiłem do niej ładne aluminiowe felgi (wzór - pięcioremienne łagodne gwiazdy), wyglądała imponująco, pogrzebałem przy niej troche i nie miałem z nią żadnych problemów. Niestety po dłuższym czasie urzytkowania rozbiłem ją wpadając do rowu i uderzając dodatkowo w słup. Koszt naprawy przekroczył wartość samochodu, dlatego sprzedałem ją motoryzacyjnym "zimnym chirurgom" , którzy zawieźli ją sobie do swojego "motoryzacyjnego prosektorium", czyli mówiąc krótko - na złom.
Jechały samochodem cztery osobu i wyszliśmy z tego bez najmniejszych zadrapań.Uderzyliśmy przy prędkości około 50 km/h.
Słup wlazł do wysokości przednich kół, nie pękła szyba, pedały sie nie przemieściły,połamały się oparcia przednich foteli,ale tylko dlatego, że pasażerowie nie mieli zapiętych pasów z tyłu. Samochód spełnił swoje zadanie jeśli chodzi o bezbieczeństwo.
Szkoda, że już go nie mam.
Kupiłem drugą Favoritkę z roku '94, granatową i strasznie zaniedbaną i w opłakanym stanie. Też jestem trzecim właścicielem i dopiero przy mnie wiele elementów i drobnych rzeczy uzyskało swój dawny blask i sprawność, teraz wygląda o niebo lepiej, lecz do tamtej Skodzinki jeszcze jej bardzo daleko.
Problem z jakim się teraz borykam to przednie błotniki.
Chciałbym je odkręcić, lecz fabrycznie są one osadzone na kit i przykręcone.
Może ktoś wie czy uda się je odkręcić bez uszkodzenia, czy odrazu mam sie zaopatrzyć w nowe i wymienić, bo troszkę już je rdzo dopadła. -
Podkręcaj wszsystkie śroby od mocowania błotnkia weż opalatkę i do dziełą w miejscu gzie będzie się trzymać na kicie podgrzej i odegnij a powinno wszystko zejść
tylko nie przesadzaj z grzaniem bo popalisz lakier delikatnie