co to może być?
-
Filtr paliwa masz w okolicach tylnego lewego kola, musisz wjechac na kanal i wejsc pod samochod. Teoretycznie moze byc to zapchany filtr paliwa, koszt nieduzy, proponuje wymiane.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /> -
witam Wszystkich,
wpadam tu po sąsiedzku, bo znajoma ma spory problem ze
swoim bolidem.
Problem ów pojawia się nieregularnie, w zasadzie tylko
wtedy gdy jest mokro.
Odpala normalnie, jedzie jakies 3-4 km i gaśnie. Po
kilkudzięsięciu minutach lub czasem dłużej
odpala i jedzie dalej.
Swiece wymienione jakieś 8 kkm temu, przewody WN i
kopułka też.
Elektryk stwierdził,że wszystko jest OK, podejrzewa
filtr paliwa (faktycznie, wymieniany dawno, dawno
temu, a może wcale??: przebieg 70 kilka kkm ). A
własciwie gdzie znajduje się filtr paliwa w Tico?
Pozdrawiam i czekam na rady.Niech sprawdzi też, czy działa poprawnie pompa paliwa U mnie objawy byly identyczne - pomogło zeszlifowanie plastikowego dystansu między pompą paliwa a silnikiem
-
Witam.Filterek paliwa znajduje się nie pod maską a koło lewego kółka tylnego
Rozwiązanie mało wygodne, trzeba podnieść autko i odkręcić koło albo wjechać w miarę możliwości na kanał
Pozdrawiam -
Niech sprawdzi też, czy działa poprawnie pompa paliwa U mnie objawy byly identyczne - pomogło
zeszlifowanie plastikowego dystansu między pompą paliwa a silnikiemdo tej pory, czyli kilka lat było OK, zatem jak to możliwe,żeby teraz nagle plastikowy dystans zaczął przeszkadzać?
-
Filtr paliwa masz w okolicach tylnego lewego kola, musisz wjechac na kanal i wejsc pod samochod.
Teoretycznie moze byc to zapchany filtr paliwa, koszt nieduzy, proponuje wymiane.
PozdrawiamNiedawno przy czyszczeniu i regulacji gaźnika mechanik wymieniał mi filtr paliwa.Nie wiem jak on to robił , ale trwało to kilka minut , bez zdemowania koła ,podnoszenia samochodu.Schylił się ,włożył rękę pod samochód i już po wymianie.
-
Filtr paliwa znajduje sie pod tylnymi lewymi drzwiami(obok zbiornika)
-
Problem ów pojawia się nieregularnie, w zasadzie tylko
wtedy gdy jest mokro.
Odpala normalnie, jedzie jakies 3-4 km i gaśnie. Po
kilkudzięsięciu minutach lub czasem dłużej
odpala i jedzie dalej.
Swiece wymienione jakieś 8 kkm temu, przewody WN i
kopułka też.Ja mam czasem to samo z moim tico.
Ale to prawie na pewno nie filtr paliwa bo ja wymieniałem i to nic nie dało. Raz pomogło wysuszenie kopułki rozdzielacza, teraz chodzi normalnie( tzn. nie gaśnie) bo
pokręciłem jakąś śrubką przy gaźniku- dokładnie nie wiem do czego służyła, Na zimnym silniku podniosły mu sie obroty.Pozdrawiam, Pokemon.
-
Witam.Filterek paliwa znajduje się nie pod maską a koło
lewego kółka tylnego
Rozwiązanie mało wygodne, trzeba podnieść autko i
odkręcić koło albo wjechać w miarę możliwości na
kanał
Pozdrawiamwystarczy podniesc lekko auto. Nie ma problemu z tą wymianą.
-
do tej pory, czyli kilka lat było OK, zatem jak to
możliwe,żeby teraz nagle plastikowy dystans zaczął
przeszkadzać?W czasie pracy silnika krzywka na walku współpracuje z dźwignią pompki, przez co stopniowo się ściera Ten plastikowy dystans reguluje odstęp pompki od silnika, a co za tym idzie luz pomiędzy współpracującymi elementami Przez te kilka lat może wytarły się na tyle że luz jest zbyt duży i jeśli zeszlifuje się trochę dystans to zniweluje się nadmiar luzu i pompa będzie pompować paliwo tak jak trzeba U mnie przyczyna była właśnie taka - zdjąłem pompkę i zeszlifowałem o ok 1mm ten plastik i od roku jeżdże bez tej uciążliwej przypadłości
-
W czasie pracy silnika krzywka na walku współpracuje z dźwignią pompki, przez co stopniowo się
ściera Ten plastikowy dystans reguluje odstęp pompki od silnika, a co za tym idzie luz
pomiędzy współpracującymi elementami Przez te kilka lat może wytarły się na tyle że luz
jest zbyt duży i jeśli zeszlifuje się trochę dystans to zniweluje się nadmiar luzu i pompa
będzie pompować paliwo tak jak trzeba U mnie przyczyna była właśnie taka - zdjąłem pompkę i
zeszlifowałem o ok 1mm ten plastik i od roku jeżdże bez tej uciążliwej przypadłościok, rozumiem...miałem coś podobnego w Ładzie:)
ale jaki to ma związek z deszczem i wilgocią? -
ok, rozumiem...miałem coś podobnego w Ładzie:)
ale jaki to ma związek z deszczem i wilgocią?Szczerze mówiąc nie wiem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> próbowałem wytłumaczyć to rozszerzalnością termiczną metali - jeśli na paliwie w gaźniku silnik nagrzeje się na tyle, że krzywka i dźwignia pompy poprzez rozszerzenie skasują luz, to auto pojedzie, a jak nie, to stanie po wypaleniu paliwa z gaźnika Mi gasł przy dodawaniu gazu Po ponownym odpaleniu i pozostawieniu bez dodawania gazu na niskich obrotach strasznie sie dlawił i czesto gasł, ale po kilkunastu próbach odpalenia praca silnika wracała do normy Wnioskowałem więc, że gaźnik nie jest zasilany wystarczającą ilością paliwa Myślałem że przez wilgoć większość wytwarzanej temperatury ucieka wraz z odparowywaną wodą spod maski Rozumowanie chyba błedne, bo przy kilkustopniowym mrozie auto jeździło bezproblemowo Nie wiem więc jaki to miało związek z wilgocią, ale przyczyną niedomagań była pompa paliwa choć mechanicy, z którymi się konsultowałem szukali przyczyn w układzie WN