A co to ???
-
domowym sposobem odkrecic korek wlewu oleju i zobaczyc czy nie ma przedmuchów
Tzn, bo się nie znam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Jaka powinna być kompresja ??? Zimny, czy ciepły silnik ??? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Z tego co widzę w lusterku to tylko para wodna, ale
sprawdzę jeszcze z kimś kto pojedzie za mną. A
miałby kopcić na niebiesko, czy biało???jak kopci na niebiesko to spala olej,jak na biało i ubywa płynu chłodniczego,to spala ten płyn.
-
Tzn, bo się nie znam
Przedmuch sprawdzamy "organoleptycznie " <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> przykładajac dłoń nad wlewem oleju przy pracujacym silniku
Jaka powinna być kompresja ??? Zimny, czy ciepły silnik ???
Kompresja czyli cisnienie sprężania powinno byc podane na stronie klubowej ale zazwyczaj przecietnie w wolnossacych jesli wynosi ok 12 atm i na kazdym cylindrze jednakowe to jest git. Pomiar dokonujemy oczywiscie na rozgrzanym silniku, z odpowiednia końcówka gumowa manometru dopasowana do otworu swiecy, krecąc rozrusznikim przy odłaczonym zapłonie.
-
Przedmuch sprawdzamy "organoleptycznie " przykładajac dłoń nad wlewem oleju przy pracujacym
silniku
Kompresja czyli cisnienie sprężania powinno byc podane na stronie klubowej ale zazwyczaj
przecietnie w wolnossacych jesli wynosi ok 12 atm i na kazdym cylindrze jednakowe to jestNie "ciśnienie" sprężąnia, lecz "stopień" sprężania. Wyrażone to nie jest w jednostkach ciśnienia (np. bar, atm) lecz jako stosunek dwóch wielkości (proporcja), np. 10:1.
-
Nie "ciśnienie" sprężąnia, lecz "stopień" sprężania. Wyrażone to nie jest w jednostkach
ciśnienia (np. bar, atm) lecz jako stosunek dwóch wielkości (proporcja), np. 10:1.OK, stopień sprężania <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> Ale ja mówie o ciśnieniu sprężania które jest mierzone manometrem własnie w MPa, KG/ccm albo tzw atmosferach. Stopień sprężania jest wyliczany teoretycznie i do diagnostyki silnika jest zbedny. A na stronce klubowej nic nie ma niestety o ciśnieniu sprężania tylko wartość stopnia sprężania błednie nazywana jest kompresją.
-
OK, stopień sprężania Ale ja mówie o ciśnieniu sprężania które jest mierzone manometrem
własnie w MPa, KG/ccm albo tzw atmosferach. Stopień sprężania jest wyliczany teoretycznie i
do diagnostyki silnika jest zbedny. A na stronce klubowej nic nie ma niestety o ciśnieniu
sprężania tylko wartość stopnia sprężania błednie nazywana jest kompresją.A dlaczego błędnie? Przecież to właśnie jest kompresja, np. 10:1, 22:1
-
A dlaczego błędnie? Przecież to właśnie jest kompresja, np. 10:1, 22:1
Poprzez analogie do informatyki stosunek wielkosci przed kompresja do wielkosci po kompresji nazywa sie stopniem kompresji wiec uważam ze własciwiej byłoby to nazwać stopniem kompresji albo jak sie spotyka w literaturze motoryzacyjnej stopniem sprężania. A nawiasem mowiac popularne w slangu samochodziarzy określanie cisnienia spreżania kompresją (którego użyłem zamiennie) jest nieprecyzyjne a nawet chyba niepoprawne z punktu widzenia jezykoznawców. Dlatego nie będę wdawał się w dyskusje bo nie jestem lingwinistą a poza tym treśc znacznie odbiega od wątku tematu. Zreszta jak wiadomo język tez ewoluuje a jak mawiał prof. Miodek kazdy jezyk zmieniajacy się - zmienia sie na lepsze. Zatem <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> za baczne moderowanie postów <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Poprzez analogie do informatyki stosunek wielkosci przed kompresja do wielkosci po kompresji
nazywa sie stopniem kompresji wiec uważam ze własciwiej byłoby to nazwać stopniem kompresji
albo jak sie spotyka w literaturze motoryzacyjnej stopniem sprężania. A nawiasem mowiac
popularne w slangu samochodziarzy określanie cisnienia spreżania kompresją (którego użyłem
zamiennie) jest nieprecyzyjne a nawet chyba niepoprawne z punktu widzenia jezykoznawców.
Dlatego nie będę wdawał się w dyskusje bo nie jestem lingwinistą a poza tym treśc znacznie
odbiega od wątku tematu. Zreszta jak wiadomo język tez ewoluuje a jak mawiał prof. Miodek
kazdy jezyk zmieniajacy się - zmienia sie na lepsze. Zatem za baczne moderowanie postów<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
OK, stopień sprężania Ale ja mówie o ciśnieniu sprężania które jest mierzone manometrem
własnie w MPa, KG/ccm albo tzw atmosferach. Stopień sprężania jest wyliczany teoretycznie i
do diagnostyki silnika jest zbedny. A na stronce klubowej nic nie ma niestety o ciśnieniu
sprężania tylko wartość stopnia sprężania błednie nazywana jest kompresją.
Jest dokładnie tak, jak pisze GTI - znajomośc stopnia sprężania nie jest nam w użytkowaniu potrzebna do niczego, no może poza doborem paliwa (im wyższy st.sprężania, tym więcej oktanów potrzebuje silnik, by nie zachodziło spalanie detonacyjne - nazywane też stukowym). Co do mierzenia kompresji (w sensie ciśnienia sprężania) to spotkałem się z pomiarami zarówno na ciepłym jak i na zimnym silniku (mniejsze ryzyko wykręcenia gwintu razem ze świecą), ale zawsze z uchyloną do oporu przepustnicą!Oczywiście szczelność silnika zawsze będzie większa po rozgrzaniu...Co do remontu polegającego na samej tylko wymianie tłoków - może nie chciało mu się rozbierać całego motoru żeby przeszlifować tuleje????W bajki o docieraniu przez 18 tys nie wierz- może i silnik się jeszcze dociera, ale kwestie typu konsumpcja oleju nie powinny miec miejsca...
Koniecznie zmierz kompresję, a wcześniej wyczyść wszystko z tego shitu i obserwuj sytuację.. -
Shit wyczyszczony, obserwuje i sie nic odpukać nie dzieje. Kompresje da się zmierzyć w większości warsztatów, czy raczej tylko jakieś wyspecjalizowane się tym trudnią ???
Zastanawiam się też nad poważniejsza rozmową z tym mechanikiem. Tylko co mu powiedzieć, żeby mi znowu jakiejś bajki nie pocisnął ???
On twierdzi , że olej cieknie przez zawór PCV. Rozuimiem, że tam nie może być oleju bo wchodzi to do kolektora dolotowego a nie do listwy olejowej jak to powiedział Naczelny Filozof. Sama odma też jest OK. Po przeczyszzceniu nic się tam jeszcze nie pojawiło. Innych wycieków odpukać brak. Więc co pozostaje ???
Pali olej ??? Nie zauważyłem nic dziwnego w spalinach poza parą wodną.
Więc co jeszcze może być ???
Może umówić się z nim na mierzenie kompresji ??? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Shit wyczyszczony, obserwuje i sie nic odpukać nie dzieje. Kompresje da się zmierzyć w
większości warsztatów, czy raczej tylko jakieś wyspecjalizowane się tym trudnią ???
Zastanawiam się też nad poważniejsza rozmową z tym mechanikiem. Tylko co mu powiedzieć, żeby mi
znowu jakiejś bajki nie pocisnął ???
On twierdzi , że olej cieknie przez zawór PCV. Rozuimiem, że tam nie może być oleju bo wchodzi
to do kolektora dolotowego a nie do listwy olejowej jak to powiedział Naczelny Filozof.
Sama odma też jest OK. Po przeczyszzceniu nic się tam jeszcze nie pojawiło. Innych wycieków
odpukać brak. Więc co pozostaje ???
Pali olej ??? Nie zauważyłem nic dziwnego w spalinach poza parą wodną.
Więc co jeszcze może być ???
Może umówić się z nim na mierzenie kompresji ???Jak masz gdzieś mierzyć kompresję, to pojedź raczej do kogoś innego.... Każdy warsztat powinien mieć sprzęt, jedni ci wydrukują wynik pomiaru, inni nie, ale efekt będzie mniej więcej ten sam. Z nim możesz pogadać jak będziesz miał w ręku jakiś "dowód" niesolidności...
-
A propos spalania oleju. Byłem sobie na badaniu technicznym. Pytam goscia co wchodzi w skład badania (jak byłem z furą mamy u jkogoś innego to za badanie amorów kazali dpołacać <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />). No to gosciu mi, że badanie amorów, luzów, analiza spalin itp itd. Pytał się czy ma robić wszystko i popatrzył na mnie ze zdziwieniem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> . Jak się zabierał za badanie spalin, to musiał kogoś wezwać, bo nie bardzo wiedział jak cos tam zrobić (tak żadko to robią ???). No i powiedział, ze spaliny są OK. Jakby palił olej to byłoby NIE OK, czy to nie ma wpływu na czystość spalin ???
No i dobra wiadomość - suza przeszła bez problemu <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
A propos spalania oleju. Byłem sobie na badaniu technicznym. Pytam goscia co wchodzi w skład
badania (jak byłem z furą mamy u jkogoś innego to za badanie amorów kazali dpołacać ). No
to gosciu mi, że badanie amorów, luzów, analiza spalin itp itd. Pytał się czy ma robić
wszystko i popatrzył na mnie ze zdziwieniem . Jak się zabierał za badanie spalin, to
musiał kogoś wezwać, bo nie bardzo wiedział jak cos tam zrobić (tak żadko to robią ???). No
i powiedział, ze spaliny są OK. Jakby palił olej to byłoby NIE OK, czy to nie ma wpływu na
czystość spalin ???
No i dobra wiadomość - suza przeszła bez problemuZTCW to w przypadku spalania oleju przez silnik spaliny mają skład odbiegający od normy. Wykaże to analizator.
-
ZTCW to w przypadku spalania oleju przez silnik spaliny mają skład odbiegający od normy. Wykaże
to analizator.Dzięki
-
"spaliny OK" tzn ile węglowodorów (HC) i tlenku węgla (CO) ? I jaka lambda?
-
ZTCW to w przypadku spalania oleju przez silnik spaliny mają skład odbiegający od normy. Wykaże
to analizator.Niekoniecznie, jesli jest w pełni sprawny katalizator to toksyczne gazy weglowodorow CH oleju sa utleniane w katalizatorze, który pełni role jakby drugiej komory spalania. Poza tym analize spalin dokonuje sie przy dwóch predkosciach wału :biegu jałowego i od 2000 do 3tys obrotow a zwiekszone zuzycie oleju wystepuje zazwyczaj przy wiekszych predkosciach obrotowych.